"Sinister Six" jednak powstanie dla Marvela?
ScreenRant / / 23-09-2015 10:41
"Niesamowity Spider-Man 2" nie spełnił box-office'owych oczekiwań studia Sony. Dlatego wytwórnia dogadała się z Marvelem i już niedługo zobaczymy nowego Spider-Mana u boku członków Avengers w "Captain America: Civil War". W efekcie upadły plany realizacji spin-offowego "Sinister Six", którego bohaterami byliby przeciwnicy Człowieka-Pająka. Ale teraz Drew Goddard, który miał napisać i wyreżyserować film o Sinister Six, sugeruje, że projekt może nie być martwy.
Moja wizja filmu wyglądała tak, że miał to odpowiednik corocznego wydania specjalnego. Nie musielibyśmy martwić się o fabularną ciągłość. Bralibyśmy Petera i wysyłali go na przygodę, a po jej skończeniu odsyłali na powrót do jego życia. Celowo mierzyłem w film, który nie byłby zaplątany w całą mitologię. Ważne było dla mnie to, żeby był to samodzielny film. Dobra wiadomość jest więc taka, że ten koncept łatwo dopasować w jakikolwiek plan. Musi tylko jeszcze minąć kilka lat.
Wypowiedź Goddarda jest o tyle ciekawa, że "Sinister Six" wcale nie zapowiadało się na film oderwany od serii "Niesamowity Spider-Man". "Niesamowity Spider-Man 2" aż roił się przecież od nawiązań i potencjalnych postaci, które mogłyby zostać wykorzystane w tym filmie. Co więcej - jak wynikało z początkowych zapowiedzi - Spider-Man nie miał nawet pojawić się w tym filmie. Możliwe jednak, że plotki i przecieki nie oddają charakteru wizji Goddarda.
Twórca zaznaczył jednak, że film o Sinister Six miał być również filmem o Spider-Manie. Ale, choć żałuje, że jego projekt nie wypalił, to cieszy się z faktu, że Peter Parker jest teraz częścią kinowego uniwersum Marvela. Podoba mi się, że zobaczymy Spider-Mana w filmach Marvela. To jest coś, czego chcę jako fan. Więc kto wie, co przyniesie przyszłość? To Hollywood. Trzeba planować na zapas.
Moja wizja filmu wyglądała tak, że miał to odpowiednik corocznego wydania specjalnego. Nie musielibyśmy martwić się o fabularną ciągłość. Bralibyśmy Petera i wysyłali go na przygodę, a po jej skończeniu odsyłali na powrót do jego życia. Celowo mierzyłem w film, który nie byłby zaplątany w całą mitologię. Ważne było dla mnie to, żeby był to samodzielny film. Dobra wiadomość jest więc taka, że ten koncept łatwo dopasować w jakikolwiek plan. Musi tylko jeszcze minąć kilka lat.
Wypowiedź Goddarda jest o tyle ciekawa, że "Sinister Six" wcale nie zapowiadało się na film oderwany od serii "Niesamowity Spider-Man". "Niesamowity Spider-Man 2" aż roił się przecież od nawiązań i potencjalnych postaci, które mogłyby zostać wykorzystane w tym filmie. Co więcej - jak wynikało z początkowych zapowiedzi - Spider-Man nie miał nawet pojawić się w tym filmie. Możliwe jednak, że plotki i przecieki nie oddają charakteru wizji Goddarda.
Twórca zaznaczył jednak, że film o Sinister Six miał być również filmem o Spider-Manie. Ale, choć żałuje, że jego projekt nie wypalił, to cieszy się z faktu, że Peter Parker jest teraz częścią kinowego uniwersum Marvela. Podoba mi się, że zobaczymy Spider-Mana w filmach Marvela. To jest coś, czego chcę jako fan. Więc kto wie, co przyniesie przyszłość? To Hollywood. Trzeba planować na zapas.
Udostępnij: