Możecie polecić mini-serial fantasy/s-f z happy endem? Najlepiej jakiś nowszy, ew. nie starszy niż 20-letni.
Ważne, aby był to naprawdę mini-serial, a nie jakiś tasiemiec i aby był sensownie zakończony (trwająca emisja lub zakończenie otwarte - odpada)

i_Xa

https://www.filmweb.pl/serial/Dobry+omen-2019-799215

dorotagniedziejko1998

Ech, poczytałam o tym serialu i wygląda, że to nie dla mnie :( Nie przepadam za komediami, a parodii to już w ogóle nie trawię. Już zwiastun zalatywał mi parodią, a później poczytałam komentarze, że serial jest bardzo wierny książce, zaś książka wg opisu, to parodia serii filmów "Omen" :( No i jeszcze współautorem jest T. Pratchett, a kiedyś widziałam jakiś zryty film na podstawie jego książki i to zupełnie nie moja bajka.

Może jednak znajdzie się coś jeszcze, co nie jest komedią ani parodią? Nie chodzi o to, żeby był to zaraz jakiś smętny i ponury dramat, horror czy thriller. Odrobina humoru jest nawet mile widziana, ale żeby to nie było przesadzone ;)

i_Xa

Generalnie to większość z dobrych krótszych seriali fantastycznych, jakie znam, to najczęściej bywa anulowana po jednym lub 2 sezonach, przez co są urwane, i nie łatwo znaleźć takie z całkowicie satysfakcjonującym zakończeniem. Przykro mi, że zabawniejsze seriale ci nie pasują, ja osobiście lubię takie klimaty, zwłaszcza takie z elementami pastiszu, a ten akurat jest imo naprawdę dobry. Może jakbyś podała, jakie seriale ci dotychczas się podobały, i wtedy można by poszukać czegoś w tym guście...

dorotagniedziejko1998

Z seriali, to niestety ciężko, bo właśnie większość jest tasiemcowata albo nie ma zakończenia. Z takich niezakończonych fantasy, to bardzo podobał mi się serial "Więzy krwi" (Blood Ties) z 2006 i "Moonlight" z 2007, ale brak zakończenia był bardzo frustrujący i z tego powodu nie chcę już takich oglądać. Z s-f "Roswell: w kręgu tajemnic" z 1999 - ten już zakończony i to nawet całkiem przyzwoicie. Był długi, ale wg mnie trzymał poziom do końca i nie był męczący jak większość tasiemców, bo bardzo fajnie odcinki trzymające w napięciu były przeplatane takimi lajtowymi i zabawnymi. Dla kontrastu np. "Teen wolf" był tak męczący, że odpadłam chyba coś ok. 4 sezonu.
Natomiast z filmów uwielbiam serię "Underworld", podobał mi się też "Hobbit" i "Władca pierścieni" (Hobbit bardziej, bo nie był tak ponury i bez Frodo :P), "Harry Potter", "Pitch Black", "Matrix" (tylko jedynka!), "Piraci z Karaibów" (tylko 1-3), "Terminator" (1 i 2), "Predator" (1, 2, 3 i 5)...
Ogólnie za serialami nie przepadam, wolę filmy, ale z filmów już chyba wyoglądałam wszystko, co mogło mi się podobać :P W sumie najbardziej lubię serie filmowe albo właśnie mini-seriale, niestety tych ostatnich to ogólnie jakoś niewiele :(

i_Xa

No dobra... może coś się jednak znajdzie.
Ze stricte miniseriali (które widziałam) przychodzi mi na myśl jeszcze to, ale nie jestem pewna, czy by ci odpowiadało: https://www.filmweb.pl/serial/Blaszany+bohater-2007-399371
Za to z dłuższych, to te najczęściej bywały anulowane:
https://www.filmweb.pl/serial/Forever-2014-710942 (tu akurat najważniejsze wątki są właściwie domknięte)

Te były świetne, ale niestety urwane w najlepszym momencie:
https://www.filmweb.pl/serial/Constantine-2014-706211 (jakby co, jest jeszcze filmowa wersja z Keanu Reevesem, też polecam)
https://www.filmweb.pl/serial/Pot%C4%99pieniec-1998-94288

Myślę, że w podobnym guście, co "Roswell", byłyby "Tajemnice Smallville", tyle że to ma 10 sezonów (ale męczący imo nie był) ;)

A jeśli chodzi o filmy, to (jeśli jeszcze nie widziałaś) może oprócz wspomnianego wyżej "Constantine", jeszcze np. "Gwiezdny pył", "Trzynaste piętro",czy "Robocop" (ten pierwszy).

dorotagniedziejko1998

Dzięki :) No właśnie ten "Forever" już kiedyś chciałam obejrzeć, bo wyglądał na taki w moim guście, ale zrezygnowałam, jak się dowiedziałam, że nie został zakończony, tylko anulowany. Sama nie wiem, skoro najważniejsze wątki są domknięte, to może jednak obejrzę.
O "Blaszanym bohaterze" nigdy nie słyszałam, to sobie obczaję ;)
"Tajemnice Smallville" - no 10 sezonów trochę przeraża, ale wezmę pod uwagę.
Urwanych w najlepszym momencie, to właśnie oglądać nie chcę, bo to bardzo frustrujące i psuje całą przyjemność :( Tego chciałabym uniknąć i dlatego szukam mini-seriali, bo one zwykle są dokończone.
Filmy widziałam, "Constantine" bardzo mi się podobał, "Gwiezdny pył" niezbyt, a dwóch pozostałych zbytnio nie pamiętam, ale to "Trzynaste piętro" chyba też jakoś niezbyt mi podeszło, chociaż bardzo mgliście je kojarzę... Może faktycznie warto powtórzyć, po latach niektóre filmy odbiera się całkiem inaczej

dorotagniedziejko1998

Obejrzałam "Forever". Rzeczywiście, idealnie wpisał się w mój gust. Zakończenie może nie było w 100% satysfakcjonujące, ale jednak całkiem przyzwoite. Obawiałam się, że będzie gorzej. Na pewno wolę takie zakończenie, niż przeciąganie serialu w nieskończoność. Zresztą, gdy gł. bohater jest nieśmiertelny, to trudno by było zakończyć to lepiej. Nie żałuję, że obejrzałam, bardzo mi się podobał ten serial. Szkoda, że nie ma takich więcej. Chętnie bym obejrzała jeszcze jakiś podobny. Był oczywiście nieco naiwny, ale to właśnie w nim fajne, że był taką klimatyczną i przyjemną bajeczką. Dokładnie takiego czegoś szukałam, także jeszcze raz dzięki za polecenie :)

i_Xa

Całkiem podobny jest "Detektyw Amsterdam" z Nicholasem Coster-Waldau, tylko zakończenie bardziej otwarte https://www.filmweb.pl/serial/Detektyw+Amsterdam-2008-407677

A z innych, może spróbuj ten? https://www.filmweb.pl/serial/Carniv%C3%A0le-2003-110868 Nie miałam jeszcze okazji zobaczyć, ale podobno świetny.

dorotagniedziejko1998

Dzięki, sprawdzę :)

dorotagniedziejko1998

Teraz się zastanawiam nad tym "Blaszanym bohaterem", ale sama nie wiem... Wygląda mi bardziej na bajkę dla dzieci. Z tego co widzę, jest to jakaś wariacja na temat "Czarnoksiężnika z Oz". Nigdy nie lubiłam tej bajki, nawet jako dziecko :(

i_Xa

Cóż, ja z kolei uniwersum Oza zawsze lubiłam (to chyba przez imię xd), więc mi się nawet podobała taka steampunkowa wersja, ale jak wspomniałam wyżej, to kwestia gustu.

dorotagniedziejko1998

Czasami 2 filmy wydają się w bardzo podobnym stylu, a jednak podoba się tylko jeden z nich, za to drugi wcale i ciężko to wyjaśnić. Przykładowo bardzo lubię HP i "Hobbita", a "Opowieści z Narnii" (dlaczego podwójne "i"??) już nie i ogólnie większości takich typowych baśni dla dzieci nie lubię... W dzieciństwie lubiłam "Alicję w Krainie czarów", ale teraz już nie chciałabym tego oglądać. Wspomniany wcześniej "Gwiezdny pył", to też taki typ baśni, którego właśnie nie lubię.
W "Czarnoksiężniku z Oz" chyba nie lubię tych postaci i jakiegoś takiego infantylizmu, ale w sumie tak dawno tą bajkę widziałam, że mało co pamiętam :/ Steampunk mi nie przeszkadza, chociaż wolę cyberpunk ("Johnny Mnemonic" ♥) ;) Naprawdę trudno uchwycić, co decyduje o tym, że coś się podoba lub nie :(

i_Xa

A co myślisz o takich fantasy jak "Kruk" lub "Highlander"?

dorotagniedziejko1998

Oglądałam filmy i bardzo mi się podobały, chociaż nie wiem czy widziałam wszystkie części. "Kruk" - widziałam na pewno co najmniej 3 albo 4 filmy, ale serialu nie. "Highlander" - chyba nie widziałam ostatnich części, nie wiem czy jest też serial.
Pamiętam, że kiedyś polowałam na serial "Kruk", ale nie wiem ostatecznie z jakiego powodu go nie obejrzałam...

i_Xa

Tak, serial "Highlander" też jest, jako spin-off z innym bohaterem i doczekał się 6 sezonów.

dorotagniedziejko1998

W sumie tego "Highlandera" to już wieki temu oglądałam. Nie wiem czy teraz to już nie jest zbyt przestarzały.
Na pewno widziałam 1 i 2, a trójki już jakoś nie kojarzę, chociaż mogłam widzieć.
Serial jak widzę jest całkiem dobrze oceniany, tylko czy on ma zakończenie? No i już dość stary też jest... Nie wiem, czy uda się go gdzieś znaleźć w przyzwoitej jakości, bo jednak fantasy/s-f to nie lubię, gdy jakość jest kiepska. Zwykle w takich filmach obraz jest dosyć istotnym elementem. W każdym razie poszukam i dam znać ;)

dorotagniedziejko1998

Obejrzałam jakieś 30% pierwszego odcinka tego "Highlandera", ale jednak to już zbyt trąci myszką, zbyt prymitywne :( Prawdopodobnie z filmem byłoby teraz tak samo. Są nieliczne, które się nie starzeją, ale ten niestety nie jest jednym z nich

i_Xa

Myślę, że "Forever" tak bardzo mi się spodobał również dlatego, że moim ulubionym gatunkiem jest urban-fantasy z wątkiem kryminalnym i motyw genialnego patologa/naukowca/detektywa. Poza tym bardzo lubię sympatyczne i zabawne postaci grane przez J.D. Moore'a ("Kości", "Avatar")