Ten facet tak samo jak i film w którym go widziałem są moim zdaniem najlepszą definicją robienia
czegoś źle. Abstrahując od filmu który każdy kinoman powinien raz obejrzeć, ten facet nie potrafi
dosłownie nic, nawet dialogów dobrze wypowiedzieć nie umie, ba! on nawet nie potrafi iśc przed
kamerą po chodniku
po prostu tragikomika