Film za grosze zarabia miliony

Gazeta Wyborcza /
https://www.filmweb.pl/news/Film+za+grosze+zarabia+miliony-18209
Nakręcony za zaledwie 130 tys. dol. film "Open water" jest największą niespodzianką tego roku w amerykańskich kinach. Po trzech tygodniach zwrócił się ponadstukrotnie!

"Open water" opowiada o parze płetwonurków, którzy w czasie wakacji wybrali się w rejs połączony z nurkowaniem na rafie koralowej. Kiedy wypływają na powierzchnię, okazuje się, że łódź odpłynęła, a oni zostali sami na środku oceanu. Mijają godziny, łódź nie wraca, za to pojawiają się rekiny.

Film kosztował 130 tys. dol. - według zachodnich standardów oznacza to produkcję niemalże offową. Pieniądze wyłożył Chris Kentis (który napisał scenariusz, wyreżyserował i zmontował "Open water") i jego żona Laura Lau (była producentką). Oboje wspólnie kręcili zdjęcia - wraz z aktorami Danielem Travisem i Blanchard Ryan spędzili ponad 120 godzin w wodzie na otwartym morzu. Wokół swobodnie pływały rekiny, którym treser rzucał kawałki krwawego mięsa, by zmusić je do płynięcia w odpowiednią stronę. W filmie nie ma żadnych efektów specjalnych ani sztucznego oświetlenia.

"Open water" trwa tylko 79 min, ale zdaniem wielu amerykańskich recenzentów każda z nich jest warta obejrzenia. Dramaturgii dodaje fakt, że jest oparty na prawdziwej historii. 25 stycznia 1998 r. Tom i Eileen Lonergan wypłynęli ponurkować na Wielkiej Rafie Koralowej. Ich łódź odpłynęła, a oni zostali sami w oceanie. Ich ciał nigdy nie odnaleziono.

"Open water" miał premierę na festiwalu kina niezależnego w Sundance. Sukces, jaki tam odniósł, sprawił, że firma Lions Gate zdecydowała się kupić go i wprowadzić do kin.

U nas historię dwojga płetwonurków będzie można oglądać od 15 października.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones