Wydaje mi się, że zabrała go ze sobą do swojego świata. Przedtem przecież go pocałowała, nim wciągnęła go pod wodę, a mówili, że pocałunek syreny ratuje przed utonięciem :)
.. Oo to całkiem dobre wyjaśnienie.. zapomniałem w ogóle o tym xD. Powinieneś to napisać "agusialoff" a nie mi :P!!
Spokojnie, tamtej osobie też to napiszę. Ale na serio rozbawiłeś mnie tym tekstem o Disneylandzie xD.
Wydaje mi się, że zabrała go ze sobą do swojego świata. Przedtem przecież go pocałowała, nim wciągnęła go pod wodę, a mówili, że pocałunek syreny ratuje przed utonięciem :)
A rzeczywiście, ale pod tą wodą, to słabiej widać obraz, ale muszę się dobrze przyjrzeć. Tak czy inaczej cieszę się, że ta miłość się kończy dobrze :) A przy okazji podoba mi się imię, które jej nadał :) Serena :)
watpie, żeby to o niego chodziło. jesteś pewny, że chodzi o : Umar ibn al-Chattab ?
facet zmarł w 644 roku i tutaj info z wikipedii : od 634 drugi kalif, drugi z czterech zwanych później sprawiedliwymi, jeden z twórców potęgi imperium arabsko-muzułmańskiego.
nie wiem co on może mieć wspólnego z tematem piratów z karaibów, żył daaawno przed czasami piratów przecież...
mógłbyś rozwinąć myśl ?
no chyba... że wyraz " umar " nie oznacza imienia drugiego kalifa z 634 roku, tylko Twój postęp w nauce nad językiem polskim...