Jacek i Malgosia, Mis z okienka, Gaska Balbinka itd.
Czy ktos sie wychowal na tych Dobranockach?
Tylko nie piszcie, ze to bylo dawno i nieprawda :-)
To byli :" Jacek i Agatka" , "Jaś i Małgosia" to trochę inna bajka.
Ja najbardziej lubiłam "Reksia", " Misia Uszatka" i "Zaczarowany ołówek" oraz " Wilka i zająca":) To były czasy...
He he... Dziekuje za korekte. Oczywiscie mialem na mysli "Jacka i Agatke". Nie wiem skad ta Malgosia... chyba juz te lata robia swoje :-)
Ale te twoje bajeczki to byly juz ho, ho, znacznie pozniej.
Pozdrowienia!
A tak nawiasem, odstawiajac na bok "poprawnosc historyczno-polityczna" wciaz sie "Pancernych" swietnie oglada. Potrafiono kiedys krecic seriale i aktorzy naprawde "grali" w fimach.
Ilekroc ogladam Czeresniaka kupujacego chleb i jedzacego ogorki ze sloja zalewam sie do lez.
A pozniejszy text: "Ojciec pruc?" Wspaniale...
Tez jestem zdziwiony poziomem...spodziewałem się zażenowania po latach, a tu miła niespodzianka. Co do "Stawki..", ten serial miał dla mnie poważny minus: Stylizacja cywili (szczególnie kobiet) była w stylu lat sześćdziesiątych (czyli lat produkcji), a nie czterdziestych...
Ja dalej ogladam "Stawkę", 'dwójka' powtarza, w piątki.
O, widzę, że dowiedziałeś się przed moją odpowiedzią;) Kalisz to ładne miasto:)
Co prawda mieszkam na stale za Wielka Woda :-) i raczej nie mam szans na powtorki w TV, ale zawsze milo powrocic pamiecia do chwil sprzed lat .....stu.
A jak nastepnym razem bede w Polsce na pewno zawadze o Kalisz:-)
Tesknie za Polska konca lat 80tych, ale nie za systemem politycznym oczywiscie. Dosc czesto bywam w nowej Polsce, ktora staje sie coraz bardziej kolejnym krajem europejskim (w koncu). Ale ludzie sie zmienili, nie potrafia sie tak cieszyc drobnymi sukcesami jak kiedys bywalo, no coz wszystko jest dostepne, granice otwarte... I pewnie stad u wielu ten sentyment za przeszlym.
Wychowalem sie na pokazach licealnego DKF-u, pozniej klub filmowy przy Hybrydach prowadzony przez Romana Gutka (tego od GutekFilm) i nie zapomne tego uczucia gdy udawalo sie obejrzec film, o ktorym sie marzylo a jedna szansa byl jakis studencki pokaz czy Konfrontacje Filmowe.
Polskę, końca lat osiemdziesiątych pamiętam...
Czy za nią tęsknię... trudno powiedzieć... Może trochę, to czasy liceum były... inaczej się wtedy odbierało świat, ludzie byli inni... ale wydaje mi się, że radości było wiecej, ja sama umiałam się bardziej cieszyć drobiazgami, choćby tymi filmami, które wcześniej wspomnieliśmy...
Wiesz, podczas moich licealnych lat mielismy taka mala tradycje z moim kolega ze szkolnej lawki, W KAZDY piatek po ostatniej lekcji robilismy zakupy w cukierni (paczki, obarzanki czy babeczki) i szlismy do kina. Mielismy roczny spory przerob filmowy ale dzieki temy "lykalismy" wszystko co na ekranie, nie tylko amerykanskie hity. Bo byly tez perelki filmowe z demoludow.
Pamietam, ze okazji Tygodnia czy Miesiaca Filmu Radzieckiego byl sped licealistow i wypuszczalo sie nas do kina na pokaz.
I nie zapomne jak podczas projekcji "Syberiady" czy "Moskwa nie wierzy lzom" nawet najwieksi opozycjonisci licealni uspakajali sie po paru minutch projekcji i w skupieniu obejrzeli film, bo dobre kino nie zna granic.
Dokładnie tak, ja bardzo lubię filmy rosyjskie i to te dawne, radzieckie (łezką w oku wspominam "Lecą żurawie"). A literaturę piękną naród ten ma rzeczywiście jedną z lepszych w świecie...
Wspanialy film... A "Los czlowieka", jakze wstrzasajacy film o wojnie. Jakis czas temu TV Kanadyjska pokazala "Idz i patrz" Klimowa. Pare dni bylem pod wrazeniem tego filmu.
"Pancernik Potiomkin"- na nim sie ucza przyszli rezyserzy na calym swiecie.
To mile, ze spotyka sie osobe na necie, ktora lubi film za jego wartosc, bez zadnych uprzedzen.
"Los człowieka" maleńkie opowiadanie, ale jakie piekne. A pamiętasz taką powieść B. Polewoja o lotniku bez nóg, czytałam ja chyba ze trzy razy, ale tytuł mi wyleciał z pamięci... Ciekawe czy ją kiedykolwiek sfilmowano?
"Opowiesc o prawdziwym czlowieku" - Borysa Polewoja chyba. Swego czasu to byla lektura obowiazkowa w szkole podstawowej, stad ja pamietam. A czy byla sfilmowana... nie wiem.
Milo sie z Toba rozmawia... A to juz pora nocna u Ciebie.
Zaplanowalem sobie na popludnie obejrzenie a wlasciwie pzrypomnienie Hitchcocka "North by Nothwest". Szkoda, ze Cie nie moge zaprosic na wspolne obejrzenie, oczywiscie mam na mysli tylko film oczywiscie :-)
Tak , masz rację, to "Opowieść" była. Ja to czytałam z nieobowiązkowych lektur. Naprawdę miło nam się rozmawiało:) Życzę miłych wrażeń z filmu:) Zapraszam kiedyś do mnie na blog, na pogawędkę, choć trzeba przyznać, że forum ogólne bardziej się do tego nadaje;) A film chętnie bym zobaczyła, bo lubię Hitchcocka.
O, to pewnie będzie to:
http://www.filmweb.pl/Film?id=101625 [www.filmweb.pl/Film?id=...]
ale nigdy nie widziałam:(
Ama! Tak z ciekawosci co znacza te "glowki" przy Twoim nicku?
Jestem rzadkim gosciem na Filmwebie, z reguly gdy szukam jakiegos filmu i znam np. tylko jego polski tytul itd.
Tak nawiasem sledze ewolucje pisma Film, gdyz nie chwalac sie mam wszystkie numery oprawione w roczniki od roku 1977 a nawet po wyjezdzie wciaz systematycznie kupuje "Film" w Kanadzie.
No zobacz, wlasnie dlatego lubie Filmweb, maja swietna data base filmow.
A tak nawiasem he he zauwazylem w obsadzie Borisa Baboczkin, to ten co gral Czapajewa, tez przyzwoito-propagandowy film radziecki gloryfikujacy bolszewikow
Trzy pierwsze to za ilość punktów. Czwarta oznacza weryfikatora.
A "Filmowi" zawdzięczam najwięcej wiadomości o moim ulubionym aktorze - A. Żabczyńskim. Ale korzystam raczej w czytelni ...
Aleksander Zabczynski, no tak... amant przedwojennego kina :-)
Pamietam pare filmow z nim w cyklu 'W starym kinie". "Pani Minister tanczy" i "Ada to nie wypada'
To właśnie moje ulubione. A o Alu Ż. to mogłabym długo rozmawiać, bardzo go lubię.
Odbierasz u siebie TV Polonia?
He he, trafilem w Twoje ulubione.
Tak, mozna miec TVPolonia, PolSat czy nawet TVN, ale wiesz, ten ciagly brak czasu... zreszta jak mam w ofercie TV cablowej pareset stacji to naprawde jest tego zbyt duzo. Zreszta i tak preferuje wypozyczyc czy kupic film na DVD, kupuje mnostwo na eBay-u przez co mam dostep do filmow w z calego swiata.
A tak poza tym to miesieczny abonament na TV POlonia to dodatkowe $25.00, troszke chyba za wiele jak jedna stacje :-)
Mam urlop, czy właściwie, jako nauczyciel - wakacje. A wstać muszę, ale nie tak znowu wcześnie, bo o 6:30;). Zaraz jednak znikam:)
Pożegnam sie zatem. Do ... no właśnie, przecież nie powiem Ci dobranoc, ani do zobaczenia;) Do następnego spotkania na FW:).
Ja tez uciekam, musze w koncu odciagnac syna od PS2, katuje go juz paru godzin, ale niech tam, ma w koncu od 4 dni wakacje.
Od wrzesnia zaczyna High School i w zwiazku z tym z jego wakacyjnym wyjazdem do Polski, do Dziadkow nic nie wyszlo.
Pozdrawiam Ama i wiesz... bardzo fajna jestes!!!
Rozgadaliście się, aż się trudno dopchać :)
Na chwilę wrócę do tematu: a Porwanie Baltazara Gąbki z tajemniczym Don Pedro i Bartolini Barłomiejem herbu zielona pietruszka? A Koziołek Matołek? Była jeszcze taka Gąska Balbinka.
Ekran z Bratkiem w czwartki i Zwierzyniec w poniedziałki. Ktoś to pamięta?
Z Kalisza są przyprawy do zupy - to wiem o Kaliszu :)
Jarecki zaglądnij tutaj, jeśli masz ochotę: http://www.tvpolonia.com/ [www.tvpolonia.com/]
Ja z tego korzystam i sobie chwalę. Niecałe $7 to kosztuje na miesiąc, no i oglądasz co chcesz i wtedy kiedy Ty masz czas i ochotę. Wygodna rzecz.
A tak poza tym, to... witam sąsiada z pólnocy :)
Pamietam alex, pamiętam:)
A kalisz to nie tylko zupy, ale i przyprawy (to przecież "Winiary";), były też słodkie "grześki " z Kaliszanki i napoje z Helleny;)
To przede wszystkim .. miasto w Polsce najstarsze:)
Jarecki:) Mnie również miło się z Tobą rozmawiało, dziękuję:)
No, Kalisz małą literą:D i na dodatek w poście alexa jest właśnie o przyprawach, ciekawe, czyżbym się jeszcze nie obudziła;) ?
Czesc Alex!
Pozdrawiam sasiada z poludnia (jak glebokiego?)!!!
Nie omieszkam wejsc na podana powyzej strone TV Polonia, ale poki co to wlasnie skonczyl sie nasz kanadyjski dlugi wekend i trzeba znowu do pracy by zarobic , jak ja to nazywam na "chleb z maselkiem i szyneczka" :-), tak ze czasu wolnego bedzie troszke mniej.
A propos Ekranu z bratkiem, czy ktos pamieta takie seriale w nim pokazywane: "Ivanhoe" z Rogerem Moore czy "Zlamana strzala" albo "Przygody Jimmiego McPethersa"-nie wiem czy poprawnie napisalem?
Alex, a tak z ciekawosci, skad masz na klawiaturze "polskie znaki", potrzebne sa Ci po drugiej stronie sadzawki?