Te Twoje "No to po koniaczku koniaczku" zrujnuje męża i rodzinę Lubiczów! Pójdziecie na dno! Wasz ród upadnie przez niewinny kieliszeczek koniaku!
Ta pani poza klanem jest alkoholiczką. Mieszka na ursynowie i bardzo często można ją spotkać w sklepach monopolowych zakupującą alkohol już pod wpływem. W Klanie nieźle się kamufluje.