O pięknych ludziach zwykle mówię, że wyglądają jak milion dolarów, ale on wygląda jak wszystkie
dolary świata. Tak, wiem, zarzuty o lalusiowatość są zupełnie uzasadnione, zwłaszcza że
widziałam go tylko w Królewnie Śnieżce, ale on jest chodzącą definicją księciowatości idealnego
Księcia z Bajki! <3
Nie uważacie, że bardzo przypomina Johna Jamesa grającego Jeffa w Dynastii -> http://www.filmweb.pl/person/John+James-104864
Przez cały film zastanawiałam się skąd ja go znam a to nie jego a J. Jamesa właśnie :)
Oczy, uśmiech, bardzo i go przypomina. Nawet głos mają podobny, zmysłowy i głęboki.
Ogólnie bardzo miło...
Obok Richarda Armitage'a to mój ulubiony głos.
Do tego jest wysoki i przystojny:). Obejrzałam właśnie Kryptonim U.N.C.L.E. - to naprawdę świetny aktor. Dla mnie przyćmił Cavilla. Szkoda, że nie został Supermanem!!
Tylko pozazdrościć takiej urody! Tak jak to określiła moja znajoma - ,,półbóg". A ten uśmiech... Gdy go widzę zapominam o wszystkim dookoła ❤️
Cytując klasyka. Mając takie wpływy i kasę, ciekawe jak długo będzie w tym niebycie showbiznesu? Myślę, że ucichnie troche i wróci... Jak pradziadek miał na sumieniu 150 żyć i za nic nie odpowiedział, a dziadek zastrzelił człowieka w swoim domu, zasłaniając się samoobroną, i ani sekundy nie był w areszcie. To nie sądzę...
więcejMęski głos,zachowanie,sam fakt że odważył się na gay film z nagą sceną świadczy o tym że facet wie kim jest ,zazwyczaj mężczyźni którzy mają problem z bliskością innych mężczyzn są często "nieokreśleni" nie pewni swojej seksualności przez co czują strach co jest stwierdzone naukowo.Dobry aktor,który moim zdaniem z...
Jednego nie rozumiem: facet wydaje się być zdolny (trudno mi oceniać po dwóch filmach, ale jego gra mi się podobała), jest przy tym przystojny, ma fajny głos. Słowem- ma warunki. Mógłby grywać więcej i notorycznie przecierać czerwone dywany jak gwiazdki typu Jennifer Lawrenc (nic do niej nie mam jak by się ktoś pytał)....
więcejPodczas seansu byłem przekonany, że po prostu znaleźli do tej roli bliźniaków, ale teraz przeżyłem mały szok gdy okazało się, że to był tylko ten jeden aktor, ale zdublowany. No, ale już "Moon" nauczył mnie że takie efekty można dziś robić perfekcyjnie.