Ja zdecydowanie "I nie było już nikogo" (10 Murzynków) i "Kurtynę". Zasadniczo każda by mnie zadowoliła oprócz tych, które już przeniesiono ("...Orient Ekspres", "Śmierć na Nilu", "Świadek oskarżenia"). Szkoda, że nic się nie szykuje.
"I nie było już nikogo" to mój ulubiony kryminał Agathy, ilekroć go czytam ciarki przechodzą mi po plecach, brrr.... Przecież to jest świetny materiał na film!!! Pojedynek 10 aktorów byłby niezłym widowiskiem i ucztą dla k(rym)ino-manów;]
Tak , `10 małych murzynków` na naszym ekranie świetnie by się spisało.Moim skromnym zdaniem w postać Very świetnie wcieliłaby się Emmanuele Beart ;D
poza tym to chciałabym doczekać się ekranizacji takich ksiązek jak `Tajemniczy Pan Quin` , `Zatrute pióro` `Niedziela na wsi` .
Ja z niecierpliwością czekam na Kurtynę, która zostanie w przeciągu najbliższych trzech lat zrealizowana poraz pierwszy. Oraz na wersję "Morderstwa w Orient Expressie" z Davidem Suchet, ta z Albertem Finney mi się nie podobała z racji tego, że nie był według mnie przekonujący w roli Poirota.
Taak, "Boże Narodzenie..." było fajne, w te święta Bożego Narodzenia czytałam;)
A ja bym chciała, żeby przeniesiono na ekran "Śmierć Lorda Edgware'a". Jeden z moich ulubionych kryminałów i myślę, że jest tam sporo ciekawych rol do zagrania.
Byłabym szczęśliwa gdyby nakręcili ''Dziesięciu murzynków'' i ''Noc i ciemność'' :) może kiedyś się doczekam
chciałabym też zobaczyć "Pięć malych świnek". Kojarzy mi się z serialem "Dowody zbrodni" (ten motyw z odkrywaniem prawdy po latach)