Gdy się dowiedziałem, że ona ma być Catwoman w najnowszym Batmanie ("The Dark
Knight Rises") do nie wiedziałem co na ten temat powiedzieć. Po prostu to nie to. Nie ta
twarz, nie to ciało i nie ten głos. Eh... szkoda gadać.
mi też. niby ją lubię, ale ten wielki uśmiech i reszta to tak jak napisałeś, 'po prostu nie to'.
za bardzo kojarzy mi się z komediami romantycznymi. chociaż podobała mi się w 'Rachel Getting Married',
boję się że z jej kobiety-kota wyjdzie coś za bardzo w stylu 'Get Smart'...
no ale zobaczymy, moze nas mile zaskoczy - w końcu Nolan by chyba nie wziął kogoś kto aż tak nie pasuje do roli ;) ....
To samo sobie pomyślałam. Nolan zazwyczaj w filmach ma zajebiste obsady, ale ta dziewuch ami po prostu nie pasuje. Ale wierzę w Chrisa i że jakoś coś z niej zrobi...
Tjaa... Pfeiffer emanowała niesamowitym SEKSEM ( :>) , Halle Berry też była niezła, bo sam w sobie jest śliczna i sexy, to Anna jest "jedynie" ładna. Brak jej takiej pikanterii, -czy nawet- chimeryczności.
Ale no zobaczymy jak to będzie, Nolan wie co robi, więc zapewne czeka nas miła niespodzianka.
Pfeiffer zagrała genialnie,Halle Berry była gorsza ale też może być(nie wiem co chcą krytycy od niej i od tego filmu nie był wcale taki zły)
Myślę że Anne zagra najlepiej i wszystkich zdziwi.