Szokował Cannes 13-minutową niesymulowaną sceną seksu oralnego. Dołączy do konkursu?
World of Reel / / 17-04-2024 13:16
Budzący kontrowersje reżyser "Życia Adeli" Abdellatif Kechiche być może znów będzie walczył o Złotą Palmę. Program tegorocznej edycji festiwalu w Cannes został już co prawda ogłoszony, ale wszystko wskazuje na to, że zostanie jeszcze poszerzony o dodatkowe tytuły.
Jak donosi strona World of Reel, już po ogłoszeniu programu Cannes 2024 odbył się pokaz dla selekcjonerów filmu "Mektoub, My Love: Canto Due". Podobno pokaz udał się, a film został dobrze przyjęty przez szefa festiwalu Thierry'ego Fremaux. A to otwiera przed nim drogę do dołączenia do konkursu o Złotą Palmę.
Kechiche jest jednak postacią, która budzi kontrowersje. Wobec niego padały różne oskarżenia, w tym o przemoc wobec aktorów. Drugi film trylogii - "Mektoub My Love: Intermezzo" - miał premierę na festiwalu w Cannes w 2019 roku. Jego pokaz wywołał szok wśród zebranej widowni. Reżyserowi dostało się m.in. za zbyt dosadną scenę niesymulowanego seksu oralnego. W mediach pojawiły się oskarżenia, że reżyser naciskał na to, by aktorzy konsumowali alkohol i dokończyli scenę, choć Ophélie Bau i Roméo de Lacour opierali się. Bau, choć była w Cannes na premierze, to z pokazu wyszła i nie uczestniczyła w konferencji prasowej.
Złe przyjęcie filmu sprawiło, że "Mektoub My Love: Intermezzo" praktycznie nigdzie nie trafiło do dystrybucji. Nie pomogły też problemy finansowe firmy producenckiej Kechiche'a. To one sprawił też, że dopiero teraz możliwa jest premiera filmu "Mektoub, My Love: Canto Due", choć zdjęcia do niego skończył w 2019 roku.
"Mektoub. Moja miłość" to historia Amina, który miał zostać lekarzem, ale marzy o byciu filmowcem. Zakochuje się w Ophélie, która jest narzeczoną innego mężczyzny i jednocześnie wdała się w romans z kuzynem Amina Tonym.
Abdellatif Kechiche ukończył trylogię "Mektoub. Moja miłość"
Jak donosi strona World of Reel, już po ogłoszeniu programu Cannes 2024 odbył się pokaz dla selekcjonerów filmu "Mektoub, My Love: Canto Due". Podobno pokaz udał się, a film został dobrze przyjęty przez szefa festiwalu Thierry'ego Fremaux. A to otwiera przed nim drogę do dołączenia do konkursu o Złotą Palmę.
Kechiche jest jednak postacią, która budzi kontrowersje. Wobec niego padały różne oskarżenia, w tym o przemoc wobec aktorów. Drugi film trylogii - "Mektoub My Love: Intermezzo" - miał premierę na festiwalu w Cannes w 2019 roku. Jego pokaz wywołał szok wśród zebranej widowni. Reżyserowi dostało się m.in. za zbyt dosadną scenę niesymulowanego seksu oralnego. W mediach pojawiły się oskarżenia, że reżyser naciskał na to, by aktorzy konsumowali alkohol i dokończyli scenę, choć Ophélie Bau i Roméo de Lacour opierali się. Bau, choć była w Cannes na premierze, to z pokazu wyszła i nie uczestniczyła w konferencji prasowej.
Złe przyjęcie filmu sprawiło, że "Mektoub My Love: Intermezzo" praktycznie nigdzie nie trafiło do dystrybucji. Nie pomogły też problemy finansowe firmy producenckiej Kechiche'a. To one sprawił też, że dopiero teraz możliwa jest premiera filmu "Mektoub, My Love: Canto Due", choć zdjęcia do niego skończył w 2019 roku.
"Mektoub. Moja miłość" to historia Amina, który miał zostać lekarzem, ale marzy o byciu filmowcem. Zakochuje się w Ophélie, która jest narzeczoną innego mężczyzny i jednocześnie wdała się w romans z kuzynem Amina Tonym.
Zwiastun filmu "Mektoub My Love: Intermezzo"
Udostępnij: