Nie to że coś, i chyba wyjdę na debila ale cóż. Miał szczęście. Pod tym względem tyklko RIP
Będąc fanem całej serii Gwiezdnych Wojen uważam, ze stare części to szmira w porównaniu do nowych... a tylko snob, który myśli, ze będzie bardziej klasykiem, gdy pochwali stare i skrytykuje nowe.
Z kolei moim zdaniem Stara Trylogia jest o niebo lepsza od nowej,którą jednak lubię i uważam,że jest świetna.
Wolę napisy . Anakina zawsze mógł zagrać inny aktor , a zrobili z niego lalusia .
Co sądzisz o tym , że powstanie trzecia trylogia ?
Podchodzę do tego dość sceptycznie.Dwie trylogie były bardzo dobre i uzupełniały się nawzajem;Nowa Trylogia była wytłumaczeniem wielu spraw w Starej.W takim razie jaki jest cel tworzenia Najnowszej Trylogii? Wiem jedno:oprócz filmu będzie też jedna wielka kampania marketingowa-te nowe filmy to przede wszystkim skok na kasę pod sztandarem Gwiezdnych Wojen.
Jestem podobnego zdania .
Pierwsza trylogia to mistrzostwo . Druga trochę odstaje , ale to dobry prequel .
Trzecia to już tylko kasa . I pewnie będzie to coś , jak ten serial na cartoon network .
Mam nadzieję ,że będzie przynajmniej mrocznie jak w pierwszej (starej) trylogii .
A ja uważam na odwrót. Nowsza trylogia to szmira w przeciwieństwie do starszej, natomiast snobem jest ten kto pochwali nowe i skrytykuje stare.
Chcecie snoba? Nie udźwigniecie snoba! Obie trylogie Star Wars są słabiutkie. A jedyny film, który nie budzi uśmiechu politowania, to "Zemsta Sithów".
Nie cenię żadnego z tych filmów. Świat kina byłby lepszy bez gwiezdnych bzdur Lucasa. Z tych nowszych części "Zemsta..." wydała mi się po prostu najmniej żenująca w swoim czasie.
Jedyne co się broni, to muza Williamsa.
Rozumiem. Po prostu rzadko spotyka się osoby, które będąc krytycznie nastawione do całej serii, najwyżej cenią część z nowej trylogii (lub też uważają za najmniej złą). Sam chyba będę musiał zweryfikować oceny, gdybym oglądał to teraz po raz pierwszy pewnie oceniłbym niżej, już już kilka lat temu widziałem zgrzyty, zarówno w starszych jak iw nowszych częściach,
Muzyka Williamsa faktycznie potężna, zwłaszcza liryczne "Across the Stars".
Ja uważam, że "Zemsta Sithów" jest najlepszym filmem biorąc pod uwagę obie Trylogie. Natomiast Starsza minimalnie wydaje mi się lepsza od Nowej.
Widać się nie znasz i nie jesteś fanem skoro oceniasz tak świetny legendarny klasyk jak trylogię sprzed 30-40 lat.Nie rozumiem i wkurza mnie to jaki zaczynają już wszyscy narzekać nawet na klasyczną trylogię.Ludziom to się w głowach już przewraca.
"a tylko snob, który myśli, ze będzie bardziej klasykiem, gdy pochwali stare i skrytykuje nowe"
Jak na kogoś z IQ powyżej 150 kiepsko się posługujesz własnym językiem.
A tak serio to chyba nigdy nie dam rady traktować poważnie kogoś, kto podziwia ten szmirowaty film z Jar Jar Binksem. "Zemsta Sithów" jeszcze ujdzie. Osobiście uważam, że najlepsze, co mogło się przytrafić tej serii to fakt, że Lucas nie został reżyserem "Imperium kontratakuje" i "Powrotu Jedi". Być może, gdyby zrujnował tą serię 30 lat temu, to potem nikt nie chciałby oglądać Nowej Trylogii. Bądźmy szerzy, gdyby wyreżyserował te filmy chronologicznie i "Mroczne widmo" powstało jako pierwsze (już pomijam możliwości techniczne wtedy i teraz), to nie byłbym taki pewien, czy dociągnąłby do szóstki. Zresztą co się będę kłócił, skoro uważasz dziesiątki milionów fanów za snobów, bo to właśnie te snoby pchając setki milionów (czy to już może ponad miliard?) do kieszeni George'a Lucasa umożliwiły mu realizację ostatnich filmów. I wciąż nie mogę się nadziwić, jak mając do dyspozycji tak wielkie pieniądze, można nakręcić film robiący mniejsze wrażenie, niż zrobiony 20 lat wcześniej, przez tego samego człowieka, za 500 tysięcy.
Nowa trylogia jest słabo zagrana, obsadzona( oprócz kilku osób) , postacie są beznadziejna a dialogi okropne. A ludzie wolą starą trylogie bo jest lepiej zagrana, opowiedziana i po prostu lepiej. A ty wolisz nową bo ma lepszą akcje
Wg mnie hejt na cokolwiek w nowej trylogii wziął się z tego że fani oczekiwali tego samego co było w starej - pomimo że czasy wyglądają inaczej i świat rządzi się innymi prawami
Wg mnie w nowej trylogii mocnym plusem był sam Anakin - wielu fanów oczekiwało zobaczyć jak młody Vader zakłada maskę i staje sie draniem .
Poza tym cóż .. nowa trylogia ma świetna muzykę .
Osobiście uważam że w pewnych aspektach jedna trylogia góruje nad drugą ,aczkolwiek jestem zwolennikiem nowej trylogii - i dla ludzi którzy twierdza że Anakin to lipa , niech obejrzą raz jeszcze stara trylogię skupiając się na słowach obi wana o Anakinie - wtedy może się zrozumie że historia Anakina się pokrywa ze słowami Bena i pasuje do finalnej wersji postaci z powrotu Jedi.
Wiesz, moja mame obejrzała dwie trylogie będąc po 80-tce. Obiektywnie zauważyła, że dramaturgicznie pierwsza trylogia była bez porównania lepsza od tej będącej jej prequelem. Nowsza trylogia miała efekty specjalne, cenione wśród najmłodszych, ale nie miała tej magii realizacyjnej i aktorskiej. Żaden aktor z późniejszych trylogii nie może się równać kunsztem z Alekiem Guinesssem chociażby. To nie snobizm, to obiektywizm emerytowanej lekarki, osoby oczytanej. Czy Ty uważasz się za osobę oczytaną, o wyrobionej wrażliwości artystycznej a może uważasz czytanie książek oraz wykształcenie i inteligencję za snobizm? ;)
Może się zdziwicie, ale Guinness nigdy nie lubił "Gwiezdnych wojen". Uważał ten film za dziecinną bajkę z głupimi dialogami. Zagrał w tym dla kasy.
Ale nie podobała mu się sama idea tego filmu, więc prawdopodobnie to samo zdanie miałby też o Nowej Trylogii.