Nie każdy aktor/ka musi grać swoje przeciwieństwo.
Pzt. ona ma jeszcze sporo życia i kariery przed sobą.

P.S. Ale zagrała wredną i rozkapryszoną dziewczynkę

...w "Charlie i fabryka czekolady". Świetny film.

ale też była wspaniała w "Moście do Terabithii". Przecież zagrała bardzo pozytywna postać, jedną z najlepszych jakie miałam okazję oglądać. Świetny młody talent!

Zgadzam się z tą wypowiedzią w 100 %. Nic dodać, nic ująć.

Zgadzam się z Neylon'em. Bo czy to coś zmienia jeżeli ktoś zagra swoje przeciwieństwo harakterologiczne dobrze czy nie. Aktor niech gra te role w których ma talent i najlepiej wypada, bo w takich zostanie zapamiętany i odniesie sukces. A udawadnianie komuś że mruwka może zagrać słonia to sztuka dla sztuki z której nic nie wynika i najwyżej wzbudzi politowanie. Jestem tylko ciekawy czy AnnaSophia za pare lat będzie się jeszcze bawić w aktorstwo (chyba powinna teraz pójść do jakiejś szkoły teatralnej?) czy zakończy karierę na filmach z dzieciństwa i bedzie conajwyżęj odcinać kupony od tego co już nakręciła ?