Powiedźmy że żartem jest, powiedźmy, zbieżność z miejscem, gdzie plecy swą szlachetną nazwę kończą...i powiedźmy, że może to się zabawnie kojarzyć.
A nawiasem mówiąc całkiem niezły aktor, lepszy w dramacie niż sensacji
Jest nienajlepsze aczkolwiek jak się popatrzy na nie przez wzgląd na język francuski to wcale nie bawi.
Mam nadzieję że wyśmiewają go tylko w Polsce. Pewnie się tym nie przejmuje. Jesteśmy mało znaczącym narodem i nie stanowimy znaczącego odsetka widowni filmowej.
Przypomina mi się historia Piera Giorgio Frassati. Chodzi o wymowę. Gdy zaczął się szerzyć jego kult w Polsce, to jego krewna była zdziwiona że nie mówi się jego obydwu imion. Dano jej do zrozumienia o co chodzi i pojęła:)