Mój ojciec (dziennikarz radiowy) przeprowadził kiedyś z nim wywiad, w którym spytał go, czy nie wstydzi się gry w "Kiepskich". Odpowiedział, że w teatrze widziało go na raz 800 osób, w "Kiepskich" 8 milionów.
Tak, koleżanki i koledzy, nie ma drugiego tak pazernego na kasę aktora w Polsce. Grabowski żadnej okazji nie przepuści, Grabowski musi grać wszędzie, Grabowski musi być w każdym filmie, jak nie rola pierwszoplanowa, to epizodyczna albo polski dubbing. Spójrzcie tylko na jego filmografię. Powiecie oczywiście, że ma talent, ale jaki sens ma obsadzanie tego samego aktora w niemal każdym filmie, który wchodzi na ekrany??? Powiedzmy to wreszcie głośno: w Polsce są tysiące aktorów, którym trzeba dać szansę, a nie katować nas ciągle tymi samymi gębami, "bo w końcu one nabijają kasę". A ja akurat nie chodzę na filmy z Grabowskim, choćby były dobre. Po prostu mam dosyć jego gęby. I widzicie, producenci, już straciliście widza.
Kto jest za odsunięciem serialowych dinozaurów z polskich produkcji, niech się zgłasza!
A, jeszcze jedno: kiedyś przeczytałem na jednym z portali, że Grabowski żali się dziennikarzom, jaki to on biedny, bo gra w czterech serialach, a to bardzo męczy. No to ja mam do niego osobistą prośbę: niech przestanie grać, to wszyscy będą zadowoleni.
No to pojechałeś po nim. Ale co ma do rzeczy, jego pazerność i tak dalej. W filmach nie powinniśmy oceniać go po tym, jaki ma charakter, tylko po jego grze. Masz dość jego gęby powiadasz. Mówisz, że trzeba dać innym szansę, ale komu? Mroczkom, Wesołowskiemu? Wolisz widzieć te "gwiazdy"? Nie obejrzysz filmu ze względu na niego? A ci młodzi aktorzy, którzy mają talent ujawnią się jak np. Wojciech Zieliński, który nie ma wielu ról na koncie, ale pokazał, że potrafi grać. Z czasem i on stanie się znany. Wolę widzieć Grabowskiego w każdym filmie niż oglądać na ekranie Mroczków, czy Katarzynę Cichopek.
z czego wnioskujesz ze jest tak bardzo pazerny z mojego punktu widzenia to mu zazdroscisz niech gra chlopaczyna jak ma okazje ty bys nie chcial ?
Ja nie będę zadowolony. I wielki szacun za rolę w serialu "Pitbull".
Widziałem go też w teatrze - rewelacyjny aktor.
Nikt nie będzie grał za darmo, to nic dziwnego że chce zarabiać, w końcu każdy chce. Napisałeś że gra w każdym filmie jaki wychodzi, może i tak, ale w każdym jest dobry potrafi zagrać kompletnego idiotę, gangstera, drobnego cwaniaczka i w każdej roli jest tak samo przekonywujący. Miałem przyjemność kiedyś zobaczyć p. Andrzeja w teatrze i był świetny. Jak słusznie zauważyłeś w Polsce jest wielu aktorów, ale równie dobrych co Andrzej Grabowski jest już zdecydowanie mniej
No właśnie ja nie rozumiem Ciebie. Jeden z lepszych polskich aktorów. Dlaczego ma nie wykorzystywać swego talentu? Jak go ma, to wykorzystuje. A żyć trzeba i łapie się różnorodnych ról. Zresztą kto nie jest na świecie pazerny na pieniądze. W moim mniemaniu większość ludzi. A jak Cię denerwuje, to wyłącz telewizor. Proste.
Skoro nowymi talentami maja być gwiazdy "M jak miłość" czy "Pierwsza miłosć", to ja wybieram Grabowskiego. Świetny aktor, to jego sprawa gdzie gra, ja oceniam jego talent :). Zresztą prawdziwe młode talenty niedługo same się ukarza :)). pozdrawiam ;d
Heh to może bym powiedział, że jeden z niewielu szczerych aktorów, każdy patrzy by jak najwięcej zarobić, a mało kto się przyznaje... Zresztą łupie pytanie tego, który pytał czy się wstydzi gry w kiepskich... Jeden z lepszych polskich aktorów.
Wolę polskie filmy/seriale z nim, niż z - jak ktoś już wspomniał - Cichopek czy Mroczkami. Dać szansę innym aktorom? No, dałem ich już sporo, ale Adamczyk czy inni aktorzy na poziomie tych z seriali typu Pierwsza Miłość dali mi wystarczająco popalić. "Młode pokolenie aktorów", heh. A to, że Grabowski straci jednego/kilku/kilkudziesięciu widzów z pewnością nie obniży znacząco jego majątku. Jest dumny z tego, że jest sławny i lubiany i to moim zdaniem nie świadczy o nim wcale źle. Natomiast to, że ostatnimi czasy mocno daje ciała w Kiepskich, czy też występuje z Waldusiem w poperdółkowatym romansidle Tylko Miłość (ale się zdziwiłem jak ich tam zobaczyłem:(, to już inna sprawa...
Będę bronił Pana Andrzeja. Przede wszystkim uważam go za doskonałego (kto wie czy nie najlepszego poza Olbrychskim) aktora w Polsce. I wcale nie sugeruję się Kiepskimi, wręcz przeciwnie, raczej tę rolę pomijam gdyż uważam, że grać w serialach to nawet małpa potrfi. Jednak mam na uwadze grę P. Andrzeja w wielu świetnych filmach gdzie pokazuje swój kunszt aktorski.
Dodatkowo pragnę wspomnieć, że Pan Grabowski brał ostatnio udział w jubileuszowym koncercie legendy polskiego punk rocka KSU, podczas którego wszyscy fani grupy zebrani na wspomnianym koncercie w Ustrzykach Dolnych mogli ujrzeć bardzo miłego i po prostu spoko kolesia. A broń Boże buca nadętego, jak wspominasz. Dodatkowo nie sądzę aby Siczkę (lidera KSU) stać było na jakieś "olbrzymie wynagrodzenie", stąd wnioskuję, że P. A. Grabowski nie jest takim materialistą za jakiego go uważasz.
PS. Poza tym czytając Twoją wypowiedź trochę się uśmiałem. Dlaczego? Gdyż niemal to samo sądzę i przed chwilą napisałem o Gąsowskim i Śleszyńskiej. Że wszędzie ich pełno, że na każdym programie i w każdym serialu... I tak naprawdę zdałem sobie sprawę, że nasz stosunek i ocena do danego aktora w ogromnej mierze zależy od naszej sympatii/antypatii do niego.
I sądzę, że tutaj każdy z Was się ze mną zgodzi.
Pozdrawiam.
Masz 100% racji, ja mam dość znanych twarzy w filmach fabularnych, to IDIOTYCZNE kiedy widzę Mroczka w filmie o rycerza itp. Uważam, że najlepiej będzie zatrudniać świeżych aktorów - prosto z castingów, film miałby większy budżet bo nie wydawano by połowy na najbardziej żałosne aktorstwo europy a można by przyłożyć się do strony technicznej.
Zazwyczaj się nie wypowiadam w takich tematach, ale co tam...
Wiesz co mnie wkurza? Jak wchodzę do banku to widzę bankiera. W sklepiku osiedlowym obsługuje mnie jakaś sprzedawczyni. Autobusem wciąż wozi mnie kierowca...
Jak to se dzieje, że ludzie wykonują swoją pracę i że inni mają jeszcze czelność im za to płacić!? Czemu, powiedz mi, czemu?
Na litość boską, Andrzej Grabowski jest aktorem. Myślisz, że jak zarabia na życie? Sprząta kible w podstawówkach? Nie - on gra. W teatrze, w serialach, w filmach. To jego praca, z tego żyje, z tego utrzymuje rodzinę.
Jakimś wyjątkowym fanem polskiej kinematografii nie jestem, ale Grabowski jest akurat aktorem, więc nie ma się co czepiać, że gdzieś go raz na jakiś czas widać. A może za pięć lat nikt go nie będzie chciał już oglądać, więc niech ciągnie ze swojej popularności ile może właśnie teraz. Ja go za to nie będę publicznie linczował. Prędzej mu kibicować będę... Bo swoją drogą jest naprawdę dobrym aktorem, jak to już wielu powiedziało przede mną.
Chyba autora tematu ostro popierdolilo...
Tysiace utalentowanych aktorow w polsce ??
Filmow z tymi twoimi "nowymi utalentowanymi" aktorami to sie ogladac nie da, wez nie pisz glupot.
A z tym to się nie zgodzę... Jest wielu młodych, utalentowanych aktorów po SZKOŁACH AKTORSKICH, TEATRALNYCH czy FILMOWYCH. Jednak, gdzie oni są??? NIe ma ich. Są bezrobotni. A dlaczego? Bo twórcy filmowi czy serialowi WOLĄ Kasie Cichopek (która studiuje psychologie??, więc niech kurwa będzie psychologiem), Mroczków i Bożenke z "Klanu"...
A największą gwiazdą jest Jola Rutowicz, która gówno zrobiła.
Taki jest polski przemysł filmowy...
on ma duzo widzów tak naprawde jego sie najchętniej ogldą .. a to że sory straci jakiegos tam glupiego jednego widza ... no to sory ... chwalisz sie czy zalisz...........
myślisz ze obchodzi ich ze stracili jednego widza ? oni c*uj kładą na ciebie i ich to nie interesuje ;] pzdr.
Co fakt to fakt. Rola w tym nędznym, mało śmiesznym serialu "Świat Według Kiepskich" to chyba jego największa głupota. Ten serial jest tak durny, że nie mam pytań. Gagi są strasznie naciągane a posmiać to się można tylko czasem i to nie z Grabowskiego, który według mnie talentu komediowego za grosz nie ma. W "Pitbullu" mnie strasznie zaskoczył na plus. Pomimo, że wizerunek z postaci Ferdka kojarzy mi się z starym, spoconym oblechem. Przez dłuższy czas wyglądem wiele od Ferdka nie odstawał. Tak jak mowię w "Pitbullu" coś zrobił pozytywnego z włosami bo dużo bardziej mu pasuje glaca niż łysiejące niezadbane wlosy. Także gra, z głupka nagle zobaczyłem go w postaci twardej, dramatycznej i bardzo przekonywującej. Nie wiem jaki jest naprawdę bo raczej nie przepadam za nim. Pozatym uważam, że poziom naszych aktorów jedynie można potwiwerdzić idąc do teatru, bo kino w polsce stoi na miernym poziomie a gra nie zawsze zależy tylko od aktora. W teatrze niby też ale nie idzie pewnych rzeczy ukryć. Co do historii Twojego ojca to fakt od "Pitbulla" Grabowski sprawia wrażenie zmanierowanego a i może mloda żona dodała mu pewności siebie.
AKTOR JEST OD GRANIA JAK DUPA OD SRANIA , PRZEKAŻ SWOJEMU TATUSIOWI
JEŻELI PASUJE MU SCENARIUSZ TO WCHODZI W TO I ZGARNIA KASĘ KTÓRA MU SIĘ NALEŻY JAK PSU MICHA ,
W POLSCE SĄ 1000 AKTORÓW ? PEWNIE ALE 2/3 POKROJU SIÓSTR MROCZEK I INNYCH CICHOPKÓW
TWÓJ STARY ALBO MU ZAZDROŚĆI ALBO TAKI Z NIEGO DZIENNIKARZ JAK Z KOZIEJ DUPY TRĄBA
I co?? Ta odpowiedź, że w teatrze ogląda go mniej widzów niż w filmie ma świadczyć o jego pazerności?? Człowieku, zastanów się co ty piszesz. Grabowski chciał raczej zwrócić uwagę, że w telewizji dociera do szerzego grona odbiorcy. Zaznaczył, że w telewizji każdy może go zobaczyć, bo nateatr nie każdy może sobie pozwolić. Sztuki z Grabowskim kosztują ok. 40zł, (wiem bo byłam na "Chory z urojenia") policz sobie jeszcze dojazd, bo przecież nie każdy mieszka w większym mieście i wyjdzie Ci ok. 50 zł za jedno przedstawienie.
1) Mój wujek też go zna (i to od bardzo długich lat) i mówił mi, że właśnie bardzo sympatyczny i równy facet. Po krótkim wywiadzie trudno oceniać człowieka (tak mi się wydaje)...
2) "Tak, koleżanki i koledzy, nie ma drugiego tak pazernego na kasę aktora w Polsce."
- Gdzie tu pazerność?! Stwierdzenie, że "w teatrze widziało go na raz 800 osób, w "Kiepskich" 8 milionów" jest prawdą! Czyż więcej ludzie nie ogląda teraz telewizji niż chodzi do teatru? Po za tym, jaki wstyd? Bo zagrał prostego człowieka (chłopskiego filozofa)?
3) "Grabowski żadnej okazji nie przepuści, Grabowski musi grać wszędzie, Grabowski musi być w każdym filmie, jak nie rola pierwszoplanowa, to epizodyczna albo polski dubbing. Spójrzcie tylko na jego filmografię. Powiecie oczywiście, że ma talent, ale jaki sens ma obsadzanie tego samego aktora w niemal każdym filmie, który wchodzi na ekrany???"
- Jak to musi być wszędzie? Oglądałam tyyyyyleeee filmów zarówno polskich jak i zagranicznych i wierz mi, że nie widziałam go w każdym filmie. A co do bajek. Interesuje się dubbingiem i powiem Ci, że miałam styczność z wieloma bajkami i nie w każdej bajce dubbinguje jakąś postać.
4) "I widzicie, producenci, już straciliście widza. "
- Stracili widza? Wiesz co? Widź w tą czy wewtą to na prawdę nie wielka różnica. Jak stracą widza takiego jak Ty, to znajdzie się inny który zajmie Twoje miejsce (że tak powiem).
5) "Powiedzmy to wreszcie głośno: w Polsce są tysiące aktorów, którym trzeba dać szansę, a nie katować nas ciągle tymi samymi gębami, "bo w końcu one nabijają kasę."
- Masz rację, że dobry aktor jest wyśmienitą reklamą dla filmu, ale o jakiej Ty szansie mówisz? Przecież każdy aktor kiedyś tam otrzymał szansę i ją wykorzystał lub nie. Przecież od razu nie był sławny nawet Grabowski. Prawda? Od czegoś się zaczyna. Podobnie Grabowski i tysiące innych aktorów. Najpierw byli nowicjuszami i nie zbyt znanymi aktorami. Dopiero z czasem niektórzy się wybiją. A jak teraz jest? Przecież non stop nie występuje w każdym filmie Grabowski. Są też młodzi aktorzy w flmach/serialach którzy mają szansę się ujawnić. Pokazać na co ich stać. I być może za parę lub parę naście lat będą popularni.
PS. Rozbawiły mnie te "serialowe dinozaury". ;]
Reasumując. Nie masz racji i tyle (mówię tu do założycielki tematu)!