Nie wiedziecieć czemu, cały czas mam wrażenie że „Przerwana lekcja muzyki” to film stworzony głównie dla młodej widowni. I według mnie Jolie dramat granej przez siebie postaci sprowadziła właśnie do poziomu filmu dla nastolatek. Zresztą, rolę Lisy trudno byłoby spieprzyć nawet mało utalentowanej aktorce. Winona Ryder zrobiła na mnie w tym filmie dużo większe wrażenie.