Graliśmy w "Astro Bota"! Mario będzie miał poważnego konkurenta?

Filmweb autor: /
https://www.filmweb.pl/news/Pierwsze+wra%C5%BCenia+z+%22Astro+Bot%22+na+PlayStation+5+-+nadchodzi+konkurencja+dla+Mario-156149
Graliśmy w "Astro Bota"! Mario będzie miał poważnego konkurenta?
Przez długą historię marki PlayStation przewinęło się wiele maskotek, zarówno oficjalnych, jak i mniej formalnych. Jednak żadna z nich nie była tak silnie powiązana z brandem Sony i całym jego dorobkiem jak uroczy robocik Astro Bot. Od jego debiutu w "The PlayRoom" minęło sporo czasu, w trakcie którego on sam, jak i stojąca za nim idea, zdążyły dorosnąć, aby ostatecznie przekształcić się w zapowiedzianą niedawno pełnoprawną produkcję "Astro Bot". Czy twórcom wystarczy jednak "pary" i pomysłów, aby przekonać graczy, przyzwyczajonych do tego, że przygody Astro zawsze były darmowe, do zakupu gry w pełnej cenie?



Na specjalnie zorganizowanym niedawno pokazie mieliśmy okazję spędzić blisko godzinę z demem tej gry, podczas którego mogliśmy zwiedzić trzy główne poziomy oraz dwa z wyjątkowo wyśrubowanymi wyzwaniami. Przejście tych trzech nie stanowiło większego problemu i, nie licząc drobnych wpadek z mojej strony, było raczej "przyjemnym spacerem po parku". Każdy z poziomów ma ukryte dwa rodzaje znajdziek – Astro Boty (których jest łącznie 300 do uratowania w całej grze) oraz kawałki puzzli (tych z kolei są trzy na każdym poziomie). Co od razu rzuciło mi się w oczy, to fakt, że każdy ze zwiedzanych światów jest wyjątkowy i oferuje unikalne moce dla naszego sympatycznego robocika. Raz będzie to jetpack w kształcie robo-pieska, a innym razem rękawice w kształcie żab (lub krokodyli?), pozwalające chwytać się określonych powierzchni oraz wymierzać potężne uderzenia na odległość. Mam nadzieję, że twórcy mieli tyle pomysłów, że każda z sześciu galaktyk, zawierających około 12-13 światów, jest wyjątkowa i oferuje coś świeżego za każdym razem, podobnie jak w niedawno wydanym "Super Mario Bros. Wonder".



Chociaż wspominałem, że główne poziomy nie testują naszych zdolności zręcznościowych, to mimo wszystko fani wyzwań znajdą coś dla siebie. Dwa specjalnie przygotowane światy sprawdzą nie tylko nasze zdolności zręcznościowe, ale również umiejętność korzystania ze zdolności Astro Bota w różnych sytuacjach. Jednym z takich przykładów jest poziom, na którym ja i wszyscy obecni na sesji zacięliśmy się na robocie kręcącym się wokół własnej osi na bardzo małej platformie. Na początku każdy z nas próbował wskoczyć na moment na platformę, potem na głowę przeciwnika, aby ostatecznie odkryć, że wystarczy wykorzystać lasery w butach Astro i zniszczyć go z powietrza. Uwielbiam, gdy twórcy platformówek zmuszają nas do myślenia i kombinowania na różne sposoby, mam nadzieję, że tego nie zabraknie w pełnej wersji, a wyzwania będą tylko coraz trudniejsze.



Mam nadzieję, że "Astro Bot" stanie się dla Sony tym, czym Mario jest dla Nintendo. Po ograniu godzinnego dema jestem bardzo dobrej myśli co do przyszłości samej gry i tego, czym może się stać, jeśli otrzyma tyle serca od graczy, ile dostała od twórców. Po tym, co widzieliśmy, możemy śmiało powiedzieć, że nadciąga świetna platformówka, która zadowoli zarówno najmłodszych graczy, jak i starych wyjadaczy.