Od paru lat pilnie obserwuję poczynania młodej aktorki. Od kiedy
widziałem "wredne dziewczyny" wiedziałem, że ma ona potencjał. Niestety
większość filmów, w których grała nie dawała możliwości wykorzystać jej w większym
stopniu swój talent. Nawet trudno było wykazać się jej pod
względem urody. Większość ról, w których grała po prostu nie była "za
piękna". Miałem za złe producentom, reżyserom i scenarzystom, iż nie
dawali jej ambitniejszej roli. Kiedy zapowiedzieli "wciąż ją kocham" liczyłem, że Amanda
pokaże swoje możliwości pod względem talentu i
również pokażą ją z innej strony, jako tą piękną. Nie myliłem się,
aktorka nie tylko świetnie gra, pokazując różne emocje, zachowania, styl
jak choćby radości, miłości, zakłopotania, ale również niezwykle pięknie
wygląda zwłaszcza w wakacyjnym czasie. Jest po prostu śliczna, oglądając
aż chciało się wyciągnąć rękę i pomuskać jej długie, piękne blond włosy.
Zrobiła na mnie ogromne wrażenie.
Reasumując spodziewałem się dobrego filmu, dobrej gry aktorskiej Amandy
i liczyłem, że zostanie ukazana w świetle piękna. Nie zawiodłem się.
Grana przez nią bohaterka jest pod każdym względem cudowna. Wiedziałem,
że Amanda jest ładna, ale w tym filmie przeszła samą siebie, po prostu
piękna.