Anton Lesser

7,3
3 982 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Anton Lesser

Qyburn był maesterem wyrzuconym z Cytadeli za eksperymenty na żywych ludziach (i pewnie innych istotach). Miał duży wkład do badań i rozwoju medycyny, a to trochę dziwnie kojarzy się z pewnym Józkiem z Auschwitz.
W książce była to poboczna, ale naprawdę przerażająca postać. Był czarującym staruszkiem, lojalnym Cersei (podobnie jak w serialu), również wskrzesił pewną kluczową postać.
Ale to czubek góry lodowej.
Qyburn był wykorzystywany przez Cersei do torturowania ludzi.
W "Uczcie dla wron" chciała wrobić Margaery - tzn. poddać ją osądowi Wielkiego Wróbla. Tylko nie poprzez skazanie Lorasa za homoseksualizm (w książce były co najwyżej sugestie), a Margaery przez chronienie go.
Chciała oskarżyć Margaery o to, że uznawała się za dziewicę (pomimo dwóch nieżyjących mężów), zatem wykombinowała kilka intryg związanych z potencjalnymi kochankami (bo jak na złość, Margaery Tyrell nie dała się nikomu zerżnąć). Popchnęła więc pewnego minstrela (chyba z Pentos), aby zeznawał zbliżenie płciowe z przyszłą królową.
Zaprowadziła go do Qyburna, który zaczął wywierać metody wpływu na śpiewaku. Całe tortury były opisane niezwykle subtelnie. "Minstrel popatrzył na Cersei okiem, które pozostawił mu Qyburn". A nasz zdegenerowany maester do końca był spokojny, kulturalny i czarujący.
Cersei również podsyłała mu niewygodne osoby, aby ten mógł "pobawić się w swoje badania". Służąca Senelle, która szpiegowała Cersei dla Margaery, została wysłana do lochów Twierdzy Maegora, gdzie "jej krzyki długo były słyszalne". Qyburn nie uśmiercał od razu. To był typ, co okaleczał, opatrywał rany, utrzymywał swoje ofiary w stanie świadomości, kulturalnie do nich przemawiał.
Lady Falyse, która (w wyniku nieudanego spisku) zdenerwowała Cersei, została przez nią pocieszona, upita, a następnie wysłana do uroczego dziadzia.
Jakiś czas później Lady Falyse musiała się pokazać przed lordami, jednak Qyburn rozwiał jej wątpliwości. "Obawiam się, Wasza Miłość, że Lady Falyse aktualnie nie nadaje się do okazania przed ludźmi".
Kierując się logiką książki, przy scenie tortur septy Unelle, to nie Góra zostałby wezwany.
Przy scenie uwięzienia Ellari Sand i jej córki Tiene, gdy zobaczyłem Cersei z Qyburnem, spodziewałem się przerażających scen. Tymczasem Cersei zachowała się... no cóż, sprawiedliwie.
Najbardziej przerażająca w postaci Qyburna była jego subtelność i wyczucie taktu. To nie był niezrównoważony psychopata jak Joffrey ani sadystyczna bestia jak Ramsay. Qyburn był kimś gorszym, a subtelne opisywanie jego zbrodni poprzez sugestie i wzbudzanie domysłów spowodowało, że "Uczta dla wron" jest nie tylko najnudniejszą, ale też najbardziej niszczącą mózg częścią "Pieśni lodu i ognia".

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones