Nienawidzę muchy od pierwszego odcinka chciałam żeby nataszka wygrała chodź
tak i tak nie jest moja ulubiona aktorką. Po prostu urbańskikej dobrze z
oczu patrzy.

Przerywamy rozmowe zeby nadac komunikat. To strona o filmach i nie gadamy tutaj o tym kto powinien wygrac natasza czy mucha.

Moim zdaniem można coś napomknąć ;)
Jednak dobrze kiedy wypowiedź ma jakiś sens, wrzuca się na FW jakieś przemyślenia czemu jest np. tak a nie inaczej ;)
Wygłaszanie uwielbień i nic więcej do niczego nie prowadzi;)
Nie mówiąc już o pachnących trollerką oburzeniach:>

Urbańska i tak najlepsza!!!!!!!!!!A Mucha to głupia lala!!!

Fakt jest to strona o filmach ale zgodzę się z założycielem tematu...
Mucha wygrała tylko dla tego bo miała wygrać. Było to z góry ustawione przez TVN... Przecież ma być jurorką You can dance i tvn się o to postarało...

I prawdą jest to ,że uważa się za nie wiadomo kogo... za polską J.lo buheheh , żałosna jest :) a aktorka taka z niej ,że jak widzę ją w tv to od razu zmieniam program ...

No właśnie trudno przejś koło tego obojętnie...To Natasza zasłużyła sobie na zwycięstwo w 200% a nie to coś!!!!Jeden wielki przekręt tvn!!!Natasza i tak wygrała dla większości ludzi w tym kraju!!!Jest najlepsza!!!

ale nataszka nie wygrała tylko mucha a Urbanska to pinda co nie potrafi przegrywac i jest bzykana przez starucha

Ludzie, prawda jest taka że
fakt, Urbańska tańczyła lepiej i była znakomita
ale przecież Ona trenuje od lat, w dodatku jest mistrzynią Warszawy w gimnastyce dlatego raczej nie powinna znaleźć się w tym programie!
natomiast Mucha zaczynała od 0, i przeszła ogromną zmianę w TzG w związku z czym należało się jej zwycięstwo.

Jak trenuje od lat?????Przecież ona nigdy nie uczyła się tych tańców to jedna wielka bzdura!!!

Bzdura?
Natasza w teatrze Buffo uczyła się zapewne różnych kierunków sztuki artystycznej- tańca, śpiewu, aktorstwa...
a to że jest gimnastyczką nic nie znaczy? to tak jakby Maryla Rodowicz poszła do Jak Oni śpiewają! Natasza była zawodowcem a nie amatorem jak Mucha.

Według mnie:
Decyzję podejmowali świadomi wyższości swojego faworyta ludzie. Wiadome nie od dziś, że Nataszka nie jest taką już zaraz wielką debiutantką w sprawach pokazów na poziomie cyrkowych akrobacji :>. Już w "Jak oni śpiewają" byliśmy świadkami jej świetnej formy. Wiadome - od kilkunastu lat uczestniczy w spektaklach Józefowicza, a od kilku jest jego wielką gwiazdą :). Według mnie jej występ w "Jak oni..." był już nieodpowiednim posunięciem, nie wspominając o "Tańcu...".
Cieszę się, że Ania wygrała :). Przede wszystkim wzruszenie, jakie się pojawiło na jej twarzy po ostatnim tańcu było... <nie interesuje mnie, czy rozpłakała się na siłę, nie znam jej>. Natasza jedynie ocierała swoje suche oczka, robiąc minę "debiutantki", która przeobraziła się w te kilkanaście tygodni z poczwarki w pięknego motylka :). Ile to już razy?
Rozumiem, może taniec towarzyski nie był jej tak znany, jednak różnych przewrotów, itp. to już tak na siłę tam nie uczą. Była od samego początku faworyzowana - wiem, lepsza, ale jeszcze chyba nie było takich mocnych posunięc w stronę uczestnika. Iwonka, jakże zauroczona Nataszką zapomniała zapewne o kilku ważnych sprawach, a dokładniej - to nie konkurs tańca towarzyskiego, a show dla zwyczajnych ludzi o ^zwyczajnych^ polskich *gwiazdach*. Wojciech nie wiedział co powiedziec, Beata próbowała podtrzymac sytuację jakąś mądrą wypowiedzią, ale jakoś jej nie wychodziło, Piotr był w miarę spokojny, jak dla mnie zachował się najlepiej z całej czwórki :).
Kończąc moją wypowiedź: Ania pokazała, że można wygrac mimo wszystko :). Nawet jeśli większośc wokół prosto w oczy twierdzi, że jesteś gorsza, dasz radę. Bo nie wystarczy byc świetnym, ważny jest dsystans.
Pozdrawiam :D
P.S. Oczywiście, może nie pokazała klasy, kiedy z radości skakała po sali. Możliwe, że nie spodziewała się... Ale jak się cieszyc, to na 100%.

Droga Olinko w sumie masz rację,ale każdy ma prawo do własnego zdania.Jedni uważają,że to Mucha powinna przegrać a wygrać Natasza i tak w kółko.Ja też byłem za Nataszą i nadal jestem ale cóż wygrała Mucha chodz trudno jest mi się z tym pogodzić!!!!

Tak, naród <czy raczej jego cząstka> podzieliła się na dwie strony: Natasza lub Ania. Ja wybrałam tą drugą, swoją opinię napisałam, Ty zdecydowałeś inaczej. Masz do tego prawo (ja również). Po prostu się nie zgadzamy, ale to nie powinno świadczyc o tym, że ktoś jest lepszy, czy też gorszy :).
Nie, ja osobiście nie zagłosowałam ani razu (po co napędzac i tak nieźle rozpędzoną machinę głosowania?>. Przez cały program było 50% na 50%, więc jak już wcześniej zdążyłam zauważyc głosowali Polacy świadomi wyższości swojego faworyta. Trochę zabrakło Nataszy, chociaż z pewnością była lepsza :P. Ale to nie na tym rzecz polega (pamiętasz może rywalizację A. Guzik z J. Steczkowską chyba? Wtedy również Anka wygrała, chociaż była gorsza>.
Pozdrawiam :D

Ja głosowałem i to właśnie na Natasze chyba poraz pierwszy na jakiego kolwiek uczestnika.Natasza poruszyła mnie dogłębnie jej taniec to arcydzieło.Jest dla mnie ideałem pod każdym względem!!!Tak pamietam Guzik i Steczkowską ale akurat wtedy kibicowałem właśnie Guzik!!!

Ja również, Jusia jedynie chleby piekła :).
Wiem, Natasza tańczy idelanie, pokonywała swoim talentem nie jednego profesjonalnego tancerza, ale musisz przyznac, że teraz jej mąż nie zachowuje się zbyt kulturalnie - wiadomo, uciekły im sprzed nosa niezłe fundusze, jednak po co obwiniac cały świat za przegraną?
Pozdrawiam :D

no w sumie masza racje-nie cały świat ale tvn bo zapewne sfałszował wyniki glosowania!!!

Nie wydaje mi się, by stacji aż tak bardzo zależało na wynikach :). Planowała ona <tak słyszałam> z zarówno Ani jak i Nataszki zrobić swoje rodzime gwiazdki, twarze programów. Z pierwszym miejscem ważyły się losy jurorki "You Can Dance...", ale poza tym na pocieszenie drugie miało jakiś tam udział w "Dzień dobry, TVN". Jednak Natasza uniosła się dumą i zniszczyła sobie reputację w kolejnej stacji (pomógł jej tym wspaniałomyślny mąż, który powiedział: "Każda stacja ma takie gwiazdy, na jakie zasługuje" (coś w tym stylu)).
Możliwe, że program pokazywał 50% - 50% tylko dla podsycenia głosów, większych zysków dla siebie ;). Tak naprawdę nigdy nie dowiemy się, co działo się za "zamkniętymi drzwiami" :). Ale muszę przyznać, że mnie to już wcale nie interesuje.
Pozdrawiam :D
P.S. Pewnie pamiętasz, jak Michał Wiśniewski rozkręcił dyskusję o tajemniczej wiedzy o tym, że Agnieszka Włodarczyk ma wygrać. Do tego również podeszłabym z dystansem - Wiśniewski zrobi wszystko, byle cokolwiek o nim mówili ;).

Urbańska lepiej tańczyła (w ogóle dużo lepiej się prezentuje), ale nie wygrała bo jest mniej znaną "gwiazdką". Jednak wiecej ludzi kojarzy Muchę z seriali typu "M jak miłość", a na spektakle do Buffo wiele osób nie chodzi... A ten wynik bliski 50/50 to rzeczywiście bardzo naciągany...

Było minelo ale ja rowniez uwazam ze to co sie stalo bylo niesprawiedliwe i nie zgodze sie ze natasza ma doswiadczenie bo to nieprawda. Może gra w buffo ale nie ma to nic wspolnego z tancem towarzyskim ani latynoamerykanskim. To ze jest gimnastyczka to tylko szpagaty bez ktorych moglo by sie obyc. W finalowych odcinkach decyzje powinni podejmowac jurorzy gdyz sa one najwazniejsze i najtrudniej jest zdecydowac kto zasluguje na zwycieztwo.