Bill Kaulitz

5,5
6 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Bill Kaulitz

Witam szerokie grono fanów Tokio Hotel!


Siemka z tej strony (Ace) Mam 20 lat i jestem chłopakiem (piszę z konta koleżanki fanki Tokio Hotel) Nadmieniam to ponieważ w naszym kraju istnieje taka chora teoria wymyślona przez idiotów że jak chłopak i to jeszcze 20 latek słucha TH to pewnie Gej o toż nie jestem hetero :) surprise? heh


Ja już przywykłem do tego że gdy w Polsce pojawia się cokolwiek na temat Tokio Hotel zostaje to w 98% zbesztane jak się tylko da, chłopaki z TH zostają wyzwani od najgorszych oczywiście najbardziej obrywa Bill już pomijam słynne w naszym kochanym kraju słowo "Ped...ł" tak na marginesie jak macie czereśniaki zamiłowania do kolarstwa to za przeproszeniem wyjdźcie ze strony które tego nie dotyczy (chciałem napisać ostro alee.... ;) szkoda). Wiecie mam taką swoja zasadę jak się na czymś nie znam to nie zabieram głosu bo takie słodkie pierdzenie jak wasze nie ma sensu tylko robicie z siebie debili którzy nie mają zielonego pojęcia np. o TH a gadacie bzdury że się słabo robi. Wytłumaczę wam lduzie małej wiary Zespół gra ze sobą od 10 lat jako Tokio Hotel istnieją od 2005 roku w okresie 5 lat wydali razem z reedycją pierwszej płyty i anglojęzyczną wersją Schrei i Zimmer 483 6 płyt już nie liczę koncertowych większości trudno jest pojąć i to chyba przez to tak ich nienawidzą że osiągnęli więcej przez te 5 lat niż jakikolwiek inny zespól przez całą swoją karierę na prawdę ludzie poczytajcie o zespole posłuchajcie ich płyt a nie jak nasze Polskie zasrane gwiazdy za dychę komentują ich dwa single "Durch Den Monsun" i "Schrei" opisując ich wygląd z przed 5 lat heh Oni już tak nie wyglądają ale co tu gadać jak ja zobaczyłem kto tam zabierał głos :) puffffffff Skiba, Mandaryna, Feel hehe Boże......bez komentarza najlepiej będzie ;) Wydaje mi się że jak już tak strasznie chcecie kogoś negatywnie skomentować to musicie mieć jakieś konkretne powody a tu niccc wiocha totalna "Bo Bill się maluje" juz to nie raz słyszałem co to ma do rzeczy?! gdybyście czytali o zespole to byście wiedzieli że maluje się bo taki styl sobie wybrał i tyle. TH jest na 9 miejscu na liście największej zgromadzonej publiczności (500.000)
No ale po co czytać co nie? no po co? co cię was to obchodzi? wiecie nie jestem wredny ale jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie. Heh jeszcze rozwalają mnie teksty typu "Anty fani jednoczcie się!" Co to jest stan wojenny? was całkiem posrało może jeszcze strajki będziecie robić?! Co wam tak przeszkadza Bill na filmwebie zagrał w tym jednym filmie to zagrał i o czym tu dyskutować? Nie słuchasz Tokio Hotel po co wchodzicie na stronę poświęconą wokaliście tego zespołu nie rozumiem tego? oczywiście ja rozumiem że wy chcecie tylko swoje zdanie wypowiedzieć no ale litości jaki to poziom? Przedszkola? Podstawówki? "Co to beztalencie bez płci" jak pajacu nie odróżniasz chłopaka od dziewczyny to twój problem a nie jego, dla mnie to obojętne czy Bill jest tym gejem czy nie ja z tego powodu nie będę robił wojny no ale polaczek zawsze z byle gówna musi zrobić awanturę no bo przecież nie był by sobą gdyby komuś nie dosrał co nie? Chłopak ma werwę ma odwagę mimo że tacy ludzie jak niektórzy z was obgaduja go ze wszystkich stron on dalej szedł do przodu to mi się podoba w nim ma świetny głos graja świetną muzykę mają świetne teksty i BASTA! Każdy ma inny gust przyjacielu jak ich nie lubisz nie szanujesz ich muzyki to przynajmniej szanuj ich jako ludzi! W trasy koncertowe jeżdżą do Meksyku USA Japonii oczywiście do europy mają sporo fanów i to nie tylko jak wy sądzicie 13 latki zagubione dzieci heh rozwala mnie to jak ktoś kto nie zna zespołu gada od rzeczy tak jak jakiś tam profesor (hetero) wypowiada się na temat Homoseksualistów hehehe co on wie co ten człowiek myśli? czuje? ale w naszym kraju wszystko na opak oczywiście. Tutaj w komentarzach czytałem min takie teksty "TH to gówno" Gówno? gówno to wy macie w głowie ta nienawiść aż kipi z tych komentarzy ty masz mózg w du... czy w głowie? bo wydaje mi się że mózg w du.. a gówno w głowie. Mi tam możecie jechać bo heh po prostu macie problemy i odreagowujecie na innych :) nie musicie udowadniać tego że jesteście polakami ;). Więc mam nadzieję że co nie co dotarło do ośrodka mózgu chyba że gdzieś ma przestój ;) nie jesteś fanem zespołu nie lubisz ich? nie znasz historii zespołu to skończ pieprzyć bo takich cwaniaków jak ty jest masa w tym kraju nie komentuj jak się nie zarz wiem że mnie połowa zmiesza z błotem wyzwie np od "pe.." heh spoko przywykłem ale cóż do normalnego człowieka powiesz daj spokój to przemyśli i przestanie a taki czereśniak dalej będzie gnębił i gadał bzdury które ni kupy ni dupy się nie trzymają :) Wnioskuje że jak komuś dowalicie jak nam Fanom to macie z tego satysfakcję tak? heh nie ogarniam rozumowania takich jak wy. Skończyłem proste jak wy............


Pozdro dla wszystkich fanów Tokio Hotel !!! :) :) :) :) :) :)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
sabina_s13

Przeczytałam do połowy ... dalej już nie dałam rady.Niby masz trochę racji.Ale ja akurat jestem taką osobą jaką opisałeś w tytule tego tematu. Ich muzyka mi się nie podoba, ale nie wyzywam ich dla zabawy.
Może i mają 500 000 ludzi na koncertach, ale to są przeważnie dziewczyny w wieku 11-18 lat. (Widziałam ich najnowszą piosenkę w TV, nie pamiętam tytułu, ale teledysk jest koncertowy i widać tam kto w publiczności przeważa)

gugugg

Piosenka ma tytuł "Darkside of the sun", jest wykonywana live (również w tym teledysku).
Tacy przeważają na koncertach w pierwszych rzędach. Bo prawda jest taka, że aby dopchać się w pierwsze kilka rzędów trzeba mieć zdrowie, siłę, czas i cierpliwość: koczowanie całymi dniami pod halą(osoby pracujące niestety nie są w stanie stawić się na kilka dni przed koncertem), pchanie się lub bycie pchanym... starszym się po prostu nie chce. Mnie też się nie chciało, a miałam wtedy ledwie 18tkę (znaczy na koncercie w Łodzi z marca 2010), ja siedziałam na sektorze i widziałam tam sporo dorosłych osób, np. koło mnie siedział taki facet, na pewno starszy od członków TH i był z kobietą mniej więcej w swoim wieku, po drugiej stronie miałam swoją mamę, której się ten album podobał i zdecydowała się być ze mną na koncercie(a przecież mogła mnie zostawić przed halą i 'zaoszczędzić pieniądze'), a sektory nie były łapane przez kamery. Kamery najczęściej łapią właśnie pierwsze rzędy, złożone z osób o najlepszym zdrowiu które się najbardziej poświęciły, aby zająć te miejsca, a najwięcej takiej determinacji tkwi najczęściej w najmłodszych, o ile nie zabierają się z rodzicami(bo tylko silny tata byłby w stanie znieść takie ekstremalne warunki;)). Więc na kamerach przeważają właśnie osoby z pierwszych rzędów. I w ogóle z miejsc stojących, a starsi częściej biorą siedzące. Poza tym najbardziej w oczy rzucają się ci głośni fani (przez co wydaje się, że my wszyscy jesteśmy tacy hałaśliwixD). Ja np. ani razu nie krzyknęłam na koncercie (ale za to trochę pośpiewałam, jeśli można to śpiewem nazwać:P)
Aha, a tak w ramach ciekawostki: ten koncert na pół miliona był w Paryżu, a zespól został zaproszony przez samego prezydenta Francji:)

sabina_s13

Zastanawiam się czy prawowita właścicielka tego konta nie była zdolna do samodzielnego sporządzenia podobnego postu i musiała prosić starszego kolegę, czy raczej po prostu podszywa się pod 20 letniego hetero faceta by być bardziej wiarygodna i zwiekszyć siłe rażenia tych wypocin...
Po pierwsze to nie szokuje mnie w żaden sposób to, ze Kaulitz się maluje, bo artyści i rockmani, których sam slucham (David Bowie, Iggy Pop, Rozz Williams, King Crimson, New York Dolls, Stiv Bators - oczywiście wy-fani TH widzicie te nazwiska bądź nazwy pierwszy raz, nie dziwi mnie to), pedalski byłby także bez makijażu, tj. np. Michał Szpak.
Ciekawym jest to, że maksyma "o gustach się nie dyskutuje" jest najbardziej popularna pośród ludzi z dennym gustem. Ja np. bardzo chętnie podyskutowałbym o tym, co mi się podoba (a jest to temat rzeka), wy natomiast wstydzicie się swojego gustu, dlatego jest on tematem tabu. Wnioskuję z tego, że sami macie świadomość, ze TH to totalne gówno, żałosny produkt komercyjny pokroju Hanny Montany czy Jonas Brothers wymyślony do robienia kasy i żeby szmatławce dla dzieci typu "trzynastka" i "Bravo" miały o czym pisać. Skoro jak juz wspomniałem macie świadomośc takiego stanu rzeczy to znaczy że macie chociaz część rozumu normalnego człowieka.
Fani tH sami zapędzaja się w kozi róg i obnażaja swoją gigantyczną infantylność poprzez takie denne apele nawołujace do unikania tematu ich ulubionego boys bandu, który w istocie jest beznadziejny a oni zbyt tępi i słabi psychicznie by go bronić i formułowac sensowne argumenty obronne. Cóż, to w końcu dzieci kiedyś dorosną (nawet te 20 letnie), jednak ja taki głupi nie byłem w zadnym momencie swojego życia, więc nie widzę powodu by szanować fanatyków tak dennego zespołu.

P.S słowo do autora - jesli załozyciel tematu istnieje w realnym świecie mam dla niego wiadomość [chociaz i tak watpie w jego istnienie bo infantylyzm wylewa się bokami z tego posta, oraz użyto za duzo emotikonek, po za tym jaki NORMALNY 20latek zajmuje sie takim gównem ? ] Tak czy inaczej oto treść -
"Po co robisz z siebie debila na forum publicznym ? Pomijając, ze anonimowo bronisz syfu dla 10-cio letnich dzieci mianując się 20latkiem. Może zaczniesz jeszcze apelować do antyfanów lalek Barbie, nadmieniwszy, ze "ja jestem facetem hetero, mam 20 lat i bawie sie lalkami, czyli chyba można". Naprawdę, żenada. Cały ten temat to strata Twojego czasu, którego na Uniwerku chyba nie masz za dużo, hę?".

Bloodbane

Nie wydajesz się być głupią osobą, ale jednak w twojej wypowiedzi głupoty nie brakuje. Zieje z niej udawaniem mądrzejszego niż jesteś. Po prostu chodzi mi o ośmieszanie się eksponowaniem własnej niewiedzy. Nie podważam twej inteligencji, nie o to chodzi. Chociaż trudno nazwać "inteligentną" osobę, która twierdzi, że ma świętą rację, choć nie zweryfikowała swojej wiedzy. Mniejsza. Mam kilka uwag, podam niektóre, żeby nie tracić zbyt wiele czasu.
Nie bronię autora postu, bo mnie również językowo i stylistycznie nie podoba się jego wypowiedź, nie mniej osoba miała dobre intencjexD A przynajmniej w to wierzyła. Okej, do rzeczy:
1. David Bowie - nie ma najmniejszych szans żeby "wszyscy fani TH" nigdy o nim nie słyszeli. Dlaczego? Ponieważ pan Bill Kaulitz niejednokrotnie podkreślał, że bardzo tego artystę lubi, a jednym z jego od dawna ulubionych filmów jest "Labirynt".
2. Masz szansę potwierdzić swoją teorię odnośnie wyglądu pana B. K., na sucho to tak mało inteligentnie oceniać: http://tokioparis.deviantart.com/art/Natural-Bill-258316948?q=boost%3Apopular%20 bill%20kaulitz%20make%20up%20without&qo=22 http://tokiohotelteam.pl/images/avatars/av%5B1164%5D.jpg (przepraszam, też żałuję, że nie mam większej wersji) http://www.imagebam.com/image/3a7135149394040 (mniejsza o żelastwo, ja również go nie lubię. Znaczy dwóch z nich) . Poza tym, to tylko gęba. Albo aż gęba, bo to głównie przez nią tak bardzo ludzie są do nich uprzedzeni. Gdyby Bill miał szpetniejszą mordkę, nie byłoby takiego problemu, że "nienawidzę TH bo wokal wygląda jak baba". Ale cóż, no taki się urodził, trudno go za to winić.
3. Skoro tak bardzo wstydzimy się swojego gustu, skąd w nas takie otwarte przyznawanie się do niego? To sprzeczność. A owa maksyma pojawia się najczęściej przy 'starciu' osób o gustach zupełnie różnych, gdy dochodzą do wniosku, że się nie dogadają. Albo jeśli w rozmowie dwóch podobnych gustów pojawia się "jak można lubić tamtych? Nam się nie podobają. Ale o gustach się nie dyskutuje, każdy ma swój, którego nie zmienimy". W tej maksymie przecież chyba chodzi o to, że nie ma sensu DYSKUTOWAĆ o gustach, próbować przekonywać do swojego gustu kogoś, kto ma zupełnie inny itp. bo to najczęściej do niczego nie prowadzi. To nie znaczy, że się o nich nie rozmawia, że się o nich nie informuje. I nie mam pojęcia na jakich fanów ty trafiłeś, ale niestety, najlepiej zawsze słychać nie tych których jest najwięcej, ale tych, którzy najgłośniej krzyczą. U nas słyszysz właśnie takich, którzy albo faktycznie są fanatykami, a nie fanami; tych, którzy są najmłodsi, bo i oni wyskakują najczęściej, starsi nie mają na to ani czasu ani ochoty... dobra, nie chce mi się tego wałkować, mam robotę(hobbystyczną co prawda, ale jednak) i coraz mniej dni wakacji. Mam nadzieję, że tak inteligenta osoba jak ty już załapała, o co mi chodzi.
4. Gdybyśmy uważali TH za g***o nie bylibyśmy ich fanami. Mamy świadomość, że nie są mistrzami w tym co robią, że są lepsi od nich. Pamiętamy jednak, że to dość młody zespół (10 lat znajomości między członkami, wiek 22, 22, 23 i 24 lata... to jeszcze nie tak dużo jak na zespół muzyczny) i że na wszystko mają jeszcze czas. A najważniejsze, że się rozwijają i z każdą trasą są coraz lepsi (w każdym razie technicznie).
5. Bravo chyba od 3 lat nic o nich nie pisało. W każdym razie nie nasze, a jeśli nawet, to nic mi o tym nie wiadomo, choć odwiedzam jedną z naszych fanowskich stron, na której takie info również się pojawia. U nas w Polsce wcale gazetki dla nastolatek się o nich tak nie rozpisują, jak ci się wydaje. Za to ostatnio zdarzało się, ze pojawiło się coś o nich w prasie, którą kupują dorośli...
6. My już po prostu nie mamy siły... chcielibyśmy, żeby wszystko się wyzerowało, żeby ludzie oceniali ten zespół za to, co się naprawdę liczy, a nie na podstawie stereotypu, który powstał przed laty i wisi nad TH niczym promieniowanie po wybuchu atomowym, w dodatku bez względu na to, co ten zespół robi TERAZ i jaki się staje... Moim zdaniem powinni zmienić nazwę(i nazwiska najlepiej też, twarze też by się przydało), żeby ludzie nie uciekali tylko na sam dźwięk lub widok nazwy "Tokio Hotel", co niestety jest tak powszechne jak przeziębienie lub grypa jesienią(a wiem z autopsji, doświadczyłam tego miesiąc temu w okolicach 6. rocznicy 'zespołu' -a tak właściwie singla DDM), żeby ludzie nieświadomie mogli dać im szansę. Bo przy ludzkiej zatwardziałości chyba inaczej się to już udać nie może... Bo choćby TH zostali wirtuozami i tak będą nazywani gównem, pedałami, beztalenciami, boysbandem itd. bo ludzie już myślą, iż swoje wiedzą i w praktyce zapominają o tym, że "Wszystko płynie". Poza tym, tylko nieliczni zdobyli się na samodzielny osąd na podstawie muzyki samej w sobie, a mimo to 'wiedzą lepiej'.
7. Tokio Hotel nie jest boysbandem (boysband to grupa WOKALNA utworzona na castingu), są prawdziwym zespołem, nie powstali sztucznie, nikt ich nie formował, a wokalistę mają tylko jednego. A że pozostali czasem zrobią chórki na koncercie nie czyni z nich wokalistów. Grają ze sobą od lat i od lat się w tej kwestii między sobą bez problemów dogadują, wbrew pozorom wszyscy 4 są równie ważni i tylko razem mogą tworzyć Tokio Hotel. Tak więc uważaj z tym określeniem. Bo to, że zespół składa się z kilku młodych chłopaków (teraz już mężczyzn 22-24) nie czyni z nich boysbandu w prawidłowym tego określenia rozumieniu.
8. Nie każdy jest i nie każdy musi być dobry w dyskusjach... A BTW żeby słuchać muzyki nie trzeba umiejętności formułowania argumentów czy to obronnych czy jakichkolwiek innych. Ale z częścią tego co piszesz się zgadzam. Bo faktycznie w próbach przekonywania ludzi do zespołu jesteśmy jako grupa beznadziejni i brzmimy infantylnie. Nie mniej wielu(no cóż.. należy to jednak rozumieć jako "'najgłośniejsi' z was, was, którzy jesteście na "nie"" ) z was nie prezentuje wyższego poziomu przy wyrażaniu swoich pseudo-racji.

W wieku 20 lat wcale niekoniecznie trzeba być studentem. Wystarczyło pójść do szkoły później (np. osoby z grudnia) i/lub z jakiegoś powodu nie zaliczyć roku i/lub po maturalnej wziąć 'gap year'. Nagięte, owszem, ale nie niemożliwe. Też mam podobne podejrzenia co ty odnośnie autora postu, ale ja mam skłonność do doszukiwania tych "drugich stron medali". A może po prostu człowiek cierpi na jakieś schorzenie pokroju dysleksji?
A porównywanie zespołu muzycznego (jaki by nie był) do lalek Barbie jest nie na miejscu. I nawet nie ma sensu tego argumentować.
BTW najoczywistsze oczywistości nie jest łatwo tłumaczyć, argumentować.

Generalnie odniosłam wrażenie, że masz BARDZO przestarzałe informacje czy raczej pogłoski. I ja również się dziwię, że ktoś tu traci czas, a mianowicie ty. Autor posta rozpisał się na temat, który go interesuje, a ty? Co tacy jak ty robią na stronach o TH, który waszym zdaniem nie zasługuje na czas i uwagę, które to mu mimo to poświęcacie aż w nadmiarze? To doprawdy bardzo ciekawe zjawisko... I wielu ludzi nie może się mu nadziwić. Stąd te wszystkie wypowiedzi od powyższej aż po "Nie lubisz? To wyp***!". Bo wy ludzie anty macie to do siebie, że wam się nie da zupełnie nic przetłumaczyć, jak się zaprzecie to nie ma zmiłuj, nic do was nie dotrze. To nie jest tak, że "boicie się głośno przyznać do pomyłki, ale w istocie dochodzicie do wniosku, że rozmówca może mieć rację, jeśli ją ma", jest dużo gorzej: zatrważająca większość z was naprawdę nic nie da sobie wyjaśnić i wie swoje, choć się myli, ale nigdy nie zrozumie, że jest w błędzie ani nawet nie rozważy cudzych słów "może tu jednak ma rację", "może warto to sprawdzić osobiście". Nie. Po prostu wielu z was jest z założenia na "nie" i nikt wam nie wmówi, że białe jest białe, bo wy się zaparliście, że jest czarne, a nawet nie zastanowicie się, że może jednak jest przynajmniej szare(czyli jednak bardziej białe niż czerń).
Może czujesz się pokrzywdzony i twierdzisz, że generalizuję, że upchnęłam cię do worka, w którym ty się czujesz jak obcy. Starałam się, używając określeń takich jak "większość" uniknąć popadnięcia w skrajną generalizację: "każdy". Tylko, że zauważ, iż ty nas szufladkujesz dużo dobitniej, dla ciebie wszyscy jesteśmy tacy sami, a tu jesteś w błędzie. Nasza grupa jest bardzo różnorodna: od wieku poprzez muzykę jakiej słuchamy, po postrzeganie samego zespołu. Są wśród nas dzieci, młodzież, dorośli, starszyzna (np. moja znajoma ma 14 lat, jej babcia nie pytałam, bo to nieładnie, ale ma już białe włosy i obie są fankami, a babcia nawet zamierza wybrać się na koncert, jeśli jakiś będzie w Polsce lub we Francji - i nie, nie jest wsiową babą, przeciwnie); są wśród nas fani od Matallic'y, D. Bowie'go, 30STM, Lady Gagi, MCR aż po J. Biebera(totalnie różne preferencje); są wśród nas ci, który patrzą na TH okiem fanatyka, zwykłego fana i fana-krytyka(oj, nikt chyba nie potrafi tak krytykować poczynań zespołu jak jego fani, z tym, że my to robimy zazwyczaj między sobąxD - z tego co widzę); część z nas rzeczywiście leci na wygląd(ale tacy wykruszają się po każdej wizycie Billa u fryzjera), część na 'modę na TH' (kiedy ta była, ale u nas minęła już DAWNO przed laty), ale największa część w tej chwili na muzykę i na sentyment(6lat! Ale ostatnia nowa płyta wyszła 2 lata temu... wszyscy czekają na następną). Niektórzy z nas to fani na chwilę, część to fani w kratkę a inna to fan od wielu lat (ja to 19letni wierny fan od 5,5 roku, który jest fanem tylko jednego zespołu, ale lubi czasem posłuchać czegoś innego, czego jednak nie jest w stanie równie trwale uwielbić. Najmocniejsze w TH to dla mnie głos wokalisty i muzyka, której mogłabym słuchać bez przerwy, a ta mnie nigdy nie zaczyna irytować, wręcz przeciwnie, bo coraz lepiej mi się jej słucha. Nie znalazłam dotąd niczego takiego. A jeśli szukam jakiegoś drugiego wykonawcy, żeby nie być fanką wyłącznie TH, to jak muzyka jest super to wokal irytuje, a jeśli wokal jest ok, to muzyka wkurza jak nie od razu to na dłuższą metę. Od lat nie mogę niczego dobrać. Dlatego TH jest dla mnie wyjątkowym zespołem. Przy okazji jestem osobą rysującą, która nigdy nie lubiła rysować ludzi, a teraz znalazła jedynego człowieka, którego chce jej się rysować i na którym rozwija swoją technikę. A moją ulubioną postacią z Disneya jest Quasimodo z Dzwonnika z Notre Dame... I nie żartuję. Przy ich muzyce dobrze mi się pracuje nad rysunkami itp. ponadto dostarcza mi ona inspiracji.)
Eh no i napisałam więcej, niż chciałam... pisarskie zboczenie niestety:/ Nigdy nie umiałam się streszczać. Acz i tak jak patrzę na powyższe, widzę, że się bardzo starałam ograniczyć, niemniej objętość i tak jest zatrważająca...

aniusia483

Najlepszy komentarz jaki kiedykolwiek przeczytałam.



Podpisuję się pod tym!
No, może nie pod tym, że jestem tak wielką fanką, ale pod pierwszą częścią posta - zdecydowanie.

Bloodbane

No i zapomniałam o ważnej kwestii: My nie walczymy o szacunek dla nas, my walczymy o szacunek dla członków zespołu. Fakt, że wychodzi nam wielki FAIL, ale intencje mamy słuszne.

sabina_s13

Świetny temat :)) Szanuję ich, lubię ich muzykę, więc rozumiem :) Brawo dla autora

sabina_s13

Ja też jestem fanką. Popieram to co napisałeś. Nie rozumiem tego jak ktoś ich nie zna a hejtuje. Co to za sens?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones