Płoszajski jest idealnym, książkowym przykładem beznadziejnego aktora. On po prostu nigdy nie będzie dobry. Dlaczego? Wiele polskich aktorzyn gra słabiutko, bo się nie starają. Po prostu są na ekranie i nikomu nie przeszkadzają. Dotyczy to większości znanych aktorów młodego pokolenia. Z Płoszajskim jest inna sytuacja - on CHOLERNIE się stara. Jest aktorskim antytalentem, patrząc na niego jako przeciwieństwo można nauczyć się definicji dobrego aktorstwa :) Płoszajski nawet nie potrafi płynnie posługiwać się aparatem mowy, słuchanie jego głosu jest męczące. Widać, że męczy się na planie. Chce być cool, próbuje być jakiś no i jest - żenujący.
Zgadzam się dokładnie
Może dlatego że w pierwszej miłość na polsacie gra kompletnego debila
Nie trawię tej kaszany i tego pseudo aktora
Mówicie że Łukasz Płoszajski nie gra dobrze? Znaczy to tylko tyle że kompletnie się nie znacie!! Jest jednym z BARDZO NIELICZNYCH polskich aktorów którzy fajnie i barwnie grają wczuwając się w swoje role. Jeśli tego nie rozumiecie to trudno... Ale może to i lepiej za wysokie progi jak dla was. Pooglądajcie sobie Kasię Cichopek jak on wam nie pasuje. J****a cnotka która liże wszystkim d**py. To na pewno wam się spodoba. Coś w waszym stylu.
Och, ach on jest taaaaaaaaaakim dobrym aktorem, wybitnym wręcz, a ci wszyscy antagoniści jego talentu to zwyczajni zazdrośnicy. Zazdrościcie mu talentu i nieprzeciętnej urody.