Arnold Schwarzenegger

Arnold Alois Schwarzenegger

7,9
52 780 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Arnold Schwarzenegger

Hmm przykład "amerykańskiego snu" - zwykły szary człowiek, przyjechał do USA, zaczął pierw jako mięsniak, potem jako aktor i na polityce kończąc.
Lubie tego aktora i to bardzo.. Myślę, że zasługuje na miejsce w top100.

rwzr

masz racje ziom arnold bardzo dobrze sie prezentuje jako kulturysta w koncu kilkukrotny mistrz swiata w kulturystyce lata 80 i 90 to byl chlop teraz tylko zostaly fotki bo jego wyglad tragicznie sie zmienil bo na przyklad sylvester stallone jeszcze nie njgorzej wyglada aktualnie mozna zobaczyc jak wyglada w rocky 6 nie jest tak zle a arnold bez koszulki z pelnym moim szacunkiem wyglada na dzien dzisiejszy tragicznie ale swoje lata robia swoje i te godziny na silowni ale jak sobie przypomne jak wygladal w latach swojej swietnosci to az usmiech pojawia sie na mojej twarzy ale przyznaj kolo ze jean claude van damm ma o niebom lepsza rzezbe od arnolda nawet za swojej swietnosci arnold byl wielki ale nigdy sie nie prezentowal jak van damm pozdro

daniel807

Nic do ciebie nie mam ale naucz sie stosowac interpunkcje bo takie posty jak twoj to sie tragicznie czyta. Ja nie mialem sily i sobie darowalem. Pozdro

daniel807

Tylko, że Jean Claude van Damm to wielkie zero. Pozer, alkoholik i operacyjny wytwór sławy... nie wiadomo ile sterydów czy też inny wspomagaczy brał aby mieć ładną rzeźbę, ale na pewno przeszedł operację ścięgien aby robić szpagat. Przy takim piciu to on nie ma czasu trenować raczej.

Arnold Schwarzenegger to przykład geniuszu. Połączenia inteligencji, wytrwałości i sportowca. Człowiek, który przybył "z nikąd" z celem, który zrealizował. No co prawda chciał być prezydentem, ale puki co, prawo na to nie zezwala. Ale ma najwyższy urząd jaki obcokrajowiec może osiągnąć. W świecie filmu był moim zdaniem bardzo dobrym aktorem. Jego film o świętach też mi się podobał, więc uważam że reżyser z niego też by był dobry. Sprawa skazanego na śmierć z jego rodzinnego kraju, którego nie uniewinnił. Mimo iż w kraju został okropnie "zjechany" gdyż nawet stadion jego imienia, z powrotem nazwali starą nazwą, wspiera mnie w myśli iż jest sprawiedliwy i dąży do osiągnięcia nadal "dobra". Nagonka w kaliforni wobec gubernatora - terminatora moim zdaniem spowodowana jest tylko tym iż nie urodził się w USA. Uważam iż w tym czym się zajmował i zajmuje jest zawsze dobry i stara się z czasem być coraz lepszy, tak jak gdy grał np: w herkules w Nowym Jorku nie umiał jeszcze płynnie mówić po angielski, w następnych filmach już szło mu lepiej.
Co do zdjęć po bajpasach to nie dziwie się, że wyglądał nie najlepiej i teraz pewnie też nie jest zbyt...wysportowany, ale czy ktoś tak zajęty ma czas na dbanie o własną sylwetkę jak musi dbać o stan? A jego mięśnie wyglądają raczej jak oklapłe, a nie jak napompowane baloniki, więc oznacza to iż nie brał sterydów. Choć miał wkope nawet nie dawno wobec "trawki" o której, ponoć żartował, ale cóż trawka lepsza niż jakieś sterydy i mocne narkotyki<choć nie istnieje w Polsce podział na twarde i lżejsze>;)
Chciałbym kiedyś spotkać go w rzeczywistości i uścisnąć dłoń, komuś tak oddanemu swoim marzeniom i dążeniu sukcesu, który osiągnął.

Pozdrawiam

SiekierPMJ

Arnie nie bral sterydow??? No tutaj to przegiąłeś. Nie jest to możliwe, żeby człowiek osiągnął taką formę w jakiej możemy go podziwiac w Pumping Iron, czy nawet w Conanie bez wspomagania. Inna sprawa, że nic do tego nie mam, bo taka jest specyfika tego sportu. Skoro wszyscy brali - i tak wygrywał najlepszy, bo każdy miał takie same szanse. Z tymi oklapłymi mięsianiami to w ogóle nie wiem o co Ci chodzi. Tak może wyglądac każdy po "spadkach" - zarówno steryd jak i gośc, który cwiczył na czysto.

Evil_Ash

W spadkach jest różnica, zwłaszcza taka, że mięśnie normalnie robione szybciej opadają i się kurczą bez treningu, a na sterydach powoli przechodzi ten proces i w miedzy czasie wyglądają jak baloniki... . Najlepiej spytać samego Schwarzeneggera czy brał :P teoretycznie nie jest możliwe, choć biorąc pod uwagę, że on korzystał <jak kiedyś czytałem w artykule w angielskiej prasie> z siłowni nawet po nocach, bo właściciel zostawiał temu chłopaczkowi <no w końcu był młody> klucze i on spędzał tam dużoooo <ponoć> wolnego czasu i to samotnie... czasem czytając o nim artykuły miałem wrażenie że jego ciało było jego świątynią, więc może mu się udało bez...poza tym są inne wspomagacze <choć też psują organizm jak kreatyna> które nie są sterydami.

SiekierPMJ

Trochę cwiczę, więc wiem jak to jest z "innymi wspomagaczami". Nie wiem dlaczego ciągle o tych "balinikach" piszesz, przecież po koksach to są dopiero zwisy!
Opowieści o niekończącym się treningu też trzeba włożyc między bajki - potrzebny jest czas na regenerację. Jakby cwiczył po nocach, wykończyłby się zamiast uzyskac lepsze efekty.
Co do spytania Arniego - hehe wiadomo, że się nie przyzna.
Poza tym weż pod uwagę jedną rzecz - Arnie dysponuje nieograniczonym zapleczem finansowym, dlatego mógł swoje spadki kontrolowac w stopniu nieosiągalnym dla zwykłego śmiertelnika.

Evil_Ash

"po koksach to są dopiero zwisy! " ja nie mówię o koksach tylko o wspomagaczach typu kreatyna, która nie jest sterydem ani potocznie nazywaną "koksem" substancją. Ma jednak negatywny wpływ na nerki i wątrobę jak dobrze pamiętam...
"Opowieści o niekończącym się treningu też trzeba włożyc między bajki - potrzebny jest czas na regenerację." Nikt nie mówi o nie kończących się treningach, ale o treningach naprawdę wysiłkowych. Przy dobrej diecie nie następuje tak zwane "samo spalanie" ścięgien. Poza tym treningi nocne są faktem.
"Poza tym weż pod uwagę jedną rzecz - Arnie dysponuje nieograniczonym zapleczem finansowym, dlatego mógł swoje spadki kontrolowac" nie za bardzo łapie co masz na myśli przez "spadki" w tym zdaniu. Ale jeżeli chodzi Ci o jakieś zabiegi czy sterydy/ koks to weż pod uwagę, że jak mieszkał w Austrii to nie był zbyt bogaty...
Pozdrawiam

SiekierPMJ

ok koncze temat bo to nigdzie nie prowadzi

Evil_Ash

oki. Nie zamierzam się kłócić, więc spoko, ale zostaje przy swoim ;)

rwzr

Zapomniałeś o jednej, bardzo ważnej rzeczy: w czasie kiedy był kulturystą dorobił się pierwszego $$$miliona$$$ na giełdzie. Mocny łeb na mocnym karku.

Evil_Ash

od van damma sie odczepcie i nie jest alkoholikiem a szpagaty i innne sztuczki potrafi bo trenuje w mlodosci chodzil na balet i silownie oraz byl europejskim mistrzem karate to mowi samo za siebie :P

daniel807

van damm sam się przyznał do operacji. A alkoholizm został przedstawiony przez paparazzi którzy robili mu zdjęcia. Jednemu po pijanemu rozwalił aparat, czy też kamerę co zostało nawet nagrane. Ktoś kto tyle pije nie może mieć tak elastycznych już ścięgien. Ale przyznaje kiedyś był całkiem niezły w swoich popisach, ceniłem go dopóki nie poznałem prawdy

SiekierPMJ

podales dobre argumenty ale on naprawde juz nie od dawna nie pije a zdolnosci pozostaly mu poniewaz trenuje ja nadal wierze ze jeszcze cos z siebie wykrzesi mam taka nadzieje ;-)

pozdro

daniel807

Dobra, zatrzymałem się na temacie jak sąd kazał mu iść na spotkania grupy AA... ale może już nie pije rzeczywiście, choć alkoholizm to choroba z której nie da się wyleczyć, a jedynie zaleczyć. Czyli być nie pijącym alkoholikiem. Niestety większość osób sławnych ma ten problem, zwłaszcza występujących :(

SiekierPMJ

sam widzisz kazdy ma znany czlowiek ma z czyms problem przeciez kazdy czlowiek ma jakies problemy i kazdy probuje sobie z nimi poradzic na wlasny sposob nie zawsze dobry ale van damme jako aktor kina akcji jest bardzo dobry i nic nie mozna mu zarzucic nie ma gry aktorskiej we krwi ale sie stara i za to go podziwiam i sie mu nie dziwie tak strasznie ze popadl w alkohlizm kazdy jest czlowiekiem i trzeba to zrozumiec ;-)


pozdrawiam

daniel807

Czy Ty wiesz czym jest alkoholizm??!! Zrozumieć?! Alkoholizm nie dotyczy tylko jego, ale przez niego mogą cierpieć jego najbliżsi o ile ich jeszcze ma... osoba która jest alkoholikiem musi dosięgnąć DNA a nie zostać zrozumiana, by dążyć do wyleczenia. Aktorem był bardzo dobrym, dopóki był "sobą" jak w filmie, który bardzo lubiłem z jego udziałem : the Quest. Inne też były ciekawe ale wraz z jego upadkiem, a raczej popadaniem w uzależnienie coraz gorsze. Bardzo mnie zawiódł tą operacją, bo kiedyś chciałem być tak rozciągnięty jak on. Sam trenuje nie jedną rzecz i wiem ,że takie rozciąganie to dużo wyrzeczeń i poświęconego czasu na to, choć mi jeszcze daleko do takiego rozciągnięcia. Ale nigdy, powtarzam nigdy nie oszukiwałbym iż tak mogę, nawet dla takiej kasy jaką dostawał van Damm za filmy. Nie piszmy tu więcej o nim, po to forum o lepszym znacznie aktorze, którym jest Arnold Schwarzenegger.

Pozdrawiam,
Siekier

SiekierPMJ

Co do Arniego, to nie jest taki flak jak na tym zdjęciu co wszyscy widzieli. Widziałem jego równie "nowe" fotki i wyglądał bardzo przyzwoicie, Bicek rozrywał mu koszulke :) Te fotki ze zwisającą skórą to tylko dobry fotomontaż.

pozdro fanów Arniego :)

Kwic

No tak, już do terminatora 3 powrócił do "kondycji"...w wywiadzie mówił, że w czasie przerw siedział na ławeczce i wyciskał ;) W telewizji też przez garniak widać iż dobrze wygląda, ale już nie tak jak kiedyś. Facet ma swoje lata i plan na przyszłość...

SiekierPMJ

no macie racje ale nie do konca :P bo nawet jesli warunki fizyczne zreszta bardzo dobre pozwalaj na granie w filmach to dusza i umysl juz nie te same co zlat 80 i 90 tych i nie wiem czy jest mozliwe osiagniecie dobrego filmu akcji jak z przed lat z arnoldem w roli glownej :( to mnie martwi :( a nie ma teraz aktorow ktorzy by mogli go zastapic ale mam nadzieje ze kiedys sie znajdzie nastepca arnolda ,stallone i van damma
pozdro :)

daniel807

Tego Van Damme'a to naprawde nie stawiajcie w jednym szeregu z Arniem i Sly'em... Chłopak miał swoje 5 minut, ale to nie ta liga.

Evil_Ash

stary te jego "piec minut " trwalo ponad 10 lat od 1988 - 2000 roku :P

daniel807

ale nie wyszedłze swoimi filmami poza dosyc wąskie grono swoich fanów. Poza tym 12 lat to i tak nic przy karierze Sly'a i Arniego. No i poziom nie ten...
Nie porównujmy drugorzeędnego i zapomnianego gwiazdora filmów "karate" do legendy!!!

Evil_Ash

moze nie ta liga co sly ani arni ale za to swoj wlasny styl wlasne pomysly a poza tym nie da sie zapomniec takich filmow jak "krwawy sport czy kickboxer" to jest wlasnie ta legenda :)

daniel807

"nie da sie zapomniec takich filmow jak "krwawy sport czy kickboxer" to jest wlasnie ta legenda :)" - to jest legenda tylko dla wąskiego grona fanów van Damme'a. Założe się, że jakbym spytał się np. mojej mamy co to jest "Kickboxer" czy "Krwawy sport" nie wiedziałaby o co chodzi. Natomiast na dźwięk słów "Terminator", "Pedator" czy "Conan" KAŻDY ma przed oczami Arniego.
Nie mówię, że van Damme nieczego nie osiągnął. W tym co robił na pewno był dobry. Nie zgadzam się tylko z tym, aby wymieniac jego nazwisko jednym tchem obok PRAWDZIWYCH LEGEND.

Evil_Ash

Nie można go porównywać do LEGENDY zwłaszcza Arnolda . A jego styl wcale nie jest taki własny tylko oparty o innych bohaterów filmów karate, jak najsławniejszy Bruce Lee ;) Prawdą powiadam wam, jest to iż więcej osób kojarzy Arnolda i jego filmy niż van damma, którego dużo osób kojarzy ale nie każdy kojarzy film kickboxera czy też questa... ja je znam, ale dlatego, że wtedy jeszcze grał. Potem to już tylko się staczał...ale to chyba nie jego forum , więc czemu tu o nim piszemy?

SiekierPMJ

dobra ja juz daje spokoj na tym forum :P jesli chodzi o van damma bo to nie o nim forum wybaczcie
pozdrawiam

rwzr

"Zwykły szary człowiek"??!!?? Ten człowiek jest chyba najlepszym przykładem tego, że dzięki ciężkiej (bardzo, bardzo cięzkiej) pracy i wytrwałości można osiągnąć nawet najbardziej nierealne marzenie. On zawsze wiedział do czego dąży. Udało mu sie znacznie więcej.

użytkownik usunięty
PomezZ

Polecam album/specjalny numer o Arnoldzie wydany przez Muscle z 1997 roku. Całe życie Arniego, pięknie opisane, dużo zdjęć, treningi, wywiady, jego filozofia życia.

Poczytałam sobie Wasze wypowiedzi, ciekawe:) Ja uwielbiam Arniego, jest świetny. Niestety młodość przemija, ma prawie 61-lat, wiadomo, że nie wygląda jak 15 lat temu, ale w T3 wyglądał świetnie, zdecydowanie należy do najwyższej ligi kina akcji. Co do Van Damma, to też zagrał parę dobrych ról,ostatnio to oglądałam Mściciela z 2004 r i był całkiem fajny, wszyscy go znają, dzięki świetnym sztukom walki, szanuję go również. Arni jest najlepszy, potem Sly:) No i Arniemu nigdy nie odwaliło, ma ciągle jedną żonę, rodzinę, za to również go podziwiam!!

bs85

Każdy z nich miał swoje lepsze i gorsze filmy, ale wszystkie oglądałem kiedyś na VHS ;)

aniolek1234

Arnold to rzeczywiście amerykański sen. Dla mnie to legenda kina, Ci co go uważają za "mięśniaka" są ślepi. To wielki aktor, który gra w różnych filmach, Conan, Terminator, to role który zna każdy.
Arni wymiata i tyle.

revan5_4

"zwykły szary człowiek, przyjechał do USA" - Zwykłe szaraczki raczej kariery takiej nie zrobią, tylko walą głupie posty na portalach ;)

24h_7d___fAFiK__

Autor posta w pozytywnym znaczeniu wyraził się o Arnim jako "szarym człowieczku", tak z reguły jest z gwiazdami co przyjeżdżają do USA robić karierę... Ale on to inna bajka, pierw osiągnął sukces jako kulturysta, świetnie, że zajął się aktorstwem! Pozdrawiam:)