Nie rozumiem tych zachwytów nad aktorstwem Anety Zając.Typowa plastikowa twarz,która ma tyle wspólnego z urodą co Paris Hilton z dobrym gustem.Gdzie te super aktorstwo?Poza robieniem minek słodkich bądź skwaszonych nie widzę w niej niczego co by mnie poruszyło.Nie wyobrażam sobie by jakiś reżyser z dorobkiem powierzył tej pani nawet 5 sekundową rólkę.
Zgadzam się. Mało tego wygląda i zachowuje się jak taka typowa Marysia ze wsi. Jeżeli miałabym już typować naprawdę ładną aktorkę młodego pokolenia, to byłaby to Kasia Cichopek.
Naprawdę wygląda, jak Marycha ze wsi. Jakaś taka anemiczna i wymoczkowata. Nie podoba mi się bardzo, ale Cichopek to w ogóle obrzydlistwo.
Przywracacie mi wiarę w ludzi. Jak widzę komentarze typu: "Ona jest świetna", to po prostu szczęka mi opada. Świetna!? Ciekawe w czym!? Bo na pewno nie w aktorstwie. Zgadzam się z autorem tematu, nie robi nic oprócz słodkich minek. Między innymi dzięki telenowelom typu "Pierwsza miłość" i "aktorkom" typu Aneta Zając przestałam oglądać telewizję...