Ja tam jej nie zaglądam w "przekonania". Może być aktywną działaczką prawicy, lewicy, bądź może być zagorzałą katoliczką - mnie jest to zupełnie obojętne. Ważne, że jest dobra w tym co robi (mam na myśli filmy dokumentalne) i to co widziałem może się podobać. Po co od razu mieszać w to bliżej niedookreśloną ideologię?