Musze przyzac ze gdy uslyszalam singla z tej plyty (what the hell) to szczerze mowiac sie przerazilam... Ale na szczescie musze przyznac ze owa plyta jest naprawde dobra, jak nie bardzo :) Widac ze chciala pokazac ze troche "wydoroslala" i sadze ze jej sie to udalo.. :P Plyta zaczepistaa!! ;P
Też się bałam jaka będzie nowa płyta gdy usłyszałam "What The Hell". Jednak moje obawy były zupełnie niepotrzebne. Płyta jest jak najbardziej udana, spokojniejsza, stonowana całkiem inna niż "The Best Damn Thing" i świetnie się jej słucha wieczorami :)