Spodziewałem się że "SCARY MOVIE" będzie jej szczytowym osiągnięciem. A jednak mile mnie zaskoczyła kilkoma rolami. Fakt, że zagrała w wielu totalnych gniotach, ale jako sprawna aktorka pokazała się między innymi w rewelacyjnej "May". Całkiem nieżle poradziła sobie w "Just friends" gdzie ukazała swój prawdziwy komediowy "temperament"( ukradła całe show innym gwiazdom z Ryanem Reynoldsem na czele). Rozwinęła się wreszcie jako kobieta. Jej uroda jest nietuzinkowa i wyróżnia się na tle współczesnych silikonowych "piękności". No i wreszcie same nazwisko. Ma w sobie coś oryginalnego