Lata 90-te XIX wieku w Królestwie Polskim to okres wzmożonej rusyfikacji. Marcin, syn szlachcica, daje się wciągnąć przez nauczycieli i dyrekcję gimnazjum w "naukową" działalność propagującą ideę panslawizmu - ukrytą formę rusyfikacji. Swoje zniewolenie dostrzega dopiero w atmosferze działań patriotycznych inspirowanych przez nowego kolegę, Bernarda Zygiera, wyrzuconego ze szkoły w Warszawie za działalność w konspiracyjnych kołach młodzieżowych.
Akcja filmu toczy się w 1456 roku. Opowiada o życiu słynnego poety średniowiecza, który nazywał się Franciszek Villon (Jacek Mikołajczak). Był on rabusiem napadającym na podróżnych. Pewnego razu trafia do domu bogatego Feliera (Henryk Machalica), który proponuje mu posadę nadwornego poety. Ale Villon nie chce przyjąć tej propozycji, woli dalej wieść swoje hulaszcze życie.