Alan był jako ten nastepca Vinca nie w sensie tworzenia podkładów czy tekstów ale wiesz byli na fali i nagła zmiana na 3-ech mogła zaszkodzić jako wizerunek grupy, ale ALE ! Alan sie sprawdził nie tylko jako manekin w teledyskach i na koncertach więc czemu nie?!...Pozdrawiam :)DM FOREVER !

No, był następcą i przy tym wiele wniósł do DM, tzn.dosyć powoli jak dla mnie, stawali się popularni, stadiony wypełnione po brzegi...Po jego odejściu Dm radzi sobie, lecz to już inne DM.Każda premiera ich płyty jest wielkim wydarzeniem, asle nie dostaje 5 gwiazdek, maximum 4.I tak ich kochaM I KOCHAć BęDę!!!!!

Alan Wilder to muzyczna dusza Depeche Mode. Martin Gore nigdy nie czuł się pod względem tworzenia muzyki szczególnie mocno. Pisał teksty i tworzył wersję demo brzmienia utworu, a następnie oddawał muzyczną oprawę w ręce Alana oraz innych współpracujących muzyków. Perfekcjonista Wilder spędzał potem masę czasu w studiu, tworząc te swoje muzyczne czary mary, podczas gdy pozostali członkowie DM wnosili swoje pomysły, uwagi, sprzeciwiali się lub aprobowali w głosowaniach to co Alan zaproponował. Następnie uciekali z nudnego studia do ciekawszych rozrywek lub na wakacje, a Wilder dalej siedział w studiu i pracował.. a to rodziło frustrację. On zapitala a reszta się leni, Andy Fletcher nie wnosił niczego, ale zawsze głosował jak Martin , no i właśnie Wilder bywał ze swoimi pomysłami przegłosowany. Wilder czuł się niedoceniony, muzycznie wnosił najwięcej, ale miał tylko jeden głos, więc był twórczo ograniczany, dlatego zniechęcił się do pracy w zespole. Po odejściu nie dołączył do żadnej innej grupy.