Postać wyjątkowa w kinematografii swiatowej. Mało kto przed nim i po nim tak"czuł" kino, a jednoczesnie potrafił podejść z takim dystansem a czasem autoironią do prezentowanych tematów.
I chyba nikt poza nim nie nakręcił tak dużej ilości filmów wybitnych. Dla mnie prawie wszystkie filmy Hitchock'a to "klasyki". U tego Pana ilość szła w parze z jakością. Potwierdzam, postać absolutnie wyjątkowa.