Zgadzam się. Do tej pory znałam ją jedynie z M jak miłość i innych nędznych seriali, a ostatnio widziałam ją w młodych wilkach i muszę przyznać, że mile mnie tam zaskoczyła.
Najlepiej zagrała w Liście Szindlera,kiedy jeszcze była dzieckiem i prawie w ogóle się nie musiała w tym filmie odzywać.
Powiedzenie cel uświęca środki potwierdza się na jej przykładzie. Nie ważne co robi i jak to robi, grunt, że dużo płacą...
Ciekawe kiedy na listę stałych zawód trafi "celebryta/skandalista". Bo skoro można na tym zarabiać, to już też zawód.
Ona zachwycała jako mała dziewczynka, swoją dojrzałością aktorską. Do tej pory jej kreacja w "Pannie nikt" robi na mnie wrażenie. Epizod w "Liście Schindlera" również był niezły. Ona ma talent, nie ma co gadać że kiedyś miała a teraz nie ma. Owszem gra w szmatławych serialach, ale co ma zrobić, gdzieś musi pracować, takie są szare realia, poza tym jakby porównać grę aktorską ludzie którzy tam występują, to Mucha wypada całkiem naturalnie, nie jest sztuczna, jak np. Żmuda, która nota bene jest po szkole aktorskiej. Także zostawmy ją w świętym spokoju, niech sobie żyje. Może kiedyś uda jej się nas znowu zachwycić.
Mucha i Żmuda to jedna i ta sam liga psudogwiazdek. Znamy je głównie z tabloidów i wygłupiania się w Tańcu z Gwiazdami niż w filmach. Ostatnio jedna i druga miały "zaszczyt" zagrać u Łebkowskiej, która jak wie każdy obyty z polską kinematogriafią pogniewała się przed laty z kreatywnością i robi teraz filmy czysto komercyjne w najgorszym z możliwych sposobów, a Mucha Żmuda, Cichopek, Glinka czy jeszcze parę innych jej podopiecznych w charakterze najemnika podpisującego umowe o dzieło wmawia sobie że są aktorkami.
Wiesz co, ja się w sumie z Tobą zgadzam, ale jeśli ktoś kiedyś zachwycał to znaczy że miał talent a teraz nagle tej osobie talent wyparował? bądźmy logicznie myślącymi ludźmi - Żmuda jest mdła i sztuczna że aż czuje fizyczny ból i rozpacz z żalu nad aktorami, którzy muszą z nią grać i oprócz niej wiele jest takich pseudogwiazdek, masz 100 % racji w tej kwestii. Ale jeśli chodzi o Muchę, to jakby nie była dla ludzi irytująca, co widać świetnie na Twoim przykładzie to jednak ma koncie filmy, które wymieniłam wyżej, a to oznacza że jest w stanie coś sobą zaprezentować jako aktorka i tylko i wyłącznie dlatego uważam, że nie należy jej skreślać. A to co robi w tabloidach to mnie guzik obchodzi, nie czytam, nie oglądam i pewnie dlatego mam bardziej obiektywne spojrzenie.
George Bernard Shaw znany pisarz kiedyś obserwując jedno z przedstawień teatralnych stwierdził iż praca aktora polega na dwóch stylach gry :1 ) Kiedy udajesz że dana postać jest Tobą czyli po prostu grasz siebie 2) Kiedy udajesz że jesteś postacią czyli stwarzać kreacje charakterystyczną. Do Muchy pasuje jak ulał ta pierwsza kategoria, dawniej ujmowała naturalnością która z czasem przestała zwracać uwagę, bo ona nie potrafiła się skupić na poszerzaniu swoich aktorskich umiejętności i tylko dała się zniszczyć własnej próżności, gdy tylko słyszała od ludzi jaka jest zdolna.