Niedziela godzina 23:35 rozpoczyna się emisja filmu pt."U progu sławy"
czytam bardzo pochlebne recenzje zarówno w necie jak i piatkowych gazetach TV i co ? jak dla mnie poniżej oczekiwań , natomiast o godzinie 2:05 (!!!!)
rozpoczął się film "Człowiek który zabił Liberty Vallenca" jeden z najlepszych i najważniejszcyh o którym nikt za wiele nie napisał a w Wyborczej , pseudo krytyk dał mu raptem 3 gwiazdki a U progu sławy 4.
Nie wiem czy TVP chce robić wojnę ale jak dla mnie prosi się o to od dawna emiwtując cenione filmy o zwariowanych godzinach , gdy tylko konserwatorzy nadajników siedzą przed TV , może ktoś skrobnie do nich petycje ?
Nie od dziś TVP nadaje wartościowe filmy w porach dla bezrobotnych albo stróżów nocnych.
nowość to żadna . tez mnie wkurzają widzimisie tvp niesamowicie, ale co zrobic? petycja ? a myslisz, ze ktos ją rozważy w ogóle?
ale naprawdę aż śmiech ogarnia.. szczyt!!!.. co za cymbały układają ramówkę..ostatnio cudem udaje mi się dotrwać do 3 nad ranem, do konca filmu, bo to spora mordęga.. dobrze, że przynajmniej w 'kocham kino' i na 'tvp kultura ' w miarę dostepnych godzinach puszczą coś nieoklepanego ..
pamietam, że kiedyś z Filmwebu ktos na stronie TVP napisał w sprawie przywrócenia emisji Monty Pythona ..to mozemy spróbowac z pomoca filmwebowiczów skrobnąć coś tym razem o porach emisji filmów.. podejrzewam, że wiele osób złożyło by swoj podpis .
Ja chętnie bym się pod tym podpisał. Dziś "Mulholland Drive" jutro "Tabu". W niedziel była "Konopielka". Jednak kazdy z tych filmów emitowany jest w nienormalnych godzinach. Wcześniej puszczają filmy w stylu Okruchy Filmu (tak nazywam filmy z cyklu Okruchy Życia, itp), seriale i głupawe programy rozrywkowe. Ale My jesteśmy niestety w mniejszości - społeczeństwo polskie (ale i ogólnie) kocha prostotę, banał, rzeczy nie skłaniające do myślenia, itp więc nie dziwię się, że tak mało jest puszczanych dobrych filmów w rozsądnych godzinach. Dlatego też TV może wychodzi z założenia, że prawdziwy Kinoman i tak nie odpuści sobie klasyki, nie bacząc na godzine:)
Teraz przynajmniej wiadomo, na jakim gruncie dojrzewa ten specyficzny snobizm u wyznawców Weira, Jarmusha, Von Triera czy innego Almodovara ;)
Ja apelowałem (i nadal apeluję :) ) o podpisywanie petycji w sprawie powrotu Monty Pythona do tv. Ale nie ja ją napisałem. Jakby komuś się chciało napisać petycję w sprawie zmiany godzin emisji filmów w tvp, to można to zrobić na www.petycje.pl. Jak już będzie to na pewno się podpiszę. Ale nie wierzę żeby to pomogło.
Pozdrawiam!
http://www.petycje.pl/petycjePodglad.php?petycjeid=198
*** "Ja apelowałem (i nadal apeluję :) ) o podpisywanie petycji w sprawie powrotu Monty Pythona do tv." - a po co? przecież cała polska rzeczywistość to jeden wielki Monty Python.
Rycerz z kurczakiem też by się znalazł: Andrew Lepper - ma zakuty łeb i kurzą fermę więc pasuje jak ulał ;]
Wspominając o powrocie z kościoła i oglądania 'Klanu' uwłaczasz wszystkim, którzy chodzą do kościoła i 'Klanu' nie oglądają (np. ja)...
wow, ja tez chodze do kosciola i klanu nie ogladam, dawaj sie pobierzemy!
njalepsze filmy na tvp sa ok godz 2:00 a.m.
Kusząca propozycja, ale przedtem wolę skończyć studia i znaleźć pracę :>
A co do filmów na TVP - najczęściej wkurzam się, gdy przeglądam program telewizyjny i widzę, jakie fajne filmy przegapię, bo są puszczane za późno...
Takich tematów było wiele, ale to dobrze, że one nie umierają. Zawsze znajdzie się jakiś nowy fan klasyków, który zacznie się wyżywać do bólu na polskich stacjach. Powiem szczerze że należę do tzw. "nocnych marków" i film puszczany o 22 czy 23 nie jest dla mnie przeszkodą, ale "Panny z Wilka" puszczone o 2.05 w środku tygodnia!!! - tutaj już wymiękłem :/
Pamietam że w wakacje TVP w poniedziałek bez żadnej okazji wyemitowała o 1:00 w nocy "Człowiek zwany ciszą" obejrzałem ale to że powtórzą ten film to szansa 1:1000.
Kiedyś czekałem do 2.00 w nocy na Tramwaj Zwany Porządaniem, miał lecieć na Polsacie. W każdej telegazecie było napisane, że to wersja Elia Kazana z lat 50'. Jak wielkie było moje zdziwienie, gdy o tak przystępnej porze wyemitowali jakiś rimejk z lat 80...
Farsa i jeszcze raz farsa.
Nie tak dawno bo w nowym roku miał być film "Rebeka" i co ? jak łątwo się domyślić nie było bo wyemtowano "Dirty Dancing"