Serio. Kiedy oglądałem American Reunion nie wierzyłem, że ona jest w jakimś wieku choćby
zbliżonym do reszty aktorów, wyglądała na jakieś 10 lat starszą co najmniej. A tymczasem
ona jest mniej-więcej starsza o 4 lata i to jest po prostu jej naturalna "uroda"... Straszne.
Filmu nie widziałam, ale na zdjęciach zamieszczonych na stronie filmu wygląda ślicznie. No i w aktualnym sezonie How I met your mother też bardzo ładnie.
Kobieta ma bodajże 38 lat, bez chirurgicznego wspomagania nie będzie wyglądała na 20.
Poza tym są szanse, że gdy kręcili American Reunion była już w ciąży, a to także wpływa na wygląd.
Ona wygląda bardzo dobrze na swój wiek, jak już ktoś napisał. Poza tym chwilę przed tym filmem, Alyson była w ciąży, a teraz maluch pewnie daje jej w kość:P.
Chociaż muszę przyznać, że patrząc na Lily w HIMYM jeszcze sezon temu, to w ciągu roku naprawdę postarzała się bardziej niż przez poprzednich 6 lat:).
Zgadzam sie, jest wyjątkowo brzydka :( ja się na nią patrzeć nie mogłam... nie wiem, czy tak ją ucharakteryzowali, czy taka jest na prawdę, ale tak jak piszesz, wygląda strasznie :/
Jest aktorką, a nie modelką. Jest naturalna i doceniam to. Przynajmniej nie wygląda jakby miał jej zaraz odpaść zrobiony nos i nie ma warg a la pontony. ;o
Ale faktycznie, muszę też przyznać, że w filmie wyglądała... średnio.
Niestety ale aktorki grają też ciałem. Według mnie Alyson po prostu się spasła i przez to tak wygląda.
Nie zaprzeczajmy, wyglądała po prostu starzej od np. takiej Tary Reid, a są w tym samym wieku. (albo Hannigan jest o rok starsza, nie pamiętam) Po prostu sama się wykończyła przez te wszystkie lata.
przecież ona ma tam grać zmęczoną małżeństwem, zaniedbaną matkę. wystarczy spojrzeć na nią w "jak poznałem waszą matkę", wygląda tam o wiele młodziej! słyszeliście kiedyś o tym, że aktor wciela się w rolę również za pomocą charakteryzacji? jakby miała grać seksbombę to tak by ją ucharakteryzowali, że nikt by jej braku urody nie zarzucił.