Myślę, że tym razem
spora część publiczności daruje sobie powtórkę z rozrywki. TVN będzie robił wszystko, by druga część BB wypadła inaczej (lepiej). Na pewno młodzież młodsza (12-16 lat) nie odpuści ani jednej relacji z Sękocina.
BB jest dość ciekawym eksperymentem, ale nie wszyscy potrafią strawić prezentowane tam zachowania. Starsi ludzie wstydzą się przyznać, że oglądają BB; wg nich to "nie wypada". Mieszkam na osiedlu dość zróżnicowanym pod względem wieku, i zaobserwowałem dziwną zależność: z im większym krytycyzmem ktoś krytykuje BB, tym z większą ochotą go ogląda.
W "Playboyu" przeczytałem bardzo interesujący wywiad z Mariuszem Walterem, dla którego zwycięstwo Dzięcioła jest triumfem normalności. Dlaczego młodzież głosowała na najstarszego uczestnika? Jakie cechy jego osobowości przeważyły?
Radzę przeczytać ten wywiad.
masz rację...
.. ale zwróciłbym uwagę na jeszcze jedno ciekawe zjawisko - normalność uczestników była nie tylko w cenie, jeżeli chodzi o głosowania - wypadali uczestnicy pozorujący i grający. To znaczy że widzowie oczekiwali normalności. To była zaleta - przecież Janusz wygrał właśnie dla tego iż był normalny. Oczywiście - jak każdy lubiał się powygłupiać i grać -ale robił to w sposób przerysowany i czytelny. Do czego zmierzam - właśnie ta normalność i naturalność była głównym tematem krytyki i ataków ze strony tzw.fachowców i "znawców". Dla mnie takie oceny są śmieszne i przede wszystkim przykre - bo czy lepiej że cenimy kogoś za bycie naturalnym i normalnym czy też za wulgarność, brak kultury i arogancję. Przecież bardziej szkodliwa i demoralizująca jest codzienna kronika kryminalno-katastroficzna w programach informacyjnych.Oglądaj wiadomości i licz - ile jest wiadomości pozytywnych a ile negatywnych. Moje obserwacje układają się w proporcjach 20/80.
Diomedes słusznie zauważa dziwne zachowanie społeczeństwa - nie modne jest przyznawanie się do BB, ale oglądalność ma wysoką.
cyrk
Widzialem fragment i niezle usmialem sie z tego 'rolnika' ;)))
Ale ogolnie na BB to mi szkoda czasu :)
Aha, podobno jakies transmisje w nocy sa, od 3 do rana, ale kiedy wczoraj wlaczylem tv o 4:30 to tylko jakies teledyski lecialy... dziwne.
Eksperyment
Rzuciłam okiem wczoraj. Zabawa w ciuciubabkę, rozpoznawanie dotykiem i inne. I zapachniało mi nagle ćwiczeniami z przedmiotu "Podstawowe Umiejętności Psychologiczne" na pewnym wydziale, pewnego uniwersytetu.Moja konkluzja: o ile 1. edycja nastawiona była na jakiś totalny wygłup (i o.k.) tu nagle wpada się w jakąś niesamowitą głębię...Mieszkańcy częściej pytani są wrażenia, emocje, "i jak Ci było?" :) etc. P.S. Jakoś nie potrafię jednoznacznie potępić oglądających BB - sama czasami oglądam :) Ciekawią mnie reakcje ludzi narażonych na własne żądanie na oczy i uszy "wstrętnych podglądaczy" :) Tak na marginesie - wczoraj rozbawił mnie podrywający aktor (swoją drogą: nietuzinkowa postać) - pierwsza odsłona: na czymś, co się huśtało. Tak uroczo kłamał, że mu tak miło z kobietką siedzącą obok. Piękny tekst: BO MU NIE WBIJA ŁOKCIA W BOK i nie gestykuluje nadmiernie :):) Druga odsłona - z inną kobietką, tym razem jego sceną było jakuzzi. Z radością poobserwuję dalej, czy uda mu się którąś "wyrwać" :) Jeju, ale jestem niemoralna...
sequle sa gorsze
moim zdaniem kolejne czesci czegokolwiek sa z zasady gorsze no i oczywiście jest mniejsza ogladalnośc..na 1 patrzeyłam mysle jak kazdy a na 2? szczrze to chyba jakoś teraz sie konczy?nie wiem ale ja tego juz zupełnie nie ogladałam...
fajnie bIG BROTHER POWRÓCIŁ WOW GDZIE JA JESTEM 2001 ROK NIE NO GIT TAKA RETROSPEKCJA POZDRAWIAM WSZYSTKICH Z BIG BRATHERA CIEBIE TEZ FRYTKA :d HEHE