Seriale
Gry
Rankingi
VOD
Mój Filmweb
Program TV
Zobacz sekcję
Relacja

38. WFF: Recenzujemy romantycznego "Człowieka czasu". Czy miłość czeka na każdego?

17-10-2022 12:35
Przywitaliśmy kolejny dzień trwającego w Warszawie 38. Warszawskiego Festiwalu Filmowego. Recenzje filmów, które już widzieliśmy, znajdziecie TUTAJ. A TU zestaw tytułów, których naszym zdaniem nie można przegapić. Dziś dzielimy się z Wami wrażeniami po obejrzeniu fińskiego filmu "Człowiek czasuJak pisze o nim Marcin Pietrzyk: "Rzadko zdarza się film, który ma szansę spodobać się osobom o skrajnie różnych oczekiwaniach" – to bowiem coś zarówno dla romantyków, jak i cyników.

Fragment recenzji znajdziecie poniżej.

****


"Koło czasu i miłości" – recenzja filmu "Człowiek czasu", reż. Samppa Batal





Są takie filmy, które dzielą widownię – albo się je kocha, albo nienawidzi. Są też i takie, co do których niby wszyscy się zgadzają, ale każdy dostrzega w nich coś innego. I właśnie taki jest "Człowiek czasu

Film Samppy Batala można uznać za prosty test na to, czy jesteśmy optymistami czy pesymistami. Pierwsi zobaczą w "Człowieku czasu" wzruszającą opowieść o wielkiej, romantycznej miłości. Można go bowiem odczytać jako potwierdzenie, że na każdego czeka gdzieś druga połówka, choć jej odkrycie bywa trudne i wymaga czasu. "Człowiek czasu" jest też jednak szczerą do bólu wizją piekła, jako że jesteśmy zmuszani do ciągłego powtarzania tej samej tortury, podczas gdy spełnienie marzeń jest na wyciągnięcie ręki – ale to tylko mrzonka, sen, wspomnienie zdarzeń, które się nie wydarzyły.


Nie licząc dwóch krótkich prologów, które staną się czytelne dopiero w trakcie seansu, "Człowiek czasu" rozpoczyna się jak wiele fińskich filmów. Oto widzimy "zwykłego" mężczyznę w czasie codziennych zmagań z szarą monotonią. Bohater wiedzie samotne, puste życie przerywane spotkaniami z rodzicami (głównie matką, której temperament jest dużo bardziej ognisty od jego) i pracą bramkarza w klubie. Jest milczący, a na jego twarzy wiecznie widać egzystencjalne zmęczenie.

I wtedy pojawia się ona – kobieta, która postanawia go zagadać, kiedy wraca nocą do domu. To, co miało być z jej strony żartem, przeradza się w spotkanie, rozmowę, narodziny uczucia. Ewidentnie to prawdziwa miłość. Dodatkowo – pewne scenki zdradzają, jak to przypadkowe spotkanie się zakończy. Ale czy na pewno? Oto bowiem okazuje się, że mężczyzna posiada komputer, dzięki któremu może podróżować w czasie. Popełniony przez niego błąd prowadzi do wymazania zdarzeń z tej niezwykłej nocy, choć sam zachowuje je w pamięci. Bohater zamknie się w pętli czasu, desperacko próbując odtworzyć magię pierwszego spotkania. Ale to nie będzie łatwe.

Całą recenzję Marcina Pietrzyka filmu "Człowiek czasu" znajdziecie na karcie filmu TUTAJ

Udostępnij:
Przejdź na Filmweb.pl

powiązane artykuły Człowiek czasu

Najnowsze Newsy