W "Terra nova" doskonale wczuł się w rolę, był bardzo przekonujący. Momentami się go bałam. Można było wyczuć wokół niego tę otoczkę szaleńca. Świetnie wychodziły mu przede wszystkim momenty silnego wzburzenia.
Potwierdzam, szkoda, że nie gra już od długiego czasu...