W kinach wciąż jeszcze można obejrzeć widowisko akcji "Furiosa: Saga Mad Max". Tymczasem fani już myślą o tym, co dalej. George Miller wielokrotnie w wywiadach sugerował, że planuje jeszcze jeden film w tym cyklu. Jeśli obraz rzeczywiście powstanie, to czy powróci w nim Tom Hardy jako Mad Max? Na to pytanie udzielił właśnie odpowiedzi sam aktor. Tom Hardy i Mad Max
Tom Hardy promuje właśnie film
"Motocykliści", który światową premierę miał rok temu, ale do dystrybucji trafia dopiero teraz. Dziennikarze magazynu "Forbes" skorzystali z okazji i zapytali go o możliwość powrotu jako Mad Max.
Odpowiedź aktora może Was rozczarować.
Hardy nie bawił się w dyplomatę i powiedział po prostu:
Nie sądzę, żeby to się wydarzyło. Posłuchaj podcastu o filmie "Furiosa: Saga Mad Max"
Tom Hardy może niezbyt dobrze wspominać pracę na planie widowiska
"Mad Max: Na drodze gniewu". Powszechnie znane są jego kłótnie z
Charlize Theron na planie.
Sam
George Miller wspominał konflikt w jednym z niedawno opublikowanych wywiadów:
Tom nosi w sobie ranę, ale też związaną z tym wyjątkowość i cokolwiek wtedy doświadczał, były takie momenty, kiedy z trudem udawało nam się wyciągnąć go z przyczepy. Z kolei Charlize była niezwykle zdyscyplinowana. Ma taneczne wykształcenie, co dawało się poznać po precyzji jej gry. Była zawsze pierwsza na planie. Oczywiście
"The Wasteland" może nie powstać również z tego powodu, że chętnych do obejrzenia
"Furiosy: Sagi Mad Max" w kinach było mniej niż się tego spodziewano. Ponieważ film był drogi w realizacji, Warner Bros. może nie chcieć wydać po raz kolejny grubych milionów na inwestycję, która szybko się nie zwróci.
Zwiastun filmu "Mad Max: Na drodze gniewu"