Seriale
Gry
Rankingi
VOD
Mój Filmweb
Program TV
Zobacz sekcję
Relacja

12. Tofifest: Polowania na dziewczynki i Wielki Głód

autor: Marcin Pietrzyk / 20-10-2014 11:43
W Toruniu od soboty trwa 12. Międzynarodowy Festiwal Filmowy Tofifest. To doskonała okazja, by zapoznać się z filmami, którymi w tym roku życie świat kina. W naszej pierwszej relacji oceniamy oscarowych kandydatów z Etiopii i Ukrainy. Przyjemnej lektury.

***

Paragrafem w tradycję (rec. filmu "Difret")

Etiopski kandydat do Oscara 2015, "Difret", to opowieść o wojnie cywilizacyjnej ubranej w szaty dramatu sądowego. Podstawę scenariusza stanowi prawdziwa historia, która miała miejsce w 1996 roku. Zostaje ona wykorzystana w celu pokazania, że zmiana jest możliwa w każdym społeczeństwie, pod warunkiem wszakże pojawienia się kogoś, kto swoją niezłomnością podważy monolit status quo.



Czternastoletnia Hirut jest mieszkanką niewielkiej wioski na prowincji Etiopii. Cywilizacja nie jest tu zbyt głęboko zakorzeniona. Ludzie postępują zgodnie z tysiącletnią tradycją. Jednym z jej elementów jest porywanie kobiet przez mężczyzn, którzy następnie biorą je sobie za żony. Pech chciał, że Hirut - dziewczynka nad wiek rozwinięta - wpada w oko jednemu z mieszkańców wioski. Kiedy mediacje z rodzicami nie dają rezultatu i matrymonialne awanse mężczyzny zostają odrzucone, ten postanawia sięgnąć po uświęcone tradycją rozwiązanie: wraz ze swoimi przyjaciółmi porywa dziewczynę, kiedy ta wraca ze szkoły do domu. Aby mieć pewność, że Hirut zaakceptuje go jako małżonka, jeszcze tego samego dnia dokonuje na niej gwałtu (pozbawiona dziewictwa kobieta jest bez szans na znalezienie męża). Hirut jednak nie zamierza się godzić z losem zgotowanym jej przez mężczyzn. Postanawia uciec. Niestety zostaje zauważona. W desperacji sięga po broń i zabija swojego niedoszłego męża. Teraz grozi jej kara śmierci. I tu pojawia się Meaza, młoda prawniczka ze stolicy, która postanawia pomóc w walce prawnej dziewczyny. Uznając zwyczaj porywania kobiet na żony za barbarzyński, dzielnie staje do walki. Porażka będzie oznaczała śmierć dla Hirut i koniec kariery prawniczej Meazy...

"Difret" to typowa filmowa opowieść o osobie pozornie słabej, która walczy z całą machiną bezosobowego systemu. I jak to zwykle bywa, przyjęta perspektywa sprawia, że maluczkim się kibicuje w ich nierównych i z pozoru skazanych na porażkę zmaganiach. Jednak są co najmniej dwa powody, dla których ten film budzi mieszane uczucia. Pierwszym jest fakt, że nie mamy tu do czynienia z niesprawiedliwością w obrębie jednego systemu (jak to jest w amerykańskich produkcjach, gdzie złe korporacje wykorzystują kruczki prawne, by niszczyć życie i zdrowie zwyczajnych ludzi). W "Difret" pojawia się konflikt cywilizacyjny, starcie dwóch różnych systemów. Pierwszym jest tradycyjna kultura wiejska. Drugim cywilizacja miejska. Twórcy obrazu, w osobie Meazy, wychodzą z założenia, że tradycja jest barbarzyńska i dlatego należy ją wyeliminować. I czyni się to w sposób drastyczny: nie poprzez edukację i stopniową zmianę, lecz poprzez narzucanie obcych zasad i pod groźbą kary wymuszanie ich stosowania. Przypomina to próbę leczenia bolących stawów kolanowych nie poprzez uczenie, jak unikać kontuzji, lecz poprzez amputowanie całej nogi. Zamysł (poprawa sytuacji) jest godny pochwały, ale sposób - już nie do końca.



Drugim problemem jest to, w jaki sposób twórcy przekonują widzów do tego, że tradycja wiejska jest zła. Autorzy filmu dokonują bowiem na widzach dość niewybrednej manipulacji. Obraz mężczyzn i tego, jak traktują kobiety, jest tutaj wyjątkowo jednowymiarowy. Wszyscy są postaciami negatywnymi.



Całą recenzję Marcin Pietrzyka możecie przeczytać TUTAJ.


Patriotyzm ponad wszystko (rec. "Przewodnik")

Ostatnie sześćset lat w historii Ukrainy wydaje się jednym niekończącym się ciągiem dramatycznych wydarzeń. Na ich tle obecna wojna domowa jest tylko mało znaczącym epizodem. Tę perspektywę stara się nam sprzedać reżyser "Przewodnika" Oles Sanin, przypominając katastrofalny okres sprzed niemal wieku.

Akcja filmu rozgrywa się w pierwszej połowie lat 30. Ukraina jest częścią ZSRR, jednak pozostaje dość niepokorną republiką. Upowszechnianie kołchozów idzie jak po grudzie, głównie za sprawą wciąż silnych kułaków (wolnych chłopów przeciwnych kolektywizacji wsi). Do tego dochodzą kobziarze, czyli ślepcy zajmujący się śpiewaniem pieśni religijnych i patriotycznych. Są żywym symbolem ukraińskiej tradycji, co w oczach komunistycznych władz czyni z nich wrogów ludu. Na tym tle rozgrywa się historia amerykańskiego chłopca Petera Shamrocka. Jego ojciec był jednym z tych mieszkańców Stanów Zjednoczonych, którzy mieli dość naiwne pojęcie o komunizmie. Widząc w nim nadzieję dla świata, przybył do ZSRR, by swoją wiedzą wspomóc lud pracujący. Niestety nieświadomie został wykorzystany przez jednego z partyjnych bossów, który poczuł wyrzuty sumienia, kiedy poznał najnowsze rozkazy z Moskwy. Wręczył on Shamrockowi seniorowi dokumenty i poprosił o przekazanie ich amerykańskiemu dziennikarzowi. Czekiści jednak byli czujni, wymianę zauważyli i już wkrótce ojciec Petera wykrwawiał się na śmierć, a sam chłopak pewnie poszedłby w jego ślady, gdyby nie ślepy przypadek... dosłownie. Oto bowiem na chłopca natknął się weteran wojny z 1918 roku, oślepiony w wyniku strzału w głowę; aktualnie kobziarz. Iwan przygarnie Petera, który stanie się jego przewodnikiem. To tradycyjna funkcja pełniona przez dzieci wobec ślepych pieśniarzy...

Po tym obszernym opisie chyba nikt z Was nie będzie miał żadnych wątpliwości co do tego, z jakim typem filmu mamy tutaj do czynienia. Tak, "Przewodnik" jest kinem patriotycznym i niczym więcej. Ma przypominać widzom o dramatycznych losach (lata 30. ubiegłego wieku to czas Wielkiego Głodu wywołanego przez moskiewski aparat władzy, by zniszczyć kułaków). W ten sposób ma też rozniecić żar patriotycznego zacietrzewienia i wzmocnić opór przed ponowną rusyfikacją, czego widmo wisi nad Ukrainą w związku z obecnym konfliktem we wschodnich prowincjach.

Całą recenzję Marcina Pietrzyka możecie przeczytać TUTAJ.


Udostępnij:
Przejdź na Filmweb.pl

powiązane artykuły

Najnowsze Newsy