Alicja powoli odnosi sukces w Hollywood. To niech sobie odnosi. Mnie to zbytnio nie interesuje. Ale życzę jej wiele sukcesów. Macie do niej pretensje, że chodzi z Farellem (czy jak jego nazwisko się zwie). To niech sobie chodzi. Nawet niech z nim sypia. Niech sobie mieszka w USA. Zazdrościcie jej, że tak ją obrażacie. Ludzie miejcie trochę kultury. Nie jednak Alicji życzę tego, żeby nie odniosła raczej sukcesu, by media nie ukazały światu z jakiego kraju pochodzi i jak ją Polacy obrażają. Aż wstyd przyznawać się, że jest się Polakiem.
No tak właśnie wychodzi nasza zaściankowość. Inni są dumni z osiągnięć rodaków, my im podkładamy miny. Zazdrość i zawiść nas zżera.
Masz rację - wstyd się przyznawać czasem.