Alicja Bachleda-Curuś

6,6
8 944 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Alicja Bachleda-Curuś

Od którego roku Alicja mieszka w Stanach, że mówi z amerykańskim akcentem?

Binula

A z jakim ona ma mówić akcentem? Widze, że pani jest bardzo pewna siebie i swojej wiedzy na temat języka angielskiego, bądź jego fonetyki. Oglądając filmy można sobie wyrobić akcent, przecież to jest jeden z najczestszych sposobów. Jestem pewna, iż ma znajomych amerykańskiej narodowośći a co za tym idzie, mówiących z amerykańskim akcentem, po miesiącu zaczyna sie mówić tak jak oni : )

chestout

czytanie ze zrozumieniem to pierwszy krok do sukcesu :D
nie chodzi w tym temacie ze ABC mówi po angielsku z amerykańskim akcentem, tylko o to ze mowiac po polsku ma nalecialosci jak amerykańska polonia w trzecim pokoleniu (moze wyolbzymiam, ale tylko troche), a tego to sie chyba nie da nauczyc ogladając filmy?? a moze sie myle?

chestout

i po miesiącu nie ma się akcentu, nie należy opowiadać takich bzdur, jak się nie zna w ogóle na rzeczy. Niektórzy ludzie uczą się danego języka latami i nie potrafią załapać akcentu, też dużo zależy od predyspozycji, wieku uczącego się, języka (czy pochodzi np. z tej samej rodziny językowej co nasz język ojczysty itd.), ale po miesiącu jeszczen nikt się akcentu nie nauczył.

maytman

jakie pol roku!!!!!!!!!! mieszka tam dopiero 2 lata i glupa robi z siebie mowiac w ten sposob, ja mieszkam w Wielkiej Brytani juz 10 lat i nie mam takiego problemu!!!!!!

Binula

Dziwne... w Polsce wystarczy wyjechać do innego regionu i już się inaczej mówi - o akcent chodzi - wiem, bo mieszkałam z dziewczynami z różnych zakątków i twierdziły już po kilku tygodniach, miesiącach, że ich rodziny mówią, że już "zajeżdżają" innym akcentem.... ja zresztą też szybko zaczęłam "zajeżdżać"...

antygrafik

Mam na mysli, że nawet w Polsce, więc za granicą tym bardziej.....

Binula

Binki a co ty k...a z kaktusa się urwałaś? Co z twego ze mówi z amerykańskim akcentem..A z jakim ma mówić - chińskim? WTF! Skąd się te tępe kloce biorą w Naszym pięknym kraju. Ktoś jest zdolniejszy od ciebie (celowo z małej litery) to się go uczepiłaś.. Przykre to jest..

kermitos

ha ha, masz całkowitą rację co do Binki, szuka problemów. Ma kompleks i stara sie szukać ich u innych osób, które są lepsze od nich;d

anulkax16

niej* < za krooootkiiiiii>


lalala la la la!! ( kiedy bedzie odpowiednio dlugi?:D)

anulkax16

Wy to do mnie piszecie czy mówiliście głośno do swoich rodziców i jakoś tak się na klawiaturę wbiło? Do nich możecie sobie takim tonem mówić, najwyraźniej Wasze wychowanie nie pozwala na więcej. Czekam na sensowne wpisy i przede wszystkim kulturalne.

Binula

Po co PANI wpisy, skoro już PANI uzyskała odpowiedź na jakże nurtujące PANIĄ pytanie. Więc polecam zamknąć temat , ale oczywiście nie musi PANI tego robić, przecież jestem tylko gówniarą(wg PANI)

anulkax16

Sama siebie oceniłaś jako gówniarę, więc takową najwyraźniej jesteś bądź tak się czujesz.

Binula

Ja sie z binka zgadzam.Znam ludzi,ktorzy mieszkaja w Ameryce od 10 lat.Ich akcent jest nienaganny, natomiast rozmawiajac z rodakami mowia calkowicie normalnie. Ale mam tez znajoma,ktora po 3 latach obrosla w piorka i udaje ze wielu slow i tym bardziej polskiego akcentu nie pamieta,co wydaje mi sie byc naprawde zalose i bardzo plytkie.A skoro Alicja jest tak niezwykle utalentowana intelektualistka to tym bardziej nie powinna ukazywac angielskich nalecialosci w ojczystym jezyku. A wy co tam gadacie o jakich kompleksach,zastanowcie sie lepiej nad waszymi gleboko przemyslanymi wnioskmi.

Binula

Mówienie po polsku z amerykańskim akcentem to najprościej mówiąc, wiocha. :P Oczywiście mówię o osobach które mieszkają w Polsce i mówią w tym języku od dziecka.

M_A_G_D_A

jeżeli chodzi o mówienie z akcentem za granicą nie jest to trudne jeśli ktoś ma dobry słuch i naprawdę dużo czasu przebywa z osobami mówiącymi , np. po angielsku
co do mówienia po polsku z obcym akcentem: każdy ma inną opinię na ten temat.są tacy co mówią z akcentem dla szpanu , a są też tacy , którzy chcą mówić po dłuższym pobycie za granincą czystą polszczyzną i nie mogą.potrzebują trochę czasu , żeby się przestawić , ewentualnie ćwiczyć mówienie po polsku , żeby ojczysty język w miarę porządnie brzmiał.

otma_x1917

Temat założony przez autora jest bez sensu. Najpierw proponuję przeczytać artykuł:
http://kopalniawiedzy.pl/nauka-jezyk-ojczysty-jezyk-obcy-aktywne-hamowanie-pocza tkowe-etapy-dwujezyczne-anglojezyczne-Benjamin-Levy-1662.html
Wyjaśnia on, dlaczego we wczesnej fazie nauki obcego języka (taka faza może wahać się od roku do kilku lat, w zależności od intensywności nauki) ludzki mózg ma tendencję do korzystania z zasobów związanych w nowo poznanym językiem. Wiele osób śmieje się z innych, którzy bądź się uczą, bądź wracają z zagranicy z innym akcentem, czy niemożliwością przypomnienia sobie wyrazów z języka ojczystego. Tymczasem jest to jak najbardziej naturalna i normalna rzecz. Myślę, że to pozwoliłoby zakończyć dyskusję na temat nieszczęsnej pani Alicji (no, przynajmniej z mojej strony). Dziękuję.

__Daniel__

Dziękuję, że podsumowałeś temat jako bezsensowny, ja z mojej strony muszę jednak stwierdzić, że wklejony przez Ciebie artykuł nijak nie pasuje do tematu, jako że nie rozmawialiśmy o tym, że ktoś gubi słówka i zastępuje je słówkami z innego języka (to zjawisko normalnie i często spotykane), ale o czymś zupełnie innym, mianowicie o mówieniu w ojczystym języku z akcentem języka obcego.
Pozdrawiam;-)

Binula

Hah, czytanie ze zrozumieniem się kłania, napisane jest w poprzednim poście, że tyczy się to również akcentu. Jest to nierozłącznie związane z nauką języka, ucząc się słówek, uczysz się jak je wymawiać. Dla Ciebie argumentem niewystarczającym jest, że jeśli ktoś się uczy mówić, uczy się także zapominać o swoim ojczystym akcencie, a nieświadomie przechodzi na nowy? Uczyłaś się kiedyś obcego języka? I nie mówię tutaj o szkole, lektorach i powtarzaniu wymowy w kółko. W obcych warunkach, gdzie musisz nauczyć się żyć w obco brzmiącym świecie. Odnoszę wrażenie że nie, a jeśli już, to zbyt się do tego nie przykładałaś. Inaczej dalabyś sobie spokój z tym tematem. Bo jest bez sensu.

__Daniel__

coś by w tym było, post ciągnie się ponad rok czasu, zaczyna to faktycznie wyglądać na bezsensowne drążenie tematu - zostawmy Alicję w spokoju, to jej życie i jej sposób mówienia.
pozdr.

__Daniel__

Jedno z drugim nie ma nic wspólnego, to, że wyleci Ci z głowy jakieś słówko i po dajmy na to 5letnim pobycie poza granicami kraju powiesz house zamiast dom, nie ma nic wspólnego z tym, że używając słowo dom wypowiesz je z angielskim akcentem. Mówię perfekt w obcym języku, więc jednak chyba nie jest tak bez sensu. Jeżeli dla Ciebie jest, nie ma problemu, abyś go opuścił.

użytkownik usunięty
Binula

" No właśnie, takiej odpowiedzi się spodziewałam. Tak więc już mnie zniechęciła do siebie, mówiąc z akcentem, co jest strasznie szpanerskie i, moim zdaniem, prostackie."

Prostackie? Szpanerskie? Zastanawiam sie binka1983 czy liczby podane w nicku to Twoj rok urodzenia... Samoboj moja droga. Czy wlasnie nie o to chodzi, by w nauce obcego jezyka oprocz doskonalej znajomosci slowek nabyc obcy akcent? Czy angielski z polskim czy hiszpanskim akcentem jest ciagle angielskim?

Chyba zycze powodzenia w nauce jezykow..

Cały czas zgrywasz wielce rozumną (nice podpucha z wiekiem, ale nie takich jak Ty już tutaj gasiłam na forum, więc daruj sobie tanie zagrywki), a NADAL nie rozumiesz sedna sprawy.
Specjalnie dla Ciebie wersja dla niepełnosprytnych: Chodzi o jej szpanowanie w postaci mówienia po POLSKU z amerykańskim akcentem. Comprende czy jeszcze zbyt skomplikowane?

użytkownik usunięty
Binula

Mysle, ze wystarczyloby dokladnie sformulowac temat juz na poczatku. Jak widzisz dopiero po sprecyzowaniu go przez Ciebie w jednym z kolejnych postow zrozumielismy o co chodzi. Nie wiem skad tak duza agresja w Twoich notkach. Duzo madrzej i wlasciwiej byloby po prostu napisac, ze zle wyrazilas swoja mysl. Obrazajac innych i zarzucajac im takie czy inne myslenie w -wybacz ale- prostacki sposob, wcale nie potwierdzasz, ze jestes ponad nami. Nie czuje sie zgaszona.

Określiłam się już wiele postów temu o co mu chodziło, najwyraźniej Ty, zamiast czytać cały temat, czytasz tylko nagłówek i klepiesz dla klepania. I nie pisz mi o obrażaniu, jako że jest pewna zasada- kto pierwszy zaczyna atakować (czytaj: Ty), dostaje w odpowiedni sposób z powrotem. Jeżeli ktoś grzecznie do mnie piszę, grzecznie mu odpisuję, jak mam do czynienia na Filmwebie z ludźmi, którzy próbują mnie prostacko podejść, odbijam piłeczkę. Tyle w temacie.

Binula

zgadzam siuę z blinką - jeśli ma talent do języków to niech mówi po polsku z polskim a po angielsku z angielskim akcentem...

demello

Nie pojętym dla mnie jest dlaczego w polakach siedzi coś takiego... Dajcie spokój Alicji, niechże sobie mówi jak chce, to jej życie, jak się wam to nie podoba możecie jej po prostu nie słuchać... Żal mi was ludzie, niech się każdy zajmie sobą i swoimi problemami zamiast na siłę szukać tego u innych !!!!

k0chanka

dobra, to był niewinny pościk tylko.
Przecież nie powiedziałem o niej nic złego - moge nawet powiedzieć że jest bardzo ładna i nawet nieźle gra...
Ale moim i kogoś tam jeszcze zdaniem śmiesznie mówi po polsku i tyle :)

k0chanka

Ale co siedzi w Polakach (ja tam swojej nacji nie będę pisać mała literą, a jak:-) ), po prostu napisałam, że mnie to wkurza. Nikt nie twierdzi, że mają za to spalić na stosie, że jest złą aktorką albo że życzę jej źle. Po prostu nie lubię takiego szpanerstwa- a dla mnie to jest właśnie szpanerstwo co ona robi. Zupełnie niepotrzebnie. I nie pisz, że mamy jej po prostu nie słuchać, bo takie argumenty są śmieszne i dziecinne. Żal Ci nikogo być nie musi, martw się w tej kwestii o siebie, a nie o obcych Filmwebowiczów;-)

Binula

wybitnie Ci się nudzi widzę :D





n/c

k0chanka

Coś widzę słabo z argumentami stoisz. Wchodzić na fora internetowe (które są po to, aby na nich pisać) i klepać komuś, że mu się nudzi, bo pisze, to samobój;-)
Aby zaspokoić Twoją ciekawość- mam to szczęście, że pracuję przy komputerze, więc nie nudzi mi się nic a nic, tyle tylko, że lubię sobie się czasem pośmiać na FW.

Binula

Na zwykłe czepialstwo argumentów owszem mi brakuje, jedynie ręce opadają, ale mniejsza z tym...
Czyli mówisz, że samobój - to nie mój wątek ciągnie się rok czasu bez konkretnych wniosków... bo tu wniosków mieć nie można, jedynie jedną wielką grupową sprzeczkę, i po co to komu?

k0chanka

Nie wiem czy zauważyłaś, ale wszystkie wątki na Fw to grupowe sprzeczki bądź peany na cześć jakiegoś aktora. Nie ma moderatorów, jest burdel. Niestety, taka prawda.

Binula

ano w sumie, też racja ;)
wracając zaś do Alicji, szczerze ją lubię, w porównaniu do całej tej bandy polskich aktoreczek, ma potencjał, za granicą pokazuje się z najlepszej strony, ma perfekcyjny angielski co jest jej dodatkowym atutem, poza tym nieprzeciętna uroda.. oby jej się poszczęściło, tego jej należy życzyć a nie krytykować.
Pozdr. :)

k0chanka

Ja ją również lubię i podziwiam, że nie dała się zeszmacić w Polsce występami w jakichś rozmowach w toku, Faktach, tańcach na rurze i innych, jak miała w Polsce sesje, to tylko bardzo profesjonalne, nie gra w filmach nago (jak Miko), mówi świetnie po angielsku (szczerzę zazdroszczę) i jest piękna. Jedyne co mnie u niej wkurza to to jej mówienie po polsku, ale niestety zauważyłam to u niejednego aktora, np. Diane Kruger, która co zdanie się pyta jak jest jakiś wyraz po niemiecku, bo ponoć już nie pamięta. Nie lubię tak czegoś, to wszystko, nie ma to nic wspólnego z tym czy kogoś lubię czy nie. Co do Diane Kruger- jej to faktycznie nie cierpię;-)

Binula

no i co z tego? Ja też gdybym mieszkała w USA mówiłabym amer. akcentem przecież nie będzie mówić po wieśniacku

tacyssup

Po wieśniacku może nie mówisz, ale najwyraźniej tak czytasz.

Binula

Ale jestes dziwna Binula. Ja mieszkam w Stanach od czerwca i w domu mowie po polsku a w pracy i poza domem po angielsku i mowie coraz lepiej (z lepszym akcentem) a za pare lat jak bede mieszkal tyle co Alicja teraz to na pewno bede mowil tak dobrze albo i lepiej niz ona ;)

The_Amazing_Race

naucz się czytać, to może i da radę z akcentem;-)

Binula

Po pierwsze, szkoda, że ludzie nie potrafią czytać ze zrozumieniem i wiele osób nie wiedziało o co Ci chodzi dając się ponieść nieuzasadnionemu wzburzeniu.

Pod drugie, gdzieś tam wyżej napisałam przed chwilą, że nie zgadzam się z Tobą, co do tego akcentu, bo widziałam z Alicją aktualny program, w którym mówi ona po polsku bardzo poprawnie. Czy mógłbyś podać jakiś link z youtuba czy chociaż nazwę programu, w którym widziałeś Alicję i słyszałeś jak kaleczy polszczyznę? Chętnie rzucę okiem :)

Pozdrawiam

Lotta_Rosie

widziałam z nią jakiś wywiad w telewizji jakiś czas temu i tam słyszałam jej akcent, więc nie jestem w stanie teraz nic podlinkować.

Lotta_Rosie

ja nie czytałam tego co on napisał w ogóle;) szkoda czasu. Przeczytałam tylko pierwsze zdanie.

Binula

Niektórzy przyzwyczajają się szybko do pewnego akcentu i po dłuższym pobycie np. w USA muszą się przestawić z powrotem na polski.Ja przebywając przez pewien czas z "polskimi Niemcami" również podłapałem ich sposób mówienia po polsku i podświadomie akcentowałem podobnie do nich.Wracając do Alicji,nie zapominajcie,że ona się jąka,więc jej "eeee....yyyy" wynika właśnie z tego faktu,a nie z tego,że niby zapomina polskich słów.

Binula

Droga Binulu! Naprawdę nie rozumiem Twojego wzburzenia. Przez okrągły rok, po napisaniu ponad 80 odpowiedzi nadal nie jesteś w stanie przyjąć do wiadomości rozsądnych argumentów. Nie wiem z czego to wynika, ale nie musisz za wszelką cenę wszystkim uparcie udowadniać, iż tylko Ty masz słuszną rację. I daruj sobie teksty o swoim ostrym języku, który gasi ludzi na forum - trochę samokrytyki.

Postaram się, jednak odpowiedzieć na zadane przez Ciebie pytanie [problem w tym, że traktujesz go jak dogmat co automatycznie sprawia, że dyskusja z góry jest skazana na porażkę]. Swego czasu byłam na Ukrainie. Po przyjeździe do domu pomimo tego, że staram się dbać o ojczysty język i wyzbywać się wszystkich naleciałości - mówiłam strasznie zaciągając. Trwało kilka dni, zanim tego się wyzbyłam. Musimy wziąć pod uwagę, że Alicja Bachleda-Curuś przebywa cały czas z osobami nie mówiącymi po polsku. Bardzo trudno takiej osobie natychmiast przestawić się na polski np. udzielając wywiadu polskim dziennikarzom. To nie jest środowisko polonii, gdzie zdarza się, że nie mówiąc w języku danego kraju można funkcjonować latami.

Pozdrawiam

Binula

To zależy. Jeśli jesteś przez długi czas za granicą i obracasz się głownie w towarzystwie "obcych", to chyba logiczne, że podłapujesz akcent. Wyobraźcie sobie, że przez kilka lat przez większość czasu używacie obcego języka i obcego akcentu- wchodzi w nawyk, prawda? Moi znajomi wyjechali na kilka miesięcy do anglii i po powrocie zastępowali niektóre polskie słówka angielskimi, kwestia przyzwyczajenia. Jak się ma łatwość w przyswajaniu języków i często się z językiem obcym styka to ,jak dla mnie, całkiem normalne jest, że to widać w używaniu mowy ojczystej. Ja tam nie widzę problemu w jej akcencie i zapominaniu słówek, czy Bóg wie czym jeszcze:)

Binula

Daj spokój... Jak chce zrobić karierę w Stanach to chyba musi starać się mówić perfekcyjnie żeby nie odstawać od reszty. A jak ma mówić? "Welkam ewrybady"?

paulina152

dajcie spokój, nie dość, że 99% tu nie umie czytać (w kółko pisze o co mi chodziło, a Wy ciągle swoje), to mój ostatni post był ponad pół roku temu. Wyłączam ten temat z obserwowanych, a Wy dalej pobawcie się w piaskownicy.

Binula

haha czytam to czytam i osłabia mnie ta dyskusja. Zauważyłam że to Ty nie
rozumiesz... na dodatek szukasz dziury w calym i nielogicznie myslisz.

akew

Mieszkam w Niemczech od 11 roku zycia, teraz mam 21, ostani raz w Polsce bylam 7 lat temu, a jak mowie po polsku nie slychac u mnie zadnych niemieckich nalecialosci, wiec fakt ze Alicja mowi po polsku z nalecialosciami angielskimi po 2 latach przebywania za granica to zle o niej swiadczy. Albo jest zbyt nierozgarnieta aby mowic albo w jednym albo w drugim jezyku porzadnie, albo sie zgrywa na wielka amerykanke.

Usagi_V

ludzie boże jacy wy jesteście tepi!!!!!!!!

nauczie się czytać ze zrozumieniem bo się tylko kompromitujecie!!!!!

autorce wątku chodzi o to,że Alicja kiedy mowi po polsku-zaciąga angielskim akcentem!!!!!

jeszcze rok,dwa lata temu gościła w TVN w programie i mówiła normalnie!!!!!! więc nie wmawiajcie sobie i światu że nagle nie potrafi normalnie gadac po polsku!!!!!!!

mój wujek 20 lat mieszkał w stanach a mówi po polsku tak jak każdy Polak!!!!!!

oglądałam wywiad Kingi Rusin z Alicja i SAMA BYŁAM OBURZONA zachowaniem Alicji! Co ona do cholery wyprawiala?????? zachowywała się jakby zapomniala języka polskiego, dziwne prawda?!??! bo jeszcze 2 lata temu normalnie gadala wizytując w Polsce!!

prawda jest taka że jej odbija i tyle! i żadne wasze argumenty nie mają racji bytu! wystarczy spojrzeć na inne aktorki/aktorów/ludzi którzy wracają z zagranicy i odpowiedzcie sobie na pytanie czy faktycznie z Alicji zachowaniem jest wszystko ok!!!!!!!!!!!!

a zywa prawda jest taka ze ona po prostu coś tu pogrywa i udaje kogoś kim nie jest!! skoro moj wujek po 20 latach mówi normalnie a Alicja zapomina słów i wtrąca angielskie powiedzonka to coś jest nie HALO!

taki sam kabarecik odstawiła Pani Pacuła jak wróciła do Polski i zaczęła nawijać angielskim, to ją wyśmiano na zawsze!


przetłumaczyc cos jeszcze czy dalej po tępemu swoje ???

avoocadoo

Mieszkam we Francji od roku na stałe, uczę się francuskiego od sześciu
lat.. Mam kontakt z polskim przez Internet, rozmowy z rodziną itp.. Ale
szczerze mówiąc, gdy mówię po polsku, to słyszę akcent francuski i to
nie z własnej winy, po prostu mówiąc 24h/dobę po francusku łapię akcent,
którego ciężko będzie mi się pozbyć.. Na dodatek, zdaję sobie sprawę, że
mimo że polski to mój rodzimy język, to ciężko mi się na niego
przestawić i naturalniej wychodzi mi mówienie po francusku.. Na pewno to
się zmieni, gdy wrócę do Polski skończyć studia, ale właśnie ta czasowa
przynależność językowa, która ułatwia mi komunikację sprawia, że
rozumiem doskonale Alicję i uważam, że ona nikogo nie udaje czy coś.. Po
prostu tak to się dzieje.. A przynajmniej w moim przypadku i widać, że
chyba w jej też.. Dlatego przypadki osób, które nie mają żadnej
naleciałości językowej po dłuższym pobycie zagranicą są dla mnie dosyć
niezrozumiałe.. Może świadczą o tym, ze te osoby miały jedynie kontakt z
Polonią, a niekoniecznie z językiem obcym.. Nie wiem, nie będę się dalej
rozwijać, bo mnie zjedzą te osoby, których to rodzina/znajomi/itp. nie
mają żadnego akcentu.. Dla mnie to niemożliwe.. I dajcie spokój Alicji..
Ma prawo mówić, jak chce.. A nam nic do tego.. Jak się nie podoba, to
nie oglądajcie filmów z jej udziałem i tyle..

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones