Bertrand Blier

6,7
47 ocen pracy reżysera
powrót do forum osoby Bertrand Blier

Po obejrzeniu jednego, czy dwóch filmów Bliera, prawdopodobnie uzna się go za surrealistę, kręcącego odrobinę okrutne i czarne, ale jednak komedie, na których można się szczerze, oczyszczająco pośmiać z tematów mało śmiesznych. Dopiero po dokładniejszym zapoznaniu się z jego dorobkiem, strawieniu kilku takich "komedii" rozumie się, że to wszystko to desperacja, histeryczny rechot, śmiech przez łzy, wywołane odkrywaniem pustki w kolejnych wartościach, ideałach i sensach życia...
Choć to mój ulubiony twórca filmowy, to zdecydowanie odradzam go beztroskim pozytywistom, optymistom i osobom szukającym w filmie pokrzepienia i wytchnienia. Ale widz pozbawiony złudzeń nie znajdzie dla siebie w kinie nic lepszego!

Hmmm. Ciekawe spojrzenie. I w sumie rozumiem co masz na myśli. Jednak sam będąc z reguły beztroskim pozytywistą, optymistą, ale pozbawionym złudzeń (tak się da!) nie uważam, aby jego filmy przygnębiały. Widzę tu ten brak wartości skryty pod powierzchownym surrealizmem i komizmem ("Zimny bufet", "Jaja"), ale np. takie "Un, deux, trois, soleil" jest dla mnie filmem pozbawionym nihilizmu. Widzę w nim realizm, ale i życiową pasję. Jakąś dziwną miłość do życia wynikającą z obdarcia go z mitów o jakimś głębszym sensie istnienia. Film był miejscami gorzki i straszny, ale ostatecznie poruszył mnie w sposób pozytywny. Mam wrażenie , że film ten jest pewnym oczyszczeniem, harmonią wynikającą z pogogdzenia się z tą pustką " w kolejnych wartościach, ideałach i sensach życia...". Pokazuje, że życie odarte ze złudzeń, pełne bólu i radości może być piękne. Życie musi być czasem gorzkie, żeby było piękne. Ja tak to widzę. Ale ogólnie masz rację, warto spojrzeć na jego filmy głębiej, zajrzeć pod ten powierzchowny absurd, surrealizm i czarny humor. I wydaje mi się też, że wtedy w jego dramatach zobaczymy więcej nadziei i radości, niż w komediach, które faktycznie są nieco histeryczne, desperackie.

użytkownik usunięty
kangur_msc_CM

Nie dziwi mnie, żeś to akurat Ty tu zajrzał, a nie kto inny!
Ale jak czytam, co zapisujesz pod różnymi filmami, to z kolei bardzo mnie dziwi, że filmweb jeszcze Cię nie zatrudnił. Czy oni są ślepi???

Znajdziesz gdzieś napisy też do Brzdąkania lodu i Dzięki ci, życie! Polecam. Mój mężczyzna - nieco słabszy. Z kolei Nasza historia jest fenomenalna, ale chyba nie ma napisów - film od początku do końca utrzymany w poetyce snu, z charakterystycznymi dla tego niekonsekwencjami i aberracjami.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones