scena myslenia w prawie kazdym odcinku, ktora polegala na tym ze szedl po parku, szedl, szedl... nagle stawal jak wryty, wytrzeszczal oczy, patrzyl w lewo, potem w prawo, znowu w lewo jeszcze bardziej wytrzeszczal oczy i juz widzowie mogli sie zorientowac ze cos wymyslil hahahahahaha