Nie wiem czy jest dobrym aktorem, ponieważ trudno mi to stwierdzić po obejrzeniu zaledwie dwóch filmów w tym jednego serilu. Zresztą zwróciłam na niego uwage...troche z innego powodu. Nie wiem czemu ale patrząc na niego grającego, czy jego zdjęcia....odnoszę wrażenie że jest przede wszystkim wspaniałym człowiekiem...zwykłym, młodym chłopakiem, 7 lat ode mnie starszym....który ma w swoim życiu marzenia i cele...i z tego co widze powoli je spełnia. Po prostu dobrze mu z oczu patrzy....i nie wiem czemu, ale badzo bym chciała go poznać osobiście i na własne oczy sie o tym przekanać.....wiem jednak że to niemożliwe, świat aktorski jest zamknięty dla nas, prostych, szarych ludzi...choć ja sie za taką nie uważam. Strasznie go lubię..i życzę mu powodzenia w życiu osobistym i karierze. Fajny z niego chłopak.
Antoni moimi oczyma.. :) Bardzo się cieszę, że Grzybolec ma podobne zdanie co do tego pana :)
Postaci Antka takie jak Piotr Dołowy i Janek Markiewicz przenoszą mnie w inny, lepszy świat - świat ideałów, honoru i piękna. Bije z nich ciepło, wrażliwość i nuta romantyzmu. Wspaniałe są wzruszenia, które Antoni potrafi wzbudzić swoimi aktorskimi kreacjami.
Chciałabym, by Antoni pozostał właśnie taki - utalentowany, wrażliwy i skromny. I już :)
Życzę mu wszystkiego dobrego. Z całego serca.
PS. Nawet nie śmiem marzyć o poznaniu go osobiście, więc.. :) Wszystkiego pięknego!
Antek był na festiwalu Camerimage 2008 w Łodzi i miałam okazję po projekcji "Drzazg" podejść i pogratulować mu świetnej roboty. Później miała być konferencja prasowa, ale się nie zjawił. Wtedy pomyślałam, że trochę nie ładnie postąpił bo w końcu czekaliśmy na niego. Ale kilka godzin później, po projekcji "Jeszcze nie wieczór", podszedł do mnie i zapytał czy czekaliśmy na niego - gdy dowiedział się o wszystkim zaczął szczerze przepraszać. Taki właśnie jest. Niezmanierowany, "zwykły" chłopak. Oby takich więcej i w życiu i wśród naszych polskich gwiazd.
Aż żal, że tylko tyle udało mi się z nim porozmawiać, ale może kiedyś, jak będę pracować w jakieś fajnej redakcji to uda mi się z nim przeprowadzić choćby wywiad.
P.S.: Wierzcie w marzenia, bo naprawdę się spełniają...
Też myślałam, że jest taki miły, słodki i normalny nawet byłam na przedstawieniu z jego udziałem w teatrze studio - bardzo fajnie w nim zagrał. Jednak przeżyłam szok gdy zobaczyłam wywiad z nim na gazeta.pl z rozdania nagrody Cybulskiego. Zachowywał się dokładnie jak w tej sztuce - arogancki zakochany w sobie i beznadziejny facet. Nadal jestem jego fanką, ale tylko jako aktora,nie męzczyzny. Dla zainteresowanych załączam link z tym wywiadem: http://film.gazeta.pl/film/10,95392,6021896,Antoni_Pawlicki__Jestem_malym_Antkie m.html oraz http://film.gazeta.pl/film/10,28313,6021962,Antek_Pawlicki_ma_wyrzuty_sumienia_. html
Hm.. Nie wiem, w którym momencie wywiadu stał się arogancki ;) Może nie wypowiada się równie kwieciście, jak grani przez niego bohaterowie, ale nie prezentuje się jako pozbawiony taktu impertynent.
Pomimo pewnej nonszalancji, nie wydaje mi się być ani trochę egocentryczny, czy beznadziejny. Takie jest moje zdanie. :)
Mnie obie wypowiedzi Antka wręcz rozbawiły.
Przeczytałam dziesiątki wywiadów z nim, na temat różnych produkcji, nominacji i ogólnie jego "pracy", nigdy przez myśl mi nie przeszło, że jest arogancki i zakochany w sobie. Wręcz przeciwnie, jestem pod ogromnym wrażeniem tego co mówi, jak mówi o aktorstwie, czym jest dla niego. Sądzę, że wiele innych aktorów nawet bardziej doświadczonych niż Antek- mogłoby się od niego wiele nauczyć. Dla mnie jest nie tylko świetnym aktorem, ale cenie go za samo podejście do jego pracy. Najlepszym dowodem jest to jak przygotowywał się do przygotowań np. "Z odzysku" lub " Jeszcze nie wieczór", ile wkładał starań i pasji w to wszystko. Bo nie sztuką jest coś zagrać, ważne jest odnaleść w tym siebie.
Chylę czoła.
Też nie wiem gdzie w jego słowach arogencja,ja raczej słysze ironiczny dystans do siebie.
Sposób w jaki mówi faktycznie jest zabawny, ale raczej wynka to z tego, że chyba nie chce wyjść może na trudnego do zrozumienia?Raczej stara się uchodzic za normalnego faceta.
Na żywo jest miły,grzeczyn i komunikatwny. Fajny i normalny chłopak z niego jest.
Nie dorabiajce teori do tego do czego jest to nie konieczne, gdyż trzeba nam takich aktorów jakim jest Antek. To nie gwiazda z pierwszych stron brukowców tylko dobry aktor, więc go nie "masakrujmy",bo jak na razie pokazuje klase aktorska, a od tego jest, a nie od tego aby zastanawiac sie ile dziewczyn pokocha go jako mężczyznę.
patrzę, że nie tylko ja mam takie odczucia co do niego:). mi również wydaje się być bardzo miłym, ciepłym i sympatycznym człowiekiem. a spotkać się z nim to hoho, byłoby cudownie:). bardzo wiarygodnie odgrywa swoje role, a poza tym ma charakterystyczną urodę, i moim zdaniem bardzo pasuje do takich filmów wojennych:). i na dodatek nie lansuje się na jakichś imprezach, liczy się dla niego prawdziwe aktorstwo.
wiecie co dziewczyny, bardzo się ciesze, że znalazałam osoby które podzielają moja opinię...a co spotkania ...przeciez marzenia są piękne,a on jak same mówicie jest tylko człowiekiem, czasem tylko przyjmuje czyjąś postac. Denerwuje się jak traktujemy ludzi znanych jak cos innego, nietykalnego...przeciez to tez ludzie, a aktorstwo czy inne to tylko ich praca, jak lekarza, prawnika...i wiem że warto miec marzenia, nawet czasem nierealne...;)