Aldona Struzik 

Tak sobie można zepsuć nazwisko, dorobek (o ile jakiś był) i stracić twarz. Zagrała w filmie propagandowym, filmie na polityczne zamówienie, takim współczesnym Heimkehr, co jest samo w sobie obrzydliwe. W dodatku kreowana przez nią postać o 180 st. odbiega od rzeczywistej bohaterki. Wstyd Pani Aldono!

Gratuluję roli, gratuluję odwagi i życzę pomyślnego przejścia przez piekło zgotowane przez tzw. "środowisko".

Nie znam tej pani, ale na tym profilowym bardzo przypomina mi Monikę Dryl.

Zagrała redaktorkę TV w odcinku pt. "Paździerzyca".

Nie chce mi się tyle pisać na tych marnych "aktorów" którzy są ciemni na umyśle i nawet nie skumają że to obrzydliwy film propagandowy którego i tak reżyserem był Jarek a Krauze takim samym ogniwem jak ci "aktorzy"