Skoro udało mi się przesłuchać większość jej piosenek. Postaram się żeby było w miarę rzeczowo i uczciwie, a nie złośliwie i ignorancko dlatego że dużo osób wypowiada się na jej temat właśnie w taki sposób, a tymczasem okazuje się że ma ona kilka całkiem fajnych piosenek w przeciwieństwie do np Ariany Grande. Które da się słuchać bez zatykania uszu.

Płyty wydane w 2019 i zeszłym roku według mnie nie są najgorsze i da się je przesłuchać bez zgrzytu.... No, nie są to arcydzieła muzyczne pop, bo po roku 2000 do poziomu wykonawców z XX wieku udało się nawiązać tylko Adel i Amy Winehouse (ale nie wiem czy znajdzie się jakiś Pan) Może jeszcze trochę Lady Gaga( jedną piosenką). Tylko je można z nimi porównywać. Billie już jest zupełnie inna i nie mają sensu porównania do wielkiej Tiny Turner czy Jannis Joplin i innych . Trzeba teraz oddzielać współczesną muzykę, którą słuchają głównie osoby w wieku ok. 10 do, dajmy na to 25 lat, od muzyki z XX wieku. A zaś muzyk tą z XX w. od tej klasycznej, najbardziej chyba wartościowej i eleganckiej. Tacy piosenkarze jak właśnie Billie, Ariana, (ostatnio doszła) Olivia Rodrigo czy Justin Bieber, Ed Sheeran, Justin Timberlake czy u nas Vicki Gabor, Sanach czy Cleo to już coś innego. Nie wspominam już o raperach w tym naszego Maty, którego twórczość pokazuje jak współczesna muzyka i poezja "zdziczały" i zwulgaryzowały się bo np. nasze Discopolo również jest trywialne i mówiąc kolokwialnie obciachowe, ale porównując do muzyki Maty i innych raperów czy innych twórców pop to jest ogień i woda. Nowoczesna muzyka i słuchacze to już inna mentalność oraz inny styl. Po prostu nie do porównania. I tak jest też z muzyką Billie Eilish że jeszcze raz napisze, to już jest co innego i ona już sama od siebie nie nawiąże do XX wieku( chyba że na zamówienie do jakiegoś filmu) bo dobrze wie czego chce słuchać nowoczesna widownia. Chociaż z drugiej strony jednak trochę nawiązuje na przykład w piosence "Billie Bossa Nova" . Jej piosenki są przeważnie o treści smutnej, z pojawiającymi się czasem wulgaryzmami jak w "Happier than Ever" oraz o treści nieco kontrowersyjnej (religijnej) typu "Oxytocin" czy "All the good girls go to hell", do których mam osobiście największe wątpliwości. Jednak wiele jej piosenek jest całkiem przyjemna w słuchaniu, nawet jak się ma wątpliwości co do ich treści, a to pewnie ze względu, na moim zdaniem bardzo przyjemny, cichy, miękki głos który posiada i który ją wyróżnia od pozostałych wykonawców i którego niech zepsuje np. paleniem papierosów.

Na koniec chciałem napisać jeszcze o tym że nie podoba mi się tylko jej zaangażowanie w politykę. Nie chodzi o poglądy, tylko o styl wypowiedzi młodej osoby na poważne tematy oraz o ogólne agitatorstwo jakie uprawiała niedawno. Jest ona że tak powiem "człowiekiem" demokratów i bez może swojego własnego zdania, po prostu mówi to czego od osoby o liberalnych poglądach się wymaga. Ale tak to już bywa w polityce.

Rozpisałem się dużo i mam nadzieję że tak jak wspomniałem na wstępie w miarę uczciwie i bez złośliwości. Tak żeby cokolwiek o niej było na tym forum. Pozdrawiam.