W filmie pasowała do swojej roli ideaalnie. Właśnie taką sobie ją wyobarażałam: słodziutka, miła, z tą swoją cudowną czuprynką, ale dalej wampir:) była przepiękna:)
świetnie zagrała, tak sie wpasowała do tej roli, ale w książce jest o niej więcej i nie mówie że powinni jej dać tyle samo co w książce, ale w filmie na prawdę mało zagrała... ale i tak mi się podobało xD
oby w drugiej części - New Moon - (gdzie powinno być jej więcej) grała tak samo genialnie jak w Zmierzchu :) moim zdaniem idealnie dobrana aktorka do książkowej postaci
Bez przesady z tą oceną. Jako Alice była śliczna i słodka, ale to za mało, by uznać jej rolę za genialną. Miło będzie zobaczyć ją w kolejnej części sagi.
Ashley była urocza jako Alice, ale zupełnie zbagatelizowano rolę Alice w filmie. W książce jest ona najlepszą przyjaciółką Belli, uwielbia ją Charlie...
Ale 10/10?
Genialna to była rola Brando w "Ojcu Chrzestnym" :/