Wlasnie niedawno przeczytalem w niezwykle opiniotworczym pisme ''Swiat AND ludzie'',ze panna Anna uczy aktorstwa w jakiejs szkole w Radomiu,oczywiscie na dowod jest tez jej fota ze studentami(chyba studentami) i ma zamiar rowniez produkowac..... filmy (sic!) czeka na jakis pobudzajacy scenariusz kinowy lub telewizyjny(serialowy oczywiscie).Czyz to nie jest niezywkle wazna wiadomosc dla polskiego kina-mysle ,ze wywola prawdziwe trzesienie ziemi i potezna fale tsunami.W takim wypadku trzeba koniecznie zaprosic Anne Muche do programu "Tomasz Lis Na Zywo" aby tam mogla wypowiedziec sie na temat stanu polskiej kinematografii i aktorstwa,gdyz jej diagnozy sa niezwykle trafne i pobudzajace intelektualnie-wiem,poniewaz mialem przyjemnosc(wątpliwą) wysluchac jej argumentow na podobny temat takze u redaktora Tomka.Swoja droga-Panie Tomaszu czy Panska zona bedize miala w koncu ten gar kotlet w TV czy nie? zenada polskiej sceny szoł bełt biznesu siega kompletnego dna-ale jak widac tam sobie doskonale radzi.Powodzenia!!!!!!!Pozdro
spoko spoko- ludzie się zjednoczą, pokarzą że "sztuka" na tak wątpliwym poziomie szołbiznessowym nie cieszy masy, bo masa jest wymagająca.. np. patrzcie ile ludzi pisze na filmwebie że to było denne, tamto głupie, tu wątpliwy pozom artystyczny, tam kulawe przesłanie itditd. masa jest wymagająca! Nie oglądaj, jeżeli cie nie interesuje to przełączaj, albo wyłączaj, nie nabijaj oglądalności ;) grosz do grosza a będzie kokosza, moi mili państwo.
Jeśli chodzi o te plotki ze "Świat & Ludzie"...
Po pierwsze - ona nie uczy, a uczyła, to była jednorazowa akcja w ramach festiwalu "Kameralne Lato" w Radomiu (ściślej - w Wyższej Szkole Handlowej)
Po drugie - to nie były warsztaty aktorskie, a wykład nt. muzyki w filmie. Przytoczyła mnóstwo fragmentów z takich filmów jak "Mechaniczna pomarańcza", "Hallo Szpicbródka, czyli ostatni występ króla kasiarzy", "Moulin Rouge", "Casablanca", "Czarnoksiężnik z krainy OZ", "Grease", "Hair", itd, itd, trwało to ponad godzinę. Każdy fragment omówiła, porównała, opowiedziała przy tym masę ciekawostek.
Po trzecie - może i byli to studenci, ale zmieszani z tłumem zwykłych ludzi, bo na to przedsięwzięcie mógł przyjść każdy, za darmo, więc przyszło naprawdę dużo ludu. :>
Jeśli chodzi o warsztaty aktorskie - poprowadziła takie dla dzieci i młodzieży w Świnoujściu, z okazji "Karuzeli Cooltury" w 2011 roku. Możecie mówić co chcecie, że ma tupet, itd., ale nie rozumiem, co jest złego w tym, by podzieliła się swoim doświadczeniem. Każdy przecież z pracy wynosi jakąś wiedzę. Ona także. Dała porady dla zainteresowanych aktorstwem, opowiedziała co nieco. Przecież ona może się pochwalić niezłym dorobkiem, bo współpracowała w Wajdą, Spielbergiem, Łepkowską (która bądź co bądź jest kobietą wpływową)... Grała w teatrze kilka sztuk, uczęszczała do zagranicznej szkoły aktorskiej, więc mogła się przypatrzeć nauce na takowej uczelni nieco z innej strony, innej mentalności.