Już nie chodzi o jej prymitywne lansowanie się w mediach. Tragizm jej postaci polega na tym że zarówno w kinie jak i w tv ona właściwie nie istnieje...
Rola Madzi u boku najgorszych aktorów w dziejach polskiej sztuki filmowej, czyli braci Mroczków jest jej porażką na całej lini. W branży zwyczajnie nikt z nią nie chce współpracować, to jest naprawdę smutne.
Skończyła najlepszą aktorką szkołę w NY i co z tego ma ? Musiała czekać rok żeby dostać rolę w marnym jakości artystycznej serialu czyli 'Teraz albo nigdy'. Nie mam wątpliwości że Mucha bardzo by chciała zaistnieć w dobrych kobiecych rolach, bo obiektywnie rzecz biorąc nie jest drewnem i jakąś postać dramatyczną mogłaby stworzyć.
Ale cóż, za to że jest pyskata ,wredna i obśmiewa wszystko i wszystkich to taki los jest chyba dla niej najodpowiedniejszy.