Szukam serialu, leciał w tv gdzieś tak 10-11 lat temu. Opowiadał o grupce znajomych u których w mieście co odcinek pojawiały sie jakieś nadprzyrodzone istoty. Pamiętam że w jednym odcinku jacyś zombie-doktorzy w garniturach za pomocą jakiejś szkatułki odebrali głos wszystkim mieszkańcom a poźniej w nocy chodzili i wycinali ludziom serca.