Jeśli ekranizacja (ekranizacje?) będzie w jakikolwiek sposób inspirowana growymi rebootami, to lepszego wyboru nie mogło być. Nie dość, że śliczna, to jeszcze utalentowana.
I do tego norwescy filmowcy... Mam wielką nadzieję, że dzięki temu odrodzi nam się kino przygodowe, bo posucha w gatunku okropna.
Jeśli miałaby odgrywać Larę Croft ze "starej" serii - ok, fizjonomią nie pasuje i tutaj lepiej wypada Jolie. Ale nowa to kompletnie inna postać, emanująca bardziej niewinnością i kruchością (mimo wszystko) niż cyckowym seksapilem. W konwencję nowej serii wpisuje się bezbłędnie.
A ty znowu w drugą stronę. Ja nie mówię nic o "cyckowatym seksapilu" jak to ująłeś. Powinna wyglądać normalnie, przeciętnie ale estetycznie czyli tak : http://tombraiders.net/stella/walks/TR10walk/screenshots/outfits/desert-tank-top -gear-up-guide.png
A nie jak jakaś deska porównywalna z 11 - latką.
Naprawdę nie rozumiem tego typu komentarzy .
Alicia Vikander jest naturalna kobietą .
To nie porno żeby spoglądać czy kobieta jest płaska czy też nie , ważny u aktorki jest talent i naturalność - A Alici nie można tego odmówić .
Tak jest - naturalnie płaską. Lara nie powinna tak wyglądać i tyle moim zdaniem. Co prawda kolor oczu się zgadza i twarz jest ok tak ale "tam" jest tragicznie jak na Larę tyle. Wiem, że ważny jest talent itd ale ma też pasować odpowiednio do postaci. Herkulesa chyba nie powinno zagrać jakieś chuchro . Można jednak odpowiednią charakteryzacją ją jeszcze uratować. Wszystko da się zrobić.
Absolutnie się z tobą nie zgodzę .
Alicia ma naturalny piękny biust .
Foto : https://2.bp.blogspot.com/-XQds5WU_svY/VfcKWxcOfiI/AAAAAAAAAL4/gID4DILrCDs/s1600 /Alicia%2BVikander%2B5.jpg
Nie wiem co tutaj chcesz w tej kwest ratować .
Zgodzie się natomiast z tobą że nowa Lara, powinna być normalną estetyczną kobietą - A te cechy idealnie pasują do Vikander .
Również tak uważam , nie ma powodu oceniać przedwcześnie aktorki .
A już na pewno nie pod względem jej biustu .
Osobiście nic nie mam do tej aktorki, lecz mnie niezbyt pasuje wizualnie na Larę. Cóż, wychowałam się na tych pierwszych częściach - zapewne dlatego. Chociaż dam jej szansę - możliwe, że sobie poradzi :)
Aczkolwiek szkoda, że Daisy Riddley nie wzięli na Larę - prawdę mówiąc, to już ją zaczęłam sobie wyobrażać jako pannę Croft.